Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Myślę, że to takie skrajności typu dom nad morzem czy przy lesie albo przy elektrowni. Można gdzieś pośrodku. Mój szwagier mieszka w Skórzewie i mówił, że nigdy dojazd do pracy nie zajął mu więcej niż pół godziny, co - przy porównaniu z poznańskimi korkami i wiecznym remontem Kaponiery - może wyjść podobnie. Co do okolicy, to wiadomo, że ma ona znaczenie: budowa spalarni czy schroniska dla psów też tę cenę może zaniżać. ;)

 

Mnie chodzi o to, że - jeśli ktoś chce od nas jakąś sumę pieniędzy za dom, to znaczy, że bierze pod uwagę cenę działki aktualną, koszt budowy plus wykończenie i mu wychodzi określona kwota. Więc za tę samą kwotę mogę kupić tę działkę i postawić dom i wtedy sobie wybrać: chcę mieć drewno na podłodze czy panele, chcę mieć włoskie płytki w łazience czy wystarczy mi Paradyż. Dla mnie - jako dla osoby, która szuka czegoś na rynku właśnie - to jest ważne za co płacę. I tak jak wspomniałam - za instalację, ecorozwiązania mogłabym zapłacić sporo, ale płacić za to, że ktoś ma powiedzmy drewnianą podłogę w dodatku w jakimś dziwnym kolorze, który np. nie pasuje do drzwi czy ścian, czy mebli czy po prostu nie pasuje mi...Albo łazienki... boże jakie niektórzy na tych portalach wystawiają łazienki... dekor goni dekor, jakieś podłogi w karo i płytki położone skośnie i jeszcze w to jakieś kawałki lustra powlepiane... albo kominki - takie cygańskie - i trzykolorowe łuki w salonach... Nigdy nie kupiłabym takiego mieszkania, nawet gdyby tam sam Michał Anioł freski malował. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajna wklej ta szminkę na ręce o ile ma odcień pomarańczowy ;)

 

wiecie co ja bym z Poznania nie robił jednak NY i tego ze tam najciężej, najgorzej, najdrożej bo to porównywalne miasto wojewódzkie jak Katowicr czy Wrocław z porównywalnym jak nie mniejszym uprzemyslowieniem.

W GOP nie trzeba mieszkać w centrum miasta zeby mieć do Katowic 15 min bo wszędzie blisko ;)

 

Ja nie robię NY! Warszawa jest jeszcze droższa (pisałam). Katowice nie wiem, nie orientowałam się.

We Wrocławiu działki są w porównywalnej cenie, a mieszkania podobno droższe.

Tylko jeśli chodzi o budowanie się, to wychodzi taniej, bo górnicy/górale mogą przyjechać - stanowią konkurencję dla firm budowlanych. Tutaj tej taniej siły roboczej nie ma, więc cena wyższa.

 

Znowu w Bydgoszczy czy na ścianie wschodniej jest tanio, bo nie ma pracy (ludzie się stamtąd wyprowadzają, a nie wprowadzają), więc Magda - są województwa i województwa ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość tymczasowy19
Fajna wklej ta szminkę na ręce o ile ma odcień pomarańczowy ;)

 

wiecie co ja bym z Poznania nie robił jednak NY i tego ze tam najciężej, najgorzej, najdrożej bo to porównywalne miasto wojewódzkie jak Katowicr czy Wrocław z porównywalnym jak nie mniejszym uprzemyslowieniem.

W GOP nie trzeba mieszkać w centrum miasta zeby mieć do Katowic 15 min bo wszędzie blisko ;)

 

Magda - ale co do tych trendów odnośnie ziemi to ja sie zgadzam z Iloną. Ale to dotyczy tylko największych miast (bo np w sąsiednim mieście w którym mam działkę gdzie jest ta cena ziemi 40/m2 to na pewno ziemia nie pójdzie do góry, wręcz będzie maleć - ale to takie uwarunkowania lokalne)

GOP ma jednak swoją specyfikę i nie porónowałbym go tutaj, bo jest bardzo dobrze skomunikowany i teraz od czasu oddania A4 i A1 można błyskawicznie przemieścić się z jednego krańca regionu do drugiego w bardzo krótkim czasie. Kiedyś nie było tak dobrze ;)

Katowice i okolice jednak mimo wszystko są chyba jednak trochę tańsze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kamila, ja pracowałam w okolicach Skórzewa, sorry, dojazd to masakra! Nawet autostradą - korek przy wjeździe i wyjeździe, wiecznie zamknięte przejazdy kolejowe w Plewiskach (bywa, że i po pół godziny!). Zrobili obwodnicę, ale co z tego, skoro nadal wszystko się korkuje (o 17 sznureczek samochodów stoi!) no i obwodnicą wychodzi naprawdę sporo dalej (paliwo!).

 

Ja też bym nie kupiła wykończonego, chyba że stare, do całkowitego remontu (jak zrobiłam). Zawsze kupowałam mieszkania z stanie developerskim, bo chcę po swojemu. Ale uwierz mi, że 90% ludzi woli wykończone, z gustem, ale zrobione, bo boją się/nie lubią remontów. I są w stanie za to wykończenie dopłacić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja wykańczałam mieszkanie w Poznaniu i miałam taką ekipę, która dojeżdżała z Leszna - kolega polecił. Ceny mieli dużo niższe niż poznańskie ekipy a zrobili tak równo, że nawet na jednej imprezie ktoś z linijką mierzył, bo nie dowierzał, że można tak równo położyć płytki czy mozaikę. Nie mówię już o tym, że i ściany mi palowali, podłogę zakładali, sufity podwieszane zrobili, elektrykę poprzenosili tam, gdzie chciałam, drzwi powstawiali, podłączyli pralkę, zmywarkę, zlew. Wszystko zrobili idealnie. Więc da się taniej, jak się chce. Dla porównania, w tym samym czasie moja koleżanka z pracy wykańczała dwa razy mniejsze mieszkanie z poznańską ekipą za dwa razy tyle. Także nawet w tym "drogim" Poznaniu można szukać rozwiązań.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo pewnie do Skórzewa dojeżdżałaś komunikacją publiczną. Szwagier dojeżdża autem. Kiedyś pracowałam na Jeżycach i dojeżdżałam na Wildę komunikacją - 30 minut minimum w godz. szczytu, no to...

 

Ale uwierz mi, że 90% ludzi woli wykończone, z gustem, ale zrobione, bo boją się/nie lubią remontów. I są w stanie za to wykończenie dopłacić.

 

Wczoraj słyszałam fajną wypowiedź Leszka Millera w sprawie afery taśmowej: "jeśli mnie ktoś prosi, bym komuś uwierzył, to z góry odpowiadam, że jestem niewierzący. :)

 

Nie wiem, czy 90 proc. ludzi chce mieć gotowe - skąd taka statystyka? Może i chcą - mnie w to trudno uwierzyć, bo tak jak Ty wolałabym po swojemu jednak.

Edytowane przez kam_gosc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość tymczasowy19
Ja nie robię NY! Warszawa jest jeszcze droższa (pisałam). Katowice nie wiem, nie orientowałam się.

We Wrocławiu działki są w porównywalnej cenie, a mieszkania podobno droższe.

Tylko jeśli chodzi o budowanie się, to wychodzi taniej, bo górnicy/górale mogą przyjechać - stanowią konkurencję dla firm budowlanych. Tutaj tej taniej siły roboczej nie ma, więc cena wyższa.

 

Znowu w Bydgoszczy czy na ścianie wschodniej jest tanio, bo nie ma pracy (ludzie się stamtąd wyprowadzają, a nie wprowadzają), więc Magda - są województwa i województwa ;).

 

To wszystko zależy.....co do tej warszawy - mam kolegę w gminie Nadarzyn(pod warszawą). Byłem w szoku, jak się dowiedziałem na ile mu dom Wycenili. Myślałem, pod warszawą, że cena kosmiczna -a tu zdziwko. Fakt że dom szkieletowy - a cena sporo niższa niż mój dom u mnie "na wsi" ;)

Okazało się, że cena ziemi porównywalna a nawet niższa niż u mnie....a niby pod warszawą...

ot taka lokalna specyfika - i tak jest wszędzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale co Ci górnik zbuduje?

A góral co? Dach? Ok miałam górali z Wisły wzięli za dach wiecej niz firma miejscowa ;)

 

Kamila padnę pojechałas z Michałem Aniołem ;)

 

Nie wiem, tutaj warto brać spoza Poznania (Piła, Bydgoszcz), bo ekipy koszą jak za zboże.

Prosty przykład - pamiętam, jak wyceniałam schody. Ten sam projekt, materiał. Firmy w Poznaniu chciały to zrobić za 35-45 tys., spod Poznania (40 km dalej!) wycenili na 15 tys. Takich przykładów mam dużo, a nawet nie zaczęłam się jeszcze budować ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wszystko zależy.....co do tej warszawy - mam kolegę w gminie Nadarzyn(pod warszawą). Byłem w szoku, jak się dowiedziałem na ile mu dom Wycenili. Myślałem, pod warszawą, że cena kosmiczna -a tu zdziwko. Fakt że dom szkieletowy - a cena sporo niższa niż mój dom u mnie "na wsi" ;)

Okazało się, że cena ziemi porównywalna a nawet niższa niż u mnie....a niby pod warszawą...

ot taka lokalna specyfika - i tak jest wszędzie

 

Tak, tutaj też są tanie lokalizacje. Plewiska, Koziegłowy, Przeźmierowo, Krzesiny. Ale każda ma jakiegoś minusa (elektrociepłownia, lotnisko, tereny podmokłe).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość tymczasowy19
Ale co Ci górnik zbuduje?

A góral co? Dach? Ok miałam górali z Wisły wzięli za dach wiecej niz firma miejscowa ;)

 

 

no jak to co - mi właśnie "górnicy" budowali. Od lat budują. Jak jeszcze u mnie budowali, to połowa ekipy pracowała jeszcze na KWK - teraz już wszyscy oprócz jednego to emeryci. Dalej budują rzecz jasna - dachy też robią. I są konkurencyjni cenowo. Ja ich wziąłem przede wszystkim że byli z polecenia i dodatkowo ich znałem już wcześniej.

I znam wiele innych górników co buduje domy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas jakieś 10-12 lat temu powstała dzielnica dla tzw prominentów.Działki były tam w tedy w kolosalnych cenach.Dzielnica 15 km od przedmieść miasta pod lasem cisza spokój itd...Teraz wszyscy stamtąd uciekają bo niestety logistyczne nie do pogodzenia( dowożenie przyłożenie dzieci do szkół przedszkoli ciagle korki taksówka do miasta 70 zł ) Dzisiaj można tam kupic dom na działce 1000 metrow w cenie działki tu gdzie ja mieszkam.:(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...