Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Agatah no widzisz ja gorącego nie stawiam, mam wiecznie rozlany sok malinowy (mąż ;) ), czasem kroję na blacie a dwa razy zostawiłam na noc wilgotny garnek i miałam plamy od spodu. Generalnie wilgoć nie idzie w parze z drewnem - nigdy :).

 

Też używam osmo :)..

 

O! Ten sam mąż :lol2:

 

Ja jeszcze mam rodziców męża, którzy do małego przychodzą. I oni zupełnie, absolutnie nie dbają o mój blat:lol2:

Leją wodę jak popadnie, szurają, przesuwają.

Teść stawia herbatę w szklance i zostaja takie lepkie kółka. A fuj!:lol2:

A blat się temu nie daje :)

 

 

agatah, jak to duże marzenie, to na pewno się uda :yes:. Czasami trzeba ryzykować, postawić wszystko na jedną kartę, a czasami poczekać na lepszy czas. My na przykład z mężem mamy jakiegoś nosa do nieruchomości (ok, ja mam ;)), co kupimy, to sprzedajemy z dużym zyskiem (ważne, żeby nie przeinwestować w wykończenie np.), trafiamy na fajne oferty, ale też jesteśmy ze wszystkim co na rynku na bieżąco od wielu lat, trochę czasu tracimy, jeżdżąc po działkach, budowach, ale ostatecznie opłaca się. No i małymi kroczkami, zaczynając od kawalerki, a kończąc na własnym domu, nie na zasadzie, że od razu: zastaw się, a postaw. Tak udaje się nielicznym.

 

Ilona, wiem za ile bm mogła sprzedać nasze mieszkanie, bo dwa bloki dalej teraz ktos kupił.

Zarobiłabym. Dużo. Bo jak na nasze miasto to standard doskonały! Jak patrzę po ogłoszeniach to rzygac mi się chce ;)

Ale nie ma u nas gdzie teraz kupić. Na dużo wieksze by wystarczyło.

Ale nie ma gdzie. Albo lokalizacja beznadziejna, daleko od centrum (o ile można uznać, że 5 km to daleko :D ale ja przywykłam, że wszędzie dojde pieszo), albo mieszkania beznadziejne.

Póki nie trafi się coś co mnie urzeknie, to nie zmienię :)

 

 

meli ja mam czarny, te ze złotem mi się nie podobają

 

kurcze laski czytam o tych waszych drewnianych blatach, mam w łazience taki i wiem jak się go użytkuje i olejuję go ale w kuchni na boga nigdy bym nie dała, nie mogę sobie wyobrazić jak on by u mnie dał radę, no nie widze tego , mam drewniany i granitowy i w kuchni drewna za cholerę nie widzę

 

Reni, zapraszam, obaczysz :)

Nie wiem czym olejujesz ten łazienkowy, ale jesli tym co podłogę to on nie ijest odporny na wodę aż tak jak ten do blatów Osmo.

Jak wodę zostawię to ona stoi. Jak jest plama to na powierzchni.

Dosłownie jakby był polakierowany, a nie olejowany.

U koleżanki teraz po dwóch latach użytkowania widziałam laminat :eek: koszmar. A ja przeszlifoałam 20 minut papierem 240 i blat AUTENTYCZNIE jak prosto od stolarza.

 

A jeszcze co do drewnianych blatów, nie wiem ile Wy ich macie ale u mnie to 7m ciągu blatu, sporo do okiełznania :/

 

U mnie 4 metry. Daję radę:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

agatah, to czekaj, my zawsze sprzedajemy, jak trafi się okazja fajnego zakupu. Grunt, że wartość od czasu zakupu wzrosła (tak szybko nie spadnie! Raczej tylko do góry przez najbliższe lata), Wasze mieszkanko jest tak śliczne, że na pewno w dobrej cenie pójdzie (wystawiajcie wyżej niż inne w okolicy, ktoś wejdzie, zakocha się i nie będzie chciał pójść do gorszego :no:, mimo dopłaty ;)). No i najważniejsze: z tego, co pisałaś, nie przeinwestowaliście w wykończenie, ludziom nie robi, czy drzwi za 800 zł czy za 2, byle ładne były ;), a dzięki temu więcej można wyciągnąć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fajnakobieta, oczywiście trzeba wiedzieć na co się nastawiac robiąc drewniany.

O krojeniu nie ma mowy. Ale to wiedziałam :)

poza tym użytkuję jak normalny blat :)

 

 

 

Ilona, nie przeinewstowalismy, ale mimo wszystko... parkiet to nie panele po 50 zł za metr.

A wizualnie prawie to samo by było.

Płytki można by dać po 50 zł, jakies podobne, tani brodzik a nie odpływ liniowy... itd :)

Ale my dla siebie na lata urządzaliśmy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mirella ja mam merbau, nic mi sie nie dzieje, wiesz ze kocham drewno, po prostu nie wyobrażam sobie tego blatu w kuchni, wkleję wam zdjecie jak mój mąż skończy piec frytki w garnku, te robione ze swieżych ziemniaków:eek::eek::eek::eek::eek:

 

 

słuchajcie moja córka jedzie do mnie do pracy autobusem, sama pierwszy raz i musi przejachać całe miasto, przesadziłam?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fajnakobieta, oczywiście trzeba wiedzieć na co się nastawiac robiąc drewniany.

O krojeniu nie ma mowy. Ale to wiedziałam :)

poza tym użytkuję jak normalny blat :)

 

 

 

Ilona, nie przeinewstowalismy, ale mimo wszystko... parkiet to nie panele po 50 zł za metr.

A wizualnie prawie to samo by było.

Płytki można by dać po 50 zł, jakies podobne, tani brodzik a nie odpływ liniowy... itd :)

Ale my dla siebie na lata urządzaliśmy :)

 

Tak, ale to są często atuty, dlaczego cena wyższa. Może być nawet sporo wyższa + ogólne wizualne baaardzo pozytywne wrażenie. Często przy sprzedaży liczy się to pierwsze wrażenie, ktoś wchodzi, zakochuje się, nie chce wyjść. Takich klientów jest mało, ale... Są :yes:. Ja na takich trafiałam ;). Zwłaszcza młodzi, wygodniccy, aspirujący, z dobrą pracą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja swojej we wtorek pozwolilam samej wracac ze szkoly..wracala juz kilka razy a mamy nie daleko...

w domu powiedziala ze pan by ja na pasach przejechal... popatrzal sie jeszcze na nia i pojechal!

 

juz jej nie pozwole samej wracac :no:

 

Reni...jak pierwszy raz? ale jechala chociaz pare razy do Ciebie z Toba? zna trase?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...