Ilona Agata 02.07.2014 14:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2014 Oczywiście, z tym że dwóch ginekologów powiedziało mi, że te testy nie sprawdzają się do końca. Kiedyś zrobiłam taki test i wyszedł dodatni, a za dwa dni i tak byłam u ginekologa, widział na USG pęcherzyk i mówi, że owulacja będzie za jakieś 3-4 dni, a ja ale że jak to, przecież już była owulacja. Mąż mi z przepracowania zejdzie...:lol2: Mąż na pewno nie narzeka, spokojna głowa . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kam_gosc 02.07.2014 14:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2014 Dzielnie chłopina daje radę. Magda, a może do tego procesu warto zaangażować małego? Dziecku niechcący talerz przecież wypadł czy coś... I dlatego ja zawsze na weselach daję kopertę. Kupią sobie co będą chcieć, a tak jeszcze się nie spodoba i co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda_lena85 02.07.2014 14:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2014 Kamila my rok starań w tym 3x badanie nasienia ( badaliscie?) czasem plemniki leniwe Chociaz u nas odpuszczenie psychiczne pomogło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 02.07.2014 15:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2014 Dziewczyny, kochane jestescie, dużo osób mnie jedzie a dzisiaj jest najbardziej parszywy dzień, najgorszy w moim zyciu, trzymajcie kciuki za mojego meza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kam_gosc 02.07.2014 15:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2014 Yokasta - coś się stało z mężem? Boże, ja to nie lubię takich newsów, bo nie wiem, co się dzieje i myślę nie wiadomo coMadzia - było badanie. U męża wszystko si. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda_lena85 02.07.2014 15:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2014 a za męża kciukasy ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 02.07.2014 15:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2014 TB mial wypadek, karetka wlasnie dojechal do szpitala a ja jestem odcieta od swiata, mam tylko internet :( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 02.07.2014 15:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2014 Podobno im więcej masz hejterów, tym jesteś sławniejsza. Ja może ze dwóch miałam. Dziwnym trafem mężczyźni albo za mężczyzn się podawały (mąż mówi, że ten drugi przypadek to inna blogerka) . To znaczy, że jestem jeszcze mała, haha! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda_lena85 02.07.2014 15:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2014 o qr! no to trzymam kciuki żeby nic groźnego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 02.07.2014 15:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2014 Aniu, ja trzymam kciuki cały czas . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 02.07.2014 15:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2014 Dzięki z tego szoku na fm wlazłam! Mam aż internet i tylko czekam na telefony. Magda, my się staraliśmy dwa lata ale jak odpuściłam, bo dostałam prace to od razu się okazało, że jestem w ciąży . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kam_gosc 02.07.2014 15:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2014 O kurna! Ale nic nie wiadomo? Nie można tam zadzwonić? Jechać? Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kam_gosc 02.07.2014 15:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2014 Podobno im więcej masz hejterów, tym jesteś sławniejsza. Ja może ze dwóch miałam. Dziwnym trafem mężczyźni albo za mężczyzn się podawały (mąż mówi, że ten drugi przypadek to inna blogerka) . To znaczy, że jestem jeszcze mała, haha! No co Ty! Jak blogerka hejt sieje, to znaczy, że dostrzegła konkurencję, potencjał! Yoka, dobrze że tu z nami siedzisz, bo w domu czekając na telefon, oszalałabyś chyba. Tak, przynajmniej czymś zajmiesz myśli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda_lena85 02.07.2014 15:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2014 . Magda, my się staraliśmy dwa lata ale jak odpuściłam, bo dostałam prace to od razu się okazało, że jestem w ciąży . u mnie identycznie - od 1 lipca zmieniłam pracę i w lipcu zaciążyłam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kam_gosc 02.07.2014 15:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2014 u mnie identycznie - od 1 lipca zmieniłam pracę i w lipcu zaciążyłam U mnie to szukanie pracy też idzie jak koń pod górkę. Szukam i czekam, czekam i szukam: a to pracy, a to na dziecko. Cierpliwości się przy tym nauczę jak nigdy:lol2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 02.07.2014 15:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2014 O kurna! Ale nic nie wiadomo? Nie można tam zadzwonić? Jechać? Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze! Kochana, jestem bez samochodu 40 km od szpitala (samochod stoi grzecznie 10 km ode mnie, ale na piechote nie pojde) telefon mam odciety bo mi *&%$%^&* play zle zaksiegowal faktury, dzisiaj mialo byc juz ok, ale jest jak jest. Tesc ma przyjechac po mnie i młodego, pojedziemy do szpitala a potem do rodzicow, zebym byla blizej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
london23 02.07.2014 16:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2014 Yoka kochana trzymam kciuki z całej siły,będzie dobrze:hug: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratkaf 02.07.2014 16:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2014 Dziewczyny wtrącę się do rozmowy, bo czasem was podczytuje:) Reni mi kiedyś pozwoliła, ale nie udzielałam się za bardzo, bo wy takie zaprzyjaźnione jesteście i wszystko już o sobie wiecie, ale często o fajnych rzeczach piszecie i się pośmiać można. Ja będę miała właśnie inny zabieg trochę. Takie standardowe HSG na NFZ polega na wstrzyknięciu kontrastu i szybkim zdjęciu rentgenowskim. Boli jak diabli, bo trzeba działać szybko i w środku się wszystko skurcza. W moim przypadku zamiast kontrastu zostanie podana pianka taka specjalna i zamiast naświetlania będzie USG. Zabieg będzie w gabinecie lekarskim, nie w szpitalu, niestety nie jest refundowany, ale jest o wiele bardziej komfortowy i nie boli, więc w sumie nie za bardzo był wybór. :/ No zobaczymy jak to będzie z tą ciążą, nie nakręcam się, bo potem w każdym miesiącu jest mi smutno. może coś dopisze bo ja już dwa miesiące jestem po tym badaniu HSG, ale ja robiłam właśnie w szpitalu na NFZ i nic nie płaciła. Jedno co mogę ci poradzić, to nie czytaj nic w internecie, bo tam czasem głupoty piszą i straszą ogromnym bólem. Szczerze, to mnie nic nie bolało, jedynie co się odczuwa to moment założenia "wziernika", ale to trwa dosłownie sekundę, W trakcie jest lekki ból brzucha "jak na okres" i to wszystko. Dostałam jakieś leki znieczulające, spać mi się chciało i sobie leżałam potem parę godzin w szpitalu po zabiegu. Ja po znieczuleniu już wieczorem , jak odchodziło w domu miałam mdłości i bardzo spać mi się chciało więc około 18:00 już spałam do rana:) 3mam za ciebie kciuki, nie taki diabeł straszny aha..lekarz mi mówił, że może bardziej boleć jak jajowody są niedrożne, bo wtedy kontrast nie może swobodnie przepłynąć i jest puszczany pod większym ciśnieniem U mnie to szukanie pracy też idzie jak koń pod górkę. Szukam i czekam, czekam i szukam: a to pracy, a to na dziecko. Cierpliwości się przy tym nauczę jak nigdy:lol2: ja się zaczęłam starać w najmniej odpowiednim momencie, bo w trakcie największych stresów w pracy, postanowiłam, że skoro mnie nie doceniają to mam ich w dupie i zajdę w ciąże, los ze mnie zakpił....szukaj i się jednocześnie staraj, ja teraz właśnie też szukam czegoś nowego, by głowę zająć czymś innym i pewnie będzie tak, że jak znajdę to i zajdę w ciążę jak Magda:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 02.07.2014 16:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2014 bratkaf, ja też w trakcie największych stresów. Byłam na wylocie, nowej pracy znaleźć nie mogłam (wtedy nauczycieli zwalniali, nie przyjmowali, bo szedł niż), no to sobie zaszłam w ciążę . W sumie wszystkim na rękę . Trzymam za Was kciuki Dziewczyny . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kam_gosc 02.07.2014 16:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2014 bratkaf ja też tu dołączyłam niedawno, dziewczyny są równe babki i wszystkich traktują tak samo, ja nie czuję się jakoś gorzej tu, bo jestem nowa, tak więc myślę, że śmiało możesz z nami pospędzać czas. Z pracą miałam podobnie. Chcieli mi przedłużyć umowę, nawet podwyżkę dali, ale nie taką, na jaką się wcześniej umawialiśmy tylko połowę mniejszą, a dołożyli obowiązków na troje i jeszcze więcej, więc grzecznie podziękowałam. Szukam tej pracy, ale nie tak, żeby brać cokolwiek co jest, tylko coś fajniejszego, ambitniejszego, dlatego to trochę trwa, ale nie narzekam. Może wszystko się jakoś ułoży. Yokasta nadal nie wiadomo, co z mężem? Będzie dobrze! Musi być dobrze! Ilonka dzięki bardzo! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.