mirkamis 30.06.2014 17:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2014 Nie ma co mowić- czas poświęcony dziecku zwraca sie szybko i to z nawiązką Dokładnie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość tymczasowy19 30.06.2014 17:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2014 próbowałem tylko nieśmiało zauważyć, że tam samo jak dorośli są różni, mają różne charaktery,upodobania i uwarunkowania - to tak samo mają i dzieci.każde dziecko jest inne i nie ma uniwersalnych metod wychowawczych ani "złotego środka" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 30.06.2014 18:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2014 Tymczasowy, bardzo odkrywcze . Antek zna niebieski, warzywa owoce rozróżnia (ulubiona czerwona porzeczka hehe) no i gada coraz więcej ale za to sam nie zaśnie każde dziecko inne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 30.06.2014 18:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2014 (edytowane) yokasta, żebyś wiedziała, że odkrywcze! Ilu ludzi nie pojmuje, że jedno dziecko tak, a drugie siak. To dotyczy wszystkiego! Matka usłyszy, że źle wychowała, bo dziecko chce jeść jej śniadanie. A może to dziecko jest małym łakomczuszkiem i jak widzi jedzenie, to zjadłby wszystko? Nieważne: mamy, taty, sąsiada ze stolika obok w restauracji, kota , leży w kuchni czy w sklepie na półce lub wisi na drzewie. Zabranianie, uczenie nie ma tu nic do rzeczy, bo dziecko i tak będzie się ślinić, mielić językiem, robić oczy kota ze Shreka, po prostu sępić! Inna usłyszy, że jest złą matką, bo na własne życzenie wyhodowała sobie niejadka (mało urozmaicona dieta, nie wiem, papki bez smaku, źle podane jedzenie, zmuszanie do jedzenia). A często to kwestia dziecka, nie matki czy wychowania! Edytowane 30 Czerwca 2014 przez Ilona Agata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 30.06.2014 18:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2014 Jasne, nie każdy to rozumie ale ludzie wielu rzeczy nie pojmują dla mnie to oczywiste. Nie pomyślałam, że dla kogoś nie (chociaż w sumie nawet z tym chodzeniem na rok tak się utarło!) A propos łakomczucha, byliśmy wczoraj na urodzinach. I tam był chłopczyk, za miesiąc dwa lata, ważący ponadnormatywnie ciągle by tylko jadł (widział mnie 2 raz w życiu i chciał zakosić mój tort z talerza!) i kurcze współczuję rodzicom. Też nie ich wina, muszą chować przed nim jedzenie :/ a ja myślę, że jeszcze trochę albo i już i bez odpowiedniej diety będzie nieciekawie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 30.06.2014 18:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2014 No widzisz, ktoś inny na Twoim miejscu pomyślałby, że źle wychowany! Tak, z tym chodzeniem też chciałam podać jako przykład . Mój ma w takim razie jakąś mega przemianę. Je za dwóch, a nawet trzech i ciągle 11 kg nie może przekroczyć . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gajzo 30.06.2014 18:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2014 Chciałabym podzielić się z Wami moim domkiem - jeszcze niewykończony i nienajwiększy, ale w pięknej, zielonej okolicy, stadnina koni za oknem. Gdyby ktoś chciał kupić, dajcie znać ) Właśnie wystawiłam go na sprzedaż. http://www.wotuliniepuszczy.pl Wszystko pięknie, tylko ktoś Ci spartolił stronę. Kontakt do Ciebie wskakuje na zdjęcie domu (stronę przeglądam na iPhonie, wiec zapewne witryna jest niedostosowana). Może sprawdzisz Ilona, czy u Ciebie jest tak samo? Może to z moim telefonem jest coś nie tak? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 30.06.2014 18:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2014 Wszystko pięknie, tylko ktoś Ci spartolił stronę. Kontakt do Ciebie wskakuje na zdjęcie domu (stronę przeglądam na iPhonie, wiec zapewne witryna jest niedostosowana). Może sprawdzisz Ilona, czy u Ciebie jest tak samo? Może to z moim telefonem jest coś nie tak? Taaa, nie widać domu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda_lena85 30.06.2014 18:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2014 U mnie tez nie widać ( ale tez iPhone) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 30.06.2014 19:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2014 Fajna reklama . Ilo, A. je coraz więcej, ale mi ciągle się wydaje że jest głodny waży 12, wszyscy mówią że wygląda "akurat". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nesska 30.06.2014 19:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2014 fakt kazde dziecko jest inne od pierwszego dnia narodzin. corki piersia nie karmilam bo jak tylko probowalam ja dostawic to az spazmow dostawala a syneczek caly czas mi na cycu wisi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 30.06.2014 19:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2014 Fajna reklama . Ilo, A. je coraz więcej, ale mi ciągle się wydaje że jest głodny waży 12, wszyscy mówią że wygląda "akurat". A mi ciągle się wydaje, że mój jest najedzony, a on chce jeszcze. Fakt, karmię go zdrowo. Owoce, warzywa, a to facet jest, może więcej mięcha potrzebuje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 30.06.2014 20:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2014 Nie wiem, mój mi obskubał całą czerwoną porzeczkę w ogrodzie, dzisiaj zabrał się za czarną, mięso średnio lubi . Nesska, ja bym się cieszyła . Może pokażesz malutką? Na priv chociaż tak Ci ładnie kibicowałyśmy . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość tymczasowy19 01.07.2014 04:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2014 bryhttp://gadzetomania.pl/images/2012/03/kawa-276410.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nilaf 01.07.2014 05:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2014 Bry, bry. Jak zaczęliście nowy dzionek? Ja niewyspana, mecz oglądałam do późna, ale cisnęłi, ale mecz!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nilaf 01.07.2014 06:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2014 yokasta, żebyś wiedziała, że odkrywcze! Ilu ludzi nie pojmuje, że jedno dziecko tak, a drugie siak. To dotyczy wszystkiego! Matka usłyszy, że źle wychowała, bo dziecko chce jeść jej śniadanie. A może to dziecko jest małym łakomczuszkiem i jak widzi jedzenie, to zjadłby wszystko? Nieważne: mamy, taty, sąsiada ze stolika obok w restauracji, kota , leży w kuchni czy w sklepie na półce lub wisi na drzewie. Zabranianie, uczenie nie ma tu nic do rzeczy, bo dziecko i tak będzie się ślinić, mielić językiem, robić oczy kota ze Shreka, po prostu sępić! Inna usłyszy, że jest złą matką, bo na własne życzenie wyhodowała sobie niejadka (mało urozmaicona dieta, nie wiem, papki bez smaku, źle podane jedzenie, zmuszanie do jedzenia). A często to kwestia dziecka, nie matki czy wychowania! Ilonka, nie chciałam aby mój wpis maił taki wydźwięk, absolutnie nie miałam na myśli tego, że "matka źle wychowała dziecko" bo to czy tamto. Podałam takie przykłady bo miałam je pod ręką z racji wczesniejszej dyskusji, ale napisałam, że można je mnożyć. Nie bierz tego do siebie:). Nie znam Cię, więc nawet przez myśl mi nie przeszło żeby Cię oceniać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agatah 01.07.2014 06:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2014 Non do 30 bo tata ma w tym roku 30 niania go nauczyła Ale co z tego jak liczyć umie a kolory myli, nie interesują go, a lubi tylko to co ma kolor niebieski i nawet książeczki/ gry nie pomagają albo zna narzędzia typu młotek, Piła, śrubokręt, koparka, hamulec, betoniara, stacja paliw itp a myli np warzywa i to podstawowe Taki urok Widzisz, mój dwulatek kolory rozróżnia, owoce, warzywa, narzędzia, zwierzęta, sprzęty... gada jak najęty. Wierszyki recytuje, rozmawia, pamięta co trzeba kupić w sklepie jak powiem w domu (!), ale... na nocnik robi od 2,5 miesiąca... tylko, że sam nie zawoła Trzeba go sadzać co 1,5-2 godziny i 100% skuteczności, ale żeby tak sam "siku" to nie Oczywiście jak zapytasz co ma powiedzieć jak będzie chciał siku to mówi "mama siku!", ale jakoś nie trafia w punkt A mi ciągle się wydaje, że mój jest najedzony, a on chce jeszcze. Fakt, karmię go zdrowo. Owoce, warzywa, a to facet jest, może więcej mięcha potrzebuje? Dziecko wcale nie potrzebuje dużo mięsa (białka). Niech je te warzywa na zdrowie. Dzieci powinny jeść mniej mięsa, a więcej warzyw niż jedzą. U nas z tym problem, bo "mięcho daj! mięcho!", a z fasolki szparagowej wydłubuje ziarenka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość tymczasowy19 01.07.2014 07:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2014 Dziecko wcale nie potrzebuje dużo mięsa (białka). Niech je te warzywa na zdrowie. Dzieci powinny jeść mniej mięsa, a więcej warzyw niż jedzą. U nas z tym problem, bo "mięcho daj! mięcho!", a z fasolki szparagowej wydłubuje ziarenka. no jak to nie potrzebuje dużo białka?!? białko to podstawowy budulec i młody rozwijający się organizm potrzebuje białka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agatah 01.07.2014 07:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2014 (edytowane) Nie w takiej ilości jak jest podawana dzieciom obecnie. Nie mówię, że wszystkim, ale generalnie jemy za dużo białka. http://natemat.pl/72247,przebialczeni-polacy-przesadzaja-z-bialkiem Podstawą diety dziecka powinny być węglowodany złożone, warzywa i owoce. Dziecko potrzebuje ok. 50 g białka na dobę. W większości pochodzenia zwierzęcego. Jeszcze jedno, żeby nie było, że siedzę i liczę ile białka moje dziecko zjada Jeśli dieta dziecka jest urozmaicona, i codziennie dostaje posiłek zawierający mięso, pije mleko, zjada jogurt, warzywa, owoce, to wszystko jest w porządku Organizm zdrowego człowieka sam dobrze wie czego chce i domaga sie tego. Jeśli dziecko nie jedzie na samych bułach czy ciastkach to wszystko jest ok Edytowane 1 Lipca 2014 przez agatah Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 01.07.2014 07:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2014 agatah, u mnie to raczej odwrotnie, bo ja mam dietę niemal bezmięsną (po prostu nie lubię, w życiu nie tknę wędliny!), gdyby nie mąż (który z mięsa nigdy nie zrezygnuje!), pewnie byłabym jakąś skrajną weganką, bo od rana do wieczora na warzywach (uwielbiam!). Stąd też moje problemy zdrowotne (nawracające anemie ). Także przestrogi o nadmiarze mięsa w diecie mojej rodziny to raczej nie do mnie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.