Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Kurcze dziewczyny nie wiem co robić? Młoda jest na obozie od niedzieli i codziennie mam od niej wieczorem telefon z mega płaczem ze chce do domu...wyje w nieboglosy ze tęskni żebym po nia przyjechała.:(W niedziele sa odwiedziny i boje sie ze jak przyjadę ona juz będzie spakowane do domu.:bash:Pierwszy raz pojechała na obóz ,moze za wcześnie? No ale ona ma juz 10 lat!!!Jest na obozie razem z córka tej kumpeli z ktora byłam w Pradze i jej młoda tak samo płacz i lament.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze dziewczyny nie wiem co robić? Młoda jest na obozie od niedzieli i codziennie mam od niej wieczorem telefon z mega płaczem ze chce do domu...wyje w nieboglosy ze tęskni żebym po nia przyjechała.:(W niedziele sa odwiedziny i boje sie ze jak przyjadę ona juz będzie spakowane do domu.:bash:Pierwszy raz pojechała na obóz ,moze za wcześnie? No ale ona ma juz 10 lat!!!Jest na obozie razem z córka tej kumpeli z ktora byłam w Pradze i jej młoda tak samo płacz i lament.

 

Hmm, a może masz kontakt do opiekuna grupy? Zadźwoń i zapytaj co się dzieje. Być może to kwestia innych dzieciaków (nie polubili się), a może wina opiekunów (jakieś wredne żylety- tego w sumie nie powiedzą, ale po przebiegu rozmowy rozpoznasz)

Kurcze, szkoda... Miały się dobrze bawić, wypocząć, a tu taka sytuacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie dziewczyny i chłopaki, ja piję kawkę:)

 

Kurcze dziewczyny nie wiem co robić? Młoda jest na obozie od niedzieli i codziennie mam od niej wieczorem telefon z mega płaczem ze chce do domu...wyje w nieboglosy ze tęskni żebym po nia przyjechała.:(W niedziele sa odwiedziny i boje sie ze jak przyjadę ona juz będzie spakowane do domu.:bash:Pierwszy raz pojechała na obóz ,moze za wcześnie? No ale ona ma juz 10 lat!!!Jest na obozie razem z córka tej kumpeli z ktora byłam w Pradze i jej młoda tak samo płacz i lament.

 

wydaje mi się, że jak pojedziesz to będzie gorzej, ale z drugiej strony jak już jej obiecałaś, to będzie jej smutno. Jak ma 10 lat to pewnie jest w tej najmłodszej grupie i dzieciaki same się nakręcają, jedna płacze to zaraz pięć kolejnych. Może umówcie się na rzadszy kontakt telefoniczny, np. co drugi dzień, bo jej ciężko jest się zaaklimatyzować, dzisiaj mamy dopiero czwartek, to będzie jej czwarty dzień dzisiaj, przyzwyczai się na pewno. Nie sądzę, by była to wina wychowawczyni.

 

Ja już nie czytam o tych chorobach:). Przy goraczce to chyba normalne ze oczy bolą.

 

Za to Was poczytalem i widze ze zdjęcia były a ja się nie złapałam-znowu.

 

Mnie zawsze przy gorączce bolą oczy, mam wtedy wrażenie, że są takie gorące, ale nie pomogę co pomaga dla dzieci, na mnie działa Polopiryna S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajna to rzeczywiście nie zazdroszczę. Młoda pierwszy raz pojechała na kolonię? Pytałaś jej dlaczego płacze, co się dzieje?

Jeżeli już jej obiecałaś, że przyjedziesz w niedzielę to powinnaś jechać - zroientujesz się co jest przyczyną płaczu i niezadowolenia. Być może nie dogaduje się z kolegami z grupy, być może zajęcia są nudne, a być może po prostu tęskni, bo jeszcze nie jest gotowa na długi, samodzielny wyjazd. Czasmi wystarczy rozmowa z wychowawcą, otoczy młodą większą opieką i np. zaangażuje ją do specjalnych zadań, tak by poczuła się ważna i doceniona:yes::yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam ,to koleżanki piszą .do niedzieli nie jest daleko a jak pojedziesz to zobaczysz co jest grane.czy to ogólna histeria czy coś więcej.Jak obiecałaś to jechac musisz bo ja rozczarujesz.

 

 

My na 12 do lekarza :(.wstała ,oczka chore i brzuszek ją boli.Coś o gardełku też mówi tyle ,że jak ja będę wymieniać czy ja boli gardło,głowa ,rączka itd . to na wszystko usłyszę ,że tak :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bratkaf, ja za dzieciaka też jeździłam na obozy. Na jednym z nich opiekunką grupy była pani, która robiła sobie słowne wycieczki w stronę moich rodziców, o to, że nie jem na śniadanie szynki, tylko warzywa (każdego dnia). Niby nic, a jednak. Taka bzdura, a z tego obozu pamiętam tylko walkę przy stole.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...