Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Hej

 

ja zaraz jadę na kontrolę do lekarza a nie chce mi się okropnie:cool:

 

Mirka

 

Mirka przy zom jest światłowstręt (chodzi o słońce) wymioty i biegunka :yes:

+ w szpitalu mi mówili, że na leżąco przy ZOM chory leżąc płasko na plecach nie potrafi brodą skierować w str klatki piersiowej - odczuwa wtedy duży ból.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze dziewczyny nie wiem co robić? Młoda jest na obozie od niedzieli i codziennie mam od niej wieczorem telefon z mega płaczem ze chce do domu...wyje w nieboglosy ze tęskni żebym po nia przyjechała.:(W niedziele sa odwiedziny i boje sie ze jak przyjadę ona juz będzie spakowane do domu.:bash:Pierwszy raz pojechała na obóz ,moze za wcześnie? No ale ona ma juz 10 lat!!!Jest na obozie razem z córka tej kumpeli z ktora byłam w Pradze i jej młoda tak samo płacz i lament.

 

Jako wychowawca powiem Ci, że dzieci tak płaczą.

Choć nie codziennie... Ale to jest duże przeżycie i praktycznie każdej przynajmniej raz zdarzyło się płakać wieczorem/nad ranem z tęsknoty.

Ja myślę, że te małe nawzajem się nakręcają. Jakby trzymały się z grupką dziewczynek, które lepiej znoszą rozstanie, to też szybko zaczęłyby się cieszyć z wakacji.

 

Teraz pytanie: gdzie jest opiekun? Ja pamiętam, że dzieciom trzeba było cały dzień zapełnić po brzegi zajęciami + wieczorem obowiązkowo wyprzytulać przed snem, a nawet rano, jak była taka potrzeba i jakoś sobie radziły (tak, tak, opiekun robi za misia przytulankę na wycieczkach ;)). Ale też szkoły często stosują taką taktykę - zero telefonów do domu ;). Czasami zabraniają zabierać na wycieczkę, czasami zabierają w autobusie i oddają ostatniego dnia (rodzice są poinformowani). Bo często matki nakręcają ten płacz i histerię (może matka koleżanki?). Dlatego ja np. wieczorami zabierałam telefony i szliśmy na ognisko/grać w piłkę, a potem spać. Dzięki temu było dobrze i unikałam wielogodzinnych histerii nocnych (+ dzwonienia między pokojami i nocnych spotkań ;)). Rano telefony z powrotem, można było zadzwonić do domu, ale tyle się działo, że kto by tam o tym myślał!

Edytowane przez Ilona Agata
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fajna no moja zadowolona, choć przyznam szczerze dzwoni średnio pięć razy na dzień mówić co obecnie robi i ile wydała:eek::eek::eek::eek:

ma 11 lat i to jej drugi wyjazd, pierwszy jak szła do trzeciej klasy i ani razu nie płakała, nawet nie dzwoniła za często, za to teraz co 3 godziny, moze dlatego ze jest daleko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bratkaf, ja za dzieciaka też jeździłam na obozy. Na jednym z nich opiekunką grupy była pani, która robiła sobie słowne wycieczki w stronę moich rodziców, o to, że nie jem na śniadanie szynki, tylko warzywa (każdego dnia). Niby nic, a jednak. Taka bzdura, a z tego obozu pamiętam tylko walkę przy stole.

 

no ja nie mam takiego doświadczenia, sama kiedyś jeździłam na obozy i nigdy mnie nic niemiłego nie spotkało, opiekunki zawsze były miłe. Później jeździłam też jako opiekunka i wiem, że dzieci są na prawdę różne i wiele rzeczy wyolbrzymiają, a w dzisiejszych czasach dużym problemem są te nieszczęsne komórki. Dziecko o najmniejszej głupocie informuje rodziców, a rodzice robią tragedię. Kiedyś jak ja jeździłam, to wołali z recepcji, że mama taka i taka dzwoni... dziecko chwilę porozmawiało z rodzicem i dalej do zabawy, a teraz to co chwilę sms, a czy jadłaś, a co jadłaś, dzień dobry, dobranoc itp. Dziecko nie może się zaaklimatyzować.

 

Oczywiście piszę tak ogólnie, nie odnoszę się do córeczki fajnej

 

Cześć

 

ja nie mam jeszcze doświadczeń w kwestii wyjazdu dzieci - ale pamiętam bardzo jak chyba 3 lata temu bratanica żony jechała na jakiś obóz - codziennie telefony i płacz (a miała 12 lat)- i przyjedźcie po mnie. Rodzice się ugieli i pojechali - praktycznie od razu Ja jestem tak nauczony i wychowany, ze ja bym nie pojechał. Ale ja w 1 klasie SP byłem na koloniach z mamą(wychowawca) i braćmi a w 2 klasie sam jechałem już na obóz zuchów. I potem już zawsze sam jeździłem.

No ale dzisiaj dzieci są już zupełnie inaczej wychowywane niż moje pokolenie. Inna rzecz, że ja miałem braci w tym samym wieku , wychowywałem się w grupie i od małego byłem nauczony walki o...wiele rzeczy :stirthepot:

 

No obecnie bardzo często rodzice zabierają dzieci z obozów, z powodu płaczu, co kiedyś było niedopomyślenia.

 

Hej

 

ja zaraz jadę na kontrolę do lekarza a nie chce mi się okropnie:cool:

 

Mirka

+ w szpitalu mi mówili, że na leżąco przy ZOM chory leżąc płasko na plecach nie potrafi brodą skierować w str klatki piersiowej - odczuwa wtedy duży ból.

 

Magda przypomniało mi się, że moja koleżanka miała kiedyś podobny problem do twojego, też jej się głowie kręciło. Sprawdzali jej wszystko łącznie z błędnikiem i wychodziło, że jest ok. Winowajcą był oczywiście stres, ale pomógł jej kręgarz, rozmasował/powyciągał jakoś te kręgi, szyjne przede wszystkim i jak ręką odjął

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć dziewczyny

Moi od niedzieli w Zakopanym, starszy 10lat dzwoni co 3 godz. i też wszystko mówi co i jak. Gdzie byli, ile pieniędzy stracił i na co. Młody 9lat w ogóle nie chce ze mną rozmawiać. Mówi tylko wszystko dobrze i pa, ale oni są we dwóch to im raźniej. No i już drugi raz pojechali na taki obóz.

 

Fajna jak pojedziesz to ją zabierzesz, nie będzie chciała zostać, a płaczu będzie........... Ale ja bym chyba pojechała serce by mnie bolało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale powiem wam że fajnie jak rodzeństwo jest w podobnym wieku. Wczoraj młody spał, dzwoni do mnie starszy i mówi że wydaje mu się że Bartuś jest gorący. Kazałam mu zawołać panią, na szczęście to był fałszywy alarm. Bardzo się opiekują sobą, chociaż w domu kłótnia za kłótnią.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...