Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Oj, to jak u mnie, 2000 m2 i wsio na moich rencach ;) . Chyba, że zagonię do prac ciężkich, ale muszę pilnować, bo robi minimum. Trawnik miał być pod opieką J., ale on biega za kosiarką, więc to co zostaje po takim koszeniu wymaga powtórki. A do roślin ma stosunek typu wetknąć w ziemię i nie żyje.

 

Sadź jak najwięcej drzew, krzewów, zadarniających – minimalizuj tę trawową zarazę.

 

Jak patrze na ten domeczek dziecinny, serduszko mi się śmieje i żal, że moja już na swoim. Może zainstaluj tam jeszcze hamak np. pod domkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 62,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • reni1980

    12540

  • Magda_lena85

    8634

  • Mmelisa

    5802

  • fajna kobieta

    4529

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

czyli dobrze wiesz jak to jest, ja narazie dbam tylko o tę część z przodu domu ale jak patrzę na ogród od tarasu to płakać mi się chce, tam tyle roboty ze nawet nie chce o tym myśleć, jak bym miała zbędną kasę to bym wzięła 10 chłopa i pokazywała palcem co robić a tak ja sama, masakra, mój mąz oglądał jeszcze działki takie po 5000 tyć m, im większa tym lepsza kurna chata
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie jest jak duża. Ja mam naokoło pusto – 100–150 m do najbiższego domu :) przestrzeń. Ogród zaczeliśmy grodzić dopiero jesienią, bo łosie i sarny wchodzą i niszczą.

Ale roboty tyle, że z szoku nie wychodzę. A jeszcze praca i dom :( Ale... sama chciałam i w sumie to kocham :D

 

Masz projekt ogrodu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reni napisz mi proszę czy to drewno egzotyczne można również jakoś przymocować do elewacji już zrobionej???? Niestety mój majster od elewacji stwierdził ,że nie będzie przecież wycinał styropianu oraz siatki:( jak to drewno jest u Ciebie montowane czy to jakiś stelaż? koszt materiału spoko a robocizna? Pozdrówka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

malkul śmieszna sprawa bo takiego pienka szukałam dosyć długo tzn prosiłam męża aby wkońcu go jakoś wykombinował, ale w końcu jadąc codziennie do przedszkola upatrzyłam na jakimś podwórku że takie pieński facet ma przy domu i za dwa piwka mi przywózł:D

 

gumisiowa witam i jeszcze powiem że huśtawka też będzie i most zwodzony:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol2:Pieniek piękny - widziałam takie "sklepowe", ale Twój to w ogóle rewelka - i cenowo (;)) i wielkość idealna :yes: Szkoda, że u mnie nigdzie taki nie pasuje :( Chyba, że przy leżakach w ogrodzie? Od zawsze mi się podobały i oczywiście okrutnie zazdroszczę :yes:

 

Jeżeli chodzi o domek, to jestem pełna podziwu dla Waszych umiejętności :yes:

 

A córka ile ma lat? Dziewięć? Ja ostatnio byłam na czterodniowej wycieczce z dziesięciolatkami i tak naprawdę mamy kontaktowały się z dziećmi non stop - albo ze mną po kryjomu (Wszystko w porządku? Śniadanie zjedzone? Kurtka zabrana? Nie jest za zimno/za gorąco?), jak już dziecko niechętnie odbierało telefon :lol2: Zresztą córka teraz mówi jedno, a już wieczorem, maksymalnie jutro zacznie baaardzo tęsknić - bo nie ma kto utulić do snu, ucałować stłuczenia, itp. I wtedy za tą "nadopiekuńczość" będzie wdzięczna :yes: Te bardziej przytulaśne chodzą do "pani", ale i tak wiadomo, że brakuje im ramion mamy. Jak wracaliśmy, kierowca dla żartu zapytał, czy zatrzymamy się w McDonald's - po raz pierwszy usłyszałam, że dziecko odmawia wizyty w tym miejscu, cały autobus chórem zawołał: "Nie!!! Ja chcę do mamy!!!" - i myślę, że gdyby mamy mogły to usłyszeć, byłyby najbardziej wzruszonymi, ale też najszczęśliwszymi osobami na świecie :)

Edytowane przez Ilona Agata
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czuję się wywołana do odpowiedzi :lol2: Prasuj, prasuj, tiulowe gnieciuchy są bleeeeee ;) Nawet na zdjęciach zagnioty widać :p No i miło mi bardzo :hug:

 

Piękne wszystko u Ciebie. Roślinki widać rosną. Tylko gdzie klon? Mam nadzieję, że tylko się na zdjęcie nie załapał :???:

 

Domek dla dzieci super. Chapeau bas dla męża. No i aż mi się gęba uśmiechnęła, bo wiem ile wysiłku musiało kosztować pozwolenie dzieciom na samowolkę w domku :rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łoj, Baby jedne :) :) , moja mama i babcia całe życie wieszały takie firany na mokro. Oczywiście nie cieknące. One pod własnym ciężarem się prostowały.

 

:no:

 

Zwykłe firany owszem, prostują się, ale tiul nigdy w życiu. To znaczy może trochę się prostuje, ale za mało jak na moje standardy :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilonka pasuje obok barcelony u ciebie, a moja córka ma 10 lat ale ciagle myslę właśnie, czy się uczesała, czy odpowiednio ubrała, czy pilnuje nowej kurtki, czy pilnuje portfela i tak w kółko a wczoraj zadzwoniła dopiero o 21.30:D

 

Witaj justyna ania

 

Aniu klonik jest ale na zdjęcie się nie załapał, jednak firany przełozyłam na dziś, na meczu będę prasować:D

 

Pestka witam, tak moje firany wieszane na mokro jak z gardła wyciągnięte potem wyglądają

 

Ancyk mój mąż sam montował

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...