reni1980 09.05.2014 20:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2014 Wszystkie trampki, adidasy i crocsy piore w pralce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fajna kobieta 09.05.2014 20:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2014 Odważna :)Ja sie boje juz pare razy " ugotowałam" buty w pralce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lolek7825 09.05.2014 20:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2014 Ja dziś córce wypralam conversy w pralce:lol2: Ja też piore w pralce, ale powiem że w pralce się szybiej niszczą (druga czyszczona tylko cifem i wilgotną szmatką). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 09.05.2014 21:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2014 Yoka ale własnie chodzi o to, że nówka i zamawiasz w salonie jakie chcesz bo na takie roczne dwuletnie to nie liczę, że nie był po dachowaniu:) nikt normalny dobrego auta po roku nie sprzedaje To Ci powiem, że z salonu też się możesz przeliczyć - to raz. A dwa, my auto zmieniamy co rok-półtora od jakichś 8 lat ale nowego bym nie kupiła z wielu względów. Odnośnie silnika, zależy jakie auto, my akurat lubimy diesle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 10.05.2014 07:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2014 Ilona świetny tekst, ten dziesiejszy mega Dzięki Reni, a wiesz, że nie wszyscy zrozumieli? Dostałam kilka maili, jak mogę być tak głupia, żeby takie rzeczy pisać o kobietach, które miały CC . Yoka, a co jest nie tak z autem z salonu? Zawsze to jest pewniejsze niż zakup z drugiej ręki, no chyba że kupujesz od rodziny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 10.05.2014 07:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2014 Pewniejsze? Nie sądzę . Też tak kiedyś myślałam. Jeśli się znasz na samochodach, masz dobrego speca to zakup używanego nie jest żadnym problemem. Jak nie masz o tym pojęcia, to czasami faktycznie lepiej kupić nowe tylko nowe też trzeba sprawdzać, jak się okazuje. Oprócz oczywiście straty na wartości samochodu (dla nas to istotne, bo często zmieniamy) bardzo często się zdarza, że wcale nie są bezwypadkowe Taki przypadek poznałam ostatnio. Auto z salonu, mija dwa lata, koniec gwarancji jakiejśtam. Właściciel jedzie ulicą i ma drobną stłuczkę pt. wgniotka w drzwiach. Jedzie do mechanika i co słyszy? UUuu, ale to nie pierwsze co tu będzie robione. Auto było stuknięte tu, robione było to i to. Super, prawda? Nówka z salonu . Tak naprawdę używane auto ma całe mnóstwo zalet pod warunkiem, że się kupi odpowiednie w odpowiednim czasie (znajomość rzeczy, model, przebieg itd.). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mmelisa 10.05.2014 08:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2014 Salon, komis, priv... wszystko zalezy i tak jak sie trafi i jaki uczciwy jest sprzedajacy u nas za kazdym razem na nasze szczescie wszystko ok, czy to w PL czy tez tutaj... Dzien dobry w ten sloneczny dzien..bynajmniej u mnie Ide przygotowac kawke..kolejna.... moze ktos dolaczy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 10.05.2014 08:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2014 Pewniejsze? Nie sądzę . Też tak kiedyś myślałam. Jeśli się znasz na samochodach, masz dobrego speca to zakup używanego nie jest żadnym problemem. Jak nie masz o tym pojęcia, to czasami faktycznie lepiej kupić nowe tylko nowe też trzeba sprawdzać, jak się okazuje. Oprócz oczywiście straty na wartości samochodu (dla nas to istotne, bo często zmieniamy) bardzo często się zdarza, że wcale nie są bezwypadkowe Taki przypadek poznałam ostatnio. Auto z salonu, mija dwa lata, koniec gwarancji jakiejśtam. Właściciel jedzie ulicą i ma drobną stłuczkę pt. wgniotka w drzwiach. Jedzie do mechanika i co słyszy? UUuu, ale to nie pierwsze co tu będzie robione. Auto było stuknięte tu, robione było to i to. Super, prawda? Nówka z salonu . Tak naprawdę używane auto ma całe mnóstwo zalet pod warunkiem, że się kupi odpowiednie w odpowiednim czasie (znajomość rzeczy, model, przebieg itd.). Ale salony skręcają licznik? Zazwyczaj pięć km jest przejechane. Do sądu z tym można iść i spokojnie wygrać . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mmelisa 10.05.2014 08:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2014 Ilona, skrecanie licznikow jest juz na takim etapie, ze komputerowo sie to zrobi w ten sposob, ze sie tego nie wykryje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 10.05.2014 08:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2014 Ale salony skręcają licznik? Zazwyczaj pięć km jest przejechane. Do sądu z tym można iść i spokojnie wygrać . No jasne, że można iść ale udowodnić wszystko, różnie bywa. Licznik ? Bajka . Zazwyczaj - to jest dobrze ujęte, ale nie zawsze . A samochody, które spadły z lawety? Raczej niewiele przejechały. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 10.05.2014 08:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2014 Spoko, nie wiem, nie znam się, nadal (intuicyjnie) uważam, że bezpieczniej z salonu (mniej bitych aut niż na wtórnym, mniej skręconych liczników ). Co nie znaczy, że kupuję z salonu, haha. Może kiedyś... Chociaż auto nigdy nie było dla mnie ważne. Ma jechać i ma być bezpiecznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mmelisa 10.05.2014 08:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2014 Np ten (prosze o wyciszenie glosnikow... ilosc k** duza ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mmelisa 10.05.2014 08:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2014 tutaj w 50sekundzie widac ile autek nowych na lawecie... ojj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 10.05.2014 08:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2014 Może też tak dobrze trafialiśmy, ale zawsze dokładnie sprawdzamy samochód. Do tych salonowych mnie nie ciągnie jakoś, ale pewnie jakbym spała na kasie to bym sobie jakąś piękną nową furę kupiła z salonu . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 10.05.2014 08:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2014 Jasne, ale one nie idą do sprzedaży w normalnej cenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mmelisa 10.05.2014 08:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2014 ....ze tez wszystko musi sie krecic wokol pieniedzy nudne to jest co nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 10.05.2014 08:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2014 Może też tak dobrze trafialiśmy, ale zawsze dokładnie sprawdzamy samochód. Do tych salonowych mnie nie ciągnie jakoś, ale pewnie jakbym spała na kasie to bym sobie jakąś piękną nową furę kupiła z salonu . Ja też, ale to na ostatnim miejscu, są ważniejsze rzeczy, bo tak jak pisałaś: auto tylko traci na wartości. Wolę zbierać na działkę/dom/większe mieszkanie, ewentualnie inwestować. No auto wtedy, kiedy już jest wszystko + odłożone na czarną godzinę. Dziwi mnie podejście (znam takich ludzi): mieszkają z rodzicami i kupują nowy samochód, zamiast jakoś mądrze te pieniądze inwestować (chociażby we własne mieszkanie). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda_lena85 10.05.2014 09:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2014 Nudne Mel:) Czytałam art cos pt spowiedź faceta prowadzącego komus ( o nowkach tez było) jak zgoglujevie poczytajcie nawet dyskusja pod art była. Nigdy bym używanego nie od rodziny nie kupiła to samo w salonie jakiegoś z podejrzana promocja Niestety cwaniacy tak kombinują ze nie da sie auta sprawdzić używanego w 100%. Wszystko jest w artykule Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 10.05.2014 10:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2014 Magda, da się sprawdzić na tyle na ile to możliwe - najważniejsze rzeczy ale to musi zrobić fachowiec a nie laik szukający samochodu pt. chcę tanie, małe, żeby mało paliło i najlepiej srebrne . Ja przeciwnie, nie kupiłabym od rodziny. Są jeszcze uczciwi sprzedawcy, w salonach też. Jedną miarą się wszystkich nie złapie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fajna kobieta 10.05.2014 10:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2014 Dzień doberek :rolleyes:Temat samochodowy dla odmiany.Hm...Moj małżonek kilka lat temu kupił w salonie mercedesa Vito( dostawczak) przejechał jakieś 6-7 km i auto padło.Skrzynia biegów sie rozsyłała jakieś zębatki poszły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.