Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

W Stanach to było ponoć nagminne. Laska sobie szła na zakupy a dziecko zostawalo wewnątrz auta. Dlatego tam w zeszłe lato i teraz też emitują kampanię uświadamiającą, że dziecka nie wolno zostawiać w aucie.

 

No kurcze, była taka kampania i u nas. Widocznie za mało.

Ja nawet nie oglądałam tego filmiku z kampanii (wiedziałam, że to nie na moje nerwy), ale zapamiętałam na całe życie, żeby nigdy, choćby nie wiem co.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1797/#findComment-6480883
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem. My dzisiaj wracaliśmy z zapisu notarialnego. Dziecko w domu z dziadkami (nie mogliśmy go zabrać, bo zapis w porze drzemki). Mówię do męża coś o synku i nagle mnie zmroziło: "Nie ma go! Zostawiliśmy go! W sklepie! Na parkingu!" - oczywiście nie byliśmy w żadnym sklepie ani na parkingu, ale załączył mi się jakiś głupi film, bo zawsze i wszędzie z dzieckiem, a tu nagle tylne siedzenie puste :bash:.

 

Można zapomnieć o dziecku. Na moment (mój sąsiad kiedyś zapomniał odebrać z przedszkola :lol2:), ale przez 8 godzin sobie nie przypomnieć??? Nie wiem...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1797/#findComment-6480907
Udostępnij na innych stronach

Tak Kamila :yes:, ale była akcja, bo pani powiedziała, że nie podpisze, jak nie zobaczy gotówki na stole :rotfl:.

A przecież my nie będziemy takiej gotówki ze sobą wozić! Tym bardziej, że się nie wymeldowała, więc całość zobaczy, jak dostaniemy stosowne kwity ;). Dwie godziny to trwało, w sumie już wychodziłam, bo łaski mi nie robi, że sprzedaje. No ale... Podpisane. Do ostatniej minuty nie wierzyłam, że dojdzie do transakcji ;).

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1797/#findComment-6480923
Udostępnij na innych stronach

Kurczę jak tego dziecka nikt w aucie niezauważyl, ojciec chyba zwariował, a matka , jezu zabije go chyba

 

słyszałem w wiadomościach że ojciec dostał szału i psycholodzy nie mogli do niego dotrzeć masakra

 

ja sobie tego nie wyobrażam

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1797/#findComment-6480963
Udostępnij na innych stronach

Czytałam już wcześniej, masakra. Ojciec na pewno sobie nie daruje, matka w rozsypce. Niewyobrażalna tragedia. Można tylko przypuszczać, że pewnie nie woził dziecka codziennie i pojechał swoją tradycyjną trasą :(. No niewyobrażalne!
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1797/#findComment-6480974
Udostępnij na innych stronach

Wow, Ilona gratulacje :wave::wave::wave:

 

Reni, masakra... Faktycznie zeszłego lata media zaangażowały się w kampanię na temat nie zostawiania dzieci i zwierząt w autach podczas upałów. Tylko, że to tak jak z akcjami o trzeźwości, każdy myśli, że ten temat go nie dotyczy, że to tylko chwila, że nic złego się nie wydarzy, że to tylko kieliszek... Za dzieciaka byłam z rodzicami na wczasach, plaża, upał straszny, niedaleko nas odpoczywali rodzice z niemowlakiem. Był cichutki, więc nikt nie zaglądał do wózka. Okazało się, że dziecku pod wpływem tak wysokiej temperatury zagotowała się krew w żyłach. Ja nie wiem jak można być tak bezmyślnym ;(.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1797/#findComment-6481068
Udostępnij na innych stronach

Wow, Ilona gratulacje :wave::wave::wave:

 

Reni, masakra... Faktycznie zeszłego lata media zaangażowały się w kampanię na temat nie zostawiania dzieci i zwierząt w autach podczas upałów. Tylko, że to tak jak z akcjami o trzeźwości, każdy myśli, że ten temat go nie dotyczy, że to tylko chwila, że nic złego się nie wydarzy, że to tylko kieliszek... Za dzieciaka byłam z rodzicami na wczasach, plaża, upał straszny, niedaleko nas odpoczywali rodzice z niemowlakiem. Był cichutki, więc nikt nie zaglądał do wózka. Okazało się, że dziecku pod wpływem tak wysokiej temperatury zagotowała się krew w żyłach. Ja nie wiem jak można być tak bezmyślnym ;(.

 

Nie wiem, ja na mojego cały czas zerkam. Nauczyłam się, że jak jest cicho, to znaczy, że coś się dzieje :bash:.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1797/#findComment-6481082
Udostępnij na innych stronach

Bo to taki naturalny instynkt. Ja wychodząc z chrześnicą na spacer mam oczy wokół głowy, chociaż trzymam ją za rękę. Ja nie popełnię błędu, ale kierowca, rowerzysta, czy ktokolwiek inny może okazać się rozkojarzony i nieszczęście gwarantowane. Nie chcę nawet myśleć co czują rodzice, którzy stracili dziecko w taki sposób. Nie chcę ich tłumaczyć, bo na bezmyślność i głupotę nie ma usprawiedliwienia, ale ciężar jaki będzie na nich ciążył do końca życia jest dla mnie nie do ogarnięcia. Nie potrafiłabym się chyba podnieść po takiej historii...
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1797/#findComment-6481107
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...