Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Ann, szkoda malutkiej (ale śliczna jest :D).

 

Ilona, macie zajebiaszczy ten taras,my kombinujemy nad jakąś prowizorką.

 

Codziennie plewię co trochę, kręgosłup wysiada a z małym się nie da bo mi chwasty rozrzuca :D.

 

Z moim też nie da, bo jak tylko się odwracam, pakuje kamienie do buzi. Piasek, trawa - przeboleję, ale kamienie :jawdrop: (boję się, że połknie).

Nauczyłam go, że jak znajdzie kamyczka, to ma dać mamusi, teraz chodzi po domu i to samo robi ze wszystkimi paproszkami :bash:. Tylko jak nie patrzę, to cwaniak od razu zjada. Więc nie spuszczam z oczu.

Ale pochwalę go: skarpetka spadła dzisiaj z suszarki, podniósł ją i zaniósł do kosza na brudy :D. Wykapana matka :lol2:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co tu taka cisza, he?

Wszystkie fitnesują się w łóżku?

 

Hej laski,

Ja bede mieć od jutra fitnes na drabinie ......

Farby przyszły teraz tylko przygotowania i w sobote malowanie pokoju (niestety nie poddasza jeszcze)

w piątek ma być zmywarka a jutro marynarka fiu ...... sie porobiło......

 

a chwaliłem sie że do Japan lece?? :o:o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej laski,

Ja bede mieć od jutra fitnes na drabinie ......

Farby przyszły teraz tylko przygotowania i w sobote malowanie pokoju (niestety nie poddasza jeszcze)

w piątek ma być zmywarka a jutro marynarka fiu ...... sie porobiło......

 

a chwaliłem sie że do Japan lece?? :o:o

 

O kurcze, lolek :wave: :wave: :wave:.

To reakcja na Japonię, nie farby, zmywarkę i marynarkę :no:. Chociaż cieszę się, że zakupy poczynione i udane :hug:.

 

Opowiadaj, co z tą Japonią :popcorn:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamietam jak mój ojciec opowiadał jak umówił sie z gosciem( Japończykiem) na spotkanie biznesowe w Tokjo dwa tygodnie przed na konkretna godzinę i w konkretnym miejscu( jakiś malutki bar na rogu) i ten tam faktycznie był!!! To było w czasach kiedy jeszcze nie było tel komórkowych.Japonczycy to bardzo mili ludzie podobno.:rolleyes:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajna,

Moi znakomi z pracy byli już na szkoleniu wcześniej i ponoć w jeden dzień mieli jechać busem na jakieś zwiedzanie i bus spóźnił sie 2 minuty. Ponoc japończyk który opiekował się grupą, jakby mu dać bicz to by się na śmierć pochlastał.......:sick:

 

Kilku japończyków znam osobiście i fakt są to mili judzie alczkolwiek mentalność całkiem inna....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol2:Nie wiem czy śmiać sie czy podziwiać ale to prawda.Ja juz niektórych faktów nie pamietam co ojciec opowiadał ale ten zapamietalam dobrze.:rolleyes:Moj ojciec to był taki bawidamek troche i pamietam ze często wspominał jeszcze gejsze które były często na spotkaniach biznesowych.:p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...