Gość tymczasowy19 30.06.2014 11:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2014 Agata no dokładnie, moje musiało wstać najpóźniej o 15 aby poszło znowu o 20, jak wstało o 17 bo przegapiłam to potem problem no bez tego ani rusz u mnie od 12-15 2 godziny spania, ale tak do około 3,5 roku. Potem już spanie sporadycznie. I potem bez problemu 20-20:30 do spania... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
reni1980 30.06.2014 11:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2014 a w tym tygodniu to wogołe mam luz, dzieci nie ma a ja zjem byle co, maż też, wiec jak tylko wejdę do domu to kawa pierwsza:lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość tymczasowy19 30.06.2014 11:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2014 Umiejętności to jedno ale u facetów najważniejsze sa chęci nie tylko u facetów punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 30.06.2014 11:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2014 Reni, fajnie go wychowałaś . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 30.06.2014 11:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2014 Tak dobrze nie ma nikt . A o której chodzi spać yokasta? 21-22, zależy ile ma wrażeń w ciągu dnia, wczoraj się wybawił z dzieciakami do 20, poszedł spać o 22. W dzień powoli rezygnuje z drzemki, ale go lulam, jak widzę że zmęczony i kima 2-3h. Zwłaszcza jeśli wstanie koło 8 (czyli my go obudzimy bo jedziemy do Wro) tbo tak jak dzisiaj to nie wiem czy jest sens go kłaść.. W zimie zasypia koło 20, w lecie później, ma dobrze ustawiony zegar biologiczny. Za to w samochodzie, wózku etc nie zasypia już prawie rok, tylko w wyjątkowych sytuacjach. I oczywiście jeszcze się budzi w nocy 1-2 razy. Agatah, dokładnie, Antka wszyscy poganiali jak miał rok, a my na luzie . My też jemy razem z M, młody wtedy coś fryga od nas w foteliku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
reni1980 30.06.2014 11:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2014 Ale znam pary, gdzie facet nawet herbaty sobie nie zrobi! Żona na porodówkę, to on do mamusi na kilka dni . takiego nie mogłabym ani kochać ani szanować, o chyba zajebać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 30.06.2014 11:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2014 Haha, mój właśnie poszedł spać . Ogólnie wiem, gdzie leży błąd. Muszę go budzić przed 8, to będzie drzemka (1,5 godziny). Poza tym tata jest właśnie w domu, a przy nim mały zgrywa się, że w ogóle snu nie potrzebuje (co weekend jest z tym problem!), bo chce szaleć! No i ząbki teraz to kolejna kwestia, budzi się z krzykiem i nie chce dalej iść spać, bo dokucza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 30.06.2014 11:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2014 Swojego nie budzę, sam śpi ile potrzebuje. Najwyżej nie pójdzie w dzień . Reni, no dokładnie, mój mąż wszystko sam potrafi zrobić, czasem tylko coś przypomnę ale i ugotuje i wypierze, wyprasuje. Nie wytrzymałabym z lewym, wokół którego musiałabym skakać jak pokojówka . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
reni1980 30.06.2014 11:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2014 Ilonka wychowanie...chyba raczej zdrowy rozsądek, jak ja wcześniej wracam z pracy to robię obiad i go podaję kiedy on wraca, więc jeśli ma wolne bo raczej wcześniej nie kończy to on robi obiad i mi podaje, dla mnie logiczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agatah 30.06.2014 11:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2014 Mój teraz z nami wstaje, przed 6. Luzik, bo i tak do roboty wstajemy. Ale jak się dziecko wyśpi do 10 to nie dziwne, że nie jest śpiące w dzień Chociaż... mój był Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 30.06.2014 11:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2014 Jak ładnie znosi cały dzień bez snu, to nie ma sensu yokasta. Mój jak nie pośpi, to popołudniami mamy małą marudę, a wieczorem jakby szaleju się najadł. To jest śmieszne w sumie, ale do czasu, bo im bardziej zmęczony, tym gorzej u niego z zaśnięciem. Nie jest tak, że jak zmęczony, to szybko padnie, wręcz odwrotnie, mamy histerię (płacz przemęczeniowy, na który nic, kompletnie nic nie pomaga!). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
reni1980 30.06.2014 11:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2014 yoka no ja dużo razy przypominam ale jak powiem to zrobi co musi i tyle, jak ma wolne to robię listę co ma zrobić, bo jak ja mam wolne to tez cały dzień zapieprzam a nie siedzę, no takie życie , sprawiedliwość musi być Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 30.06.2014 12:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2014 Mój zrobić potrafi, ale rozpieściłam go trochę . W ciąży miałam za dużo czasu! Wszystko podane na tacy, rozleniwił się po prostu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 30.06.2014 12:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2014 No i mój charakter . Ja mam tak, że nie dopuszczam go do sprzątania w ogóle, bo ja posprzątam lepiej i szybciej. Albo do gotowania - też nie, bo ja ugotuję lepiej i zrobię mniej bałaganu. Poza tym mam kosmiczne wymagania. Nie schowa płynu do mycia naczyń po wymyciu, to opieprz. Albo nie przetrze kranu, nie ułoży ręczniczka... To jemu się po prostu odechciewa robić cokolwiek, skoro i tak jest źle. Za długo mieszkałam sama. Pracuję nad tym . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
reni1980 30.06.2014 12:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2014 Ilonka ale ja się tez się pod tym muszę podpisać bo inaczej bym skłamała, ale moja rodzina chyba dostosowała sie do mnie, nie ja do nich, moze dla świętego spokoju:eek: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda_lena85 30.06.2014 12:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2014 nie tylko u facetów punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia Oj siedzę, siedzę drugi tydz na kanapie a maź sie wykazuje - walczy z łazienka bo chyba szyba juz nie była przezroczysta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 30.06.2014 12:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2014 (edytowane) Reni, dlatego pisałam, że fajnie go wychowałaś.Mój to przekorna bestia. "Nie podoba się? Zrób sama, tylko nie marudź potem, że na nic nie masz czasu!Znowu kran wycierać? To nie jest kobieto najważniejsze! Nikt normalny nie wyciera kranu z kropel wody/nie chowa co moment płynu i ja też nie będę!" Edytowane 30 Czerwca 2014 przez Ilona Agata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nilaf 30.06.2014 12:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2014 wiecie co a u mnie jak mój ma coś ugotować w kuchni to ja białej gorączki dostaję. Niby luzik siedzę na kanapie i czekam na obiadek, ale cały czas katem oka spoglądam jak on tam sobie radzi. I tylko rzucam: no jak te kotlety smażysz, co tak ten tuszcz pryska, a te ziemniaki nie tak sie ugniata...potem jest juz tylko gorzej, jak ma posprzatać po gotowaniu, o luuudzie to ja wychodzę z siebie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda_lena85 30.06.2014 12:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2014 Nerwicy sie nabawisz Ilona jak nie zaczniesz odpuszczać pierdól Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
reni1980 30.06.2014 12:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2014 ech mój tez kranu z kropelek wody nie wytrze bo ich nie widzi, ale jak wyjmuje ze zmywary i ładuje nowe to ja w tym czasie wycieram ten cholerny kranik, on robi to co bez względu na to jak zrobi będzie dobrze zrobione:lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.