Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

dlatego normalni ludzie kupuja indukcję i piekarnk z funkcją czyszczenia... albo... jak gotują, to nie siedza na fm :) wtedy sie nie przypala...

 

jest jezcze jedna grupa ludzi, ktorym sie nie przypala i nie brudzi: niegotujący :)

 

Jedno głupie zdanie pogania drugie... Mam indukcję i myję ja po każdym użyciu. Piekarnik też mam z funkcja czyszczenia parą, ale muszę potem wytrzeć sprzęt do sucha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gajzo - nie mówię, ze to Twoja wina.

Wiesz czego to jest wina ? To przykre co powiem, bo kocham zwierzęta chyba bardziej niż ludzi..... ale staram się tutaj racjonalnie myśleć .... psiaka ze zjechaną psychiką :(. I dlatego bałabym się adoptować psiura ze schroniska. MA swoje przyzwyczajenia, które cięzko wyplenić.

Dlatego uważam, ze najlepiej kupić szczeniaka, w dodatku z "pozytywnej" hodowli, aby spokojnie można go zsocjalizowac i nauczyć życia w nowym domu. A jeszcze lepiej temat przemyślec pod względem charakteru danej rasy.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

który 3 latek wie jak działa prawdziwa wiertarka?

 

moje dziecko sie bawi srubokretami bo wiertarko wkretarka nam sie zepsuła :D w ogole baksa z narzedziami to najlepsza zabawka

 

Matko, u nas w domu mozna wszystko, potem sprzatamy. Antek moze zjesc kanapke na bialej sofie. Jak wybrudzi, wypiorę. Młody nawet pomaga. Też sprzątam po gotowaniu, mój mąż nawet częściej niż ja.

 

Lubię wygodę i nigdy nie noszę po domu wyjsciowych ciuchow :p lubimy sobie w dresach siedzieć. Pamietam wypowiadała się kiedyś jakaś babka, że nigdy się mężowi bez makijażu nie pokaże, tak ją nauczyła matka. Dla mnie to chore, facet nawet nie wie jak żona bez pudru wygląda ;).

Edytowane przez yokasta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezu, mi też się nie przypala i mam indukcję. Ale te kropki wokół garnka są zawsze, nawet jak nad garnkiem stoję. Mi to przeszkadza. Mężowi nie i uważa, że nie jestem normalna, bo to czyszczę za każdym razem (co trwa maks. minutę, więc nie widzę problemu).

 

Ja te kropki to nie od razu, zazwyczaj wieczorem.

Nie wiem po co bo następnego dnia teść a to coś rozleje, a to chlapnie :D ale ja mogę spać spokojnie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no Tobie nie będzie lepiej. Mi nie jest :no:. Dodatkowo mąż wraca z pracy i na widok mieszkania mówi: "Ale się bałaganiara zrobiłaś!" - a to jego bambocle leżą po całym salonie, tylko już nie zawsze je zbieram. Jemu też nie jest z tym dobrze :no:. Ale jeszcze nie na tyle, żeby wziąć się za siebie ;).

 

Tak jak pisze Reni, ludzie, którzy mają większy bałagan zawsze wydziwiają u kogoś, kto ma porządek. Tak samo jak ty byś weszła do syfu - od razu by Ci się to dziwne wydało. tylko nie wypada powiedzieć, że ktoś ma bałagan, a o porządku już można "dosrać". Podobnie jest z nieskończonym mieszkaniem, itp. Jedni wprowadzają się na w miarę możliwości gotowe, inni dziesięć lat nie mają gniazdek dokręconych i im to nie przeszkadza :no:. Albo rozwaloną lampę przez pięć lat i nie ma komu naprawić.

 

O to, to... U nas zmywarka jest zawsze pusta, to do niej powinny ladowac brudne naczynia, a mimo to zlew zawsze pełny. Jaki to dla niego problem otworzyć zmywarke i poukładać brudne szklanki. W zlewie też układa... Nawet robi wyrafinowane budowle :/.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezu, to ja chyba faktycznie jestem dziwna :rotfl:.

U mnie śrubokręty, wiertarki, wkrętarki nie mają racji bytu w domu :rotfl:. Tylko w piwnicy/garażu. Próbowałby mąż to wnieść do domu lub nie posprzątać zaraz po skończonej robocie :rotfl:.

 

U nas też są wynoszone, ale w trakcie prac dziecko pomaga :)

Później jeszcze się pobawi, a na koniec sprzątamy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moje dziecko sie bawi srubokretami bo wiertarko wkretarka nam sie zepsuła :D w ogole baksa z narzedziami to najlepsza zabawka

 

Matko, u nas w domu mozna wszystko, potem sprzatamy. Antek moze zjesc kanapke na bialej sofie. Jak wybrudzi, wypiorę. Młody nawet pomaga. Też sprzątam po gotowaniu, mój mąż nawet częściej niż ja.

 

Lubię wygodę i nigdy nie noszę po domu wyjsciowych ciuchow :p lubimy sobie w dresach siedzieć. Pamietam wypowiadała się kiedyś jakaś babka, że nigdy się mężowi bez makijażu nie pokaże, tak ją nauczyła matka. Dla mnie to chore, facet nawet nie wie jak żona bez pudru wygląda ;).

 

Ja też łażę w dresach i bez makijażu. Podobam się mężowi jaka jestem. Oczywiście dresy są "ładne", nie jakieś tam powyciągane, nigdy nie chodzę w poplamionym, dziurawym, znoszonym, zniszczonym. Ale malować się, żeby nie zobaczył mnie bez makijażu? To jest chore.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też łażę w dresach i bez makijażu. Podobam się mężowi jaka jestem. Oczywiście dresy są "ładne", nie jakieś tam powyciągane, nigdy nie chodzę w poplamionym, dziurawym, znoszonym, zniszczonym. Ale malować się, żeby nie zobaczył mnie bez makijażu? To jest chore.

 

o dokładnie ja nawet wolę topik bez stanika, ładnie wygodnie i sexi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no w domu nigdy nie nosze stanika

serio? hmmm zacznij ;) grawitacja działa:lol2:

No jak to Magda?

Nie nosilas top bez stanika??? :o

noszę - ale nie codziennie.

Po prostu uważam, że odpowiedni rozmiar wymaga traktowania "specjalistycznego" :rotfl:

Są takie pod które nie można nic założyć ale są też takie rodzaje bielizny które są prawie niewidoczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...