Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Reni, dlatego pisałam, że fajnie go wychowałaś.

Mój to przekorna bestia. "Nie podoba się? Zrób sama, tylko nie marudź potem, że na nic nie masz czasu!

Znowu kran wycierać? To nie jest kobieto najważniejsze! Nikt normalny nie wyciera kranu z kropel wody/nie chowa co moment płynu i ja też nie będę!"

 

U mnie, to samo... Z tym, że mój do tego stopnia jest wredny, ze ostentacyjnie wyciera kran/umywalkę u znajomych i mówi, że za kilka lat będzie potrzebował psychologa. Tak czy siak, wyciera, tip-on otwiera łokciem i basta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie, to samo... Z tym, że mój do tego stopnia jest wredny, ze ostentacyjnie wyciera kran/umywalkę u znajomych i mówi, że za kilka lat będzie potrzebował psychologa. Tak czy siak, wyciera, tip-on otwiera łokciem i basta.

 

U mnie też w sumie było dobrze, ale z dzieckiem na rękach nie zawsze się da wszystko dopilnować, no i zaczęło się :sick:.

Jedno wiem na pewno - późne rodzicielstwo ma więcej minusów niż plusów. Człowiek się przywyczaja do wygody i potem szok. Nigdy tego nie planowałam, ale tak po prostu wyszło (studia, praca, ciągłe odkładanie ciąży na później :bash:).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedno wiem na pewno - późne rodzicielstwo ma więcej minusów niż plusów. Człowiek się przywyczaja do wygody i potem szok. Nigdy tego nie planowałam, ale tak po prostu wyszło (studia, praca, ciągłe odkładanie ciąży na później ).

 

też tak uważam, jak człowiek wygodny to potem to spada jak grom z jasnego nieba, ja znowu nie wiem co robić skoro od wczoraj dzieci nie mam, cisza , spokój, masakra:lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie też w sumie było dobrze, ale z dzieckiem na rękach nie zawsze się da wszystko dopilnować, no i zaczęło się :sick:.

Jedno wiem na pewno - późne rodzicielstwo ma więcej minusów niż plusów. Człowiek się przywyczaja do wygody i potem szok. Nigdy tego nie planowałam, ale tak po prostu wyszło (studia, praca, ciągłe odkładanie ciąży na później :bash:).

 

I o to późne rodzicielstwo boję się najbardziej, im człowiek starszy, tym bardziej wygodny :/. Naszego wieku też nie da się pogodzić, bo niby 5 lat to zadna rożnica, ale kiedy ja będę gotowa na powiększenie rodziny, on będzie już po 30. Z resztą wpienia mnie to jego myślenie: małe dziecko nie musi mieć pokoju. Kupił mieszkanie na samej górze po mocno wywindowanej cenie, bo chciał mieć widoczki, a tu bach Pałac Kultury zasłonili innym wieżowcem :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nawet dziś arbuza zjem tyle ile chcę a nie tyle ile zostanie:lol:

 

:rotfl:

To też był dla mnie szok, że czekolada w ukryciu, a jak zrobię sobie bułkę, to nawet połowy nie zjem ;). Może gryza uda mi się ukraść. Nieważne, że mały po śniadaniu, drugim śniadaniu, obiedzie i deserze, a ja od rana nic w ustach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:rotfl:

To też był dla mnie szok, że czekolada w ukryciu, a jak zrobię sobie bułkę, to nawet połowy nie zjem ;). Może gryza uda mi się ukraść. Nieważne, że mały po śniadaniu, drugim śniadaniu, obiedzie i deserze, a ja od rana nic w ustach...

 

A to już kwestia organizacji a nie mania czy nie mania dziecka ;)

 

No jak on je to nie jesz razem z nim nadal?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I o to późne rodzicielstwo boję się najbardziej, im człowiek starszy, tym bardziej wygodny :/. Naszego wieku też nie da się pogodzić, bo niby 5 lat to zadna rożnica, ale kiedy ja będę gotowa na powiększenie rodziny, on będzie już po 30. Z resztą wpienia mnie to jego myślenie: małe dziecko nie musi mieć pokoju. Kupił mieszkanie na samej górze po mocno wywindowanej cenie, bo chciał mieć widoczki, a tu bach Pałac Kultury zasłonili innym wieżowcem :rolleyes:

 

Nie musi mieć pokoju :no:. Serio. I tak ciągle z rodzicami przebywa! Mój się bawi w salonie - tak jest wygodniej, niż gdybym miała z nim w jego pokoju siedzieć. Spać może w sypialni - dzieci tak śpią długo, długo. Wystarczy mały kącik wygospodarować: łóżeczko, komoda z przewijakiem, półki nad komodą albo łóżeczkiem. Wygoda spora, zwłaszcza jak trzeba w nocy wstawać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość tymczasowy19
I o to późne rodzicielstwo boję się najbardziej, im człowiek starszy, tym bardziej wygodny :/. Naszego wieku też nie da się pogodzić, bo niby 5 lat to zadna rożnica, ale kiedy ja będę gotowa na powiększenie rodziny, on będzie już po 30. Z resztą wpienia mnie to jego myślenie: małe dziecko nie musi mieć pokoju. Kupił mieszkanie na samej górze po mocno wywindowanej cenie, bo chciał mieć widoczki, a tu bach Pałac Kultury zasłonili innym wieżowcem :rolleyes:

 

tą różnicą wieku bym się nie przejmował...są przecież pary co się w tym wieku schodzą dopiero...

ale ta wygoda to już dużo poważniejsza sprawa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to już kwestia organizacji a nie mania czy nie mania dziecka ;)

 

No jak on je to nie jesz razem z nim nadal?

 

I tak chce moje, a swoje wyrzuca. Specyfika dziecka. Nieważne, że mamy to samo ;).

Ale jak je, to wolę zająć się czymś innym, np. kuchnię wymyć, bo tylko jak je, nie wisi na mojej nodze ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość tymczasowy19
Nie musi mieć pokoju :no:. Serio. I tak ciągle z rodzicami przebywa! Mój się bawi w salonie - tak jest wygodniej, niż gdybym miała z nim w jego pokoju siedzieć. Spać może w sypialni - dzieci tak śpią długo, długo. Wystarczy mały kącik wygospodarować: łóżeczko, komoda z przewijakiem, półki nad komodą albo łóżeczkiem. Wygoda spora, zwłaszcza jak trzeba w nocy wstawać.

 

niby nie, ale pytanie jak długo?

po jakimś czasie to na pewno będzie problem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reni, ja to mam w ogóle jakieś zacietrzewione myślenie. Ma być praca, większe mieszkanie/dom, a jak już wszystko będzie, to może być i dziecko... Połowa moich znajomych po ślubie, mają dziecko lub właśnie oczekują. Zastanawiam się jak oni sobie radzą, skoro praktycznie nic nie mają. Co to za przyjemność mieszkać z teściową... Zwariowałabym.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...