london23 03.07.2014 06:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2014 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda_lena85 03.07.2014 07:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2014 Hej ja zaraz jadę na kontrolę do lekarza a nie chce mi się okropnie:cool: Mirka Mirka przy zom jest światłowstręt (chodzi o słońce) wymioty i biegunka + w szpitalu mi mówili, że na leżąco przy ZOM chory leżąc płasko na plecach nie potrafi brodą skierować w str klatki piersiowej - odczuwa wtedy duży ból. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 03.07.2014 07:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2014 (edytowane) Kurcze dziewczyny nie wiem co robić? Młoda jest na obozie od niedzieli i codziennie mam od niej wieczorem telefon z mega płaczem ze chce do domu...wyje w nieboglosy ze tęskni żebym po nia przyjechała.:(W niedziele sa odwiedziny i boje sie ze jak przyjadę ona juz będzie spakowane do domu.:bash:Pierwszy raz pojechała na obóz ,moze za wcześnie? No ale ona ma juz 10 lat!!!Jest na obozie razem z córka tej kumpeli z ktora byłam w Pradze i jej młoda tak samo płacz i lament. Jako wychowawca powiem Ci, że dzieci tak płaczą. Choć nie codziennie... Ale to jest duże przeżycie i praktycznie każdej przynajmniej raz zdarzyło się płakać wieczorem/nad ranem z tęsknoty. Ja myślę, że te małe nawzajem się nakręcają. Jakby trzymały się z grupką dziewczynek, które lepiej znoszą rozstanie, to też szybko zaczęłyby się cieszyć z wakacji. Teraz pytanie: gdzie jest opiekun? Ja pamiętam, że dzieciom trzeba było cały dzień zapełnić po brzegi zajęciami + wieczorem obowiązkowo wyprzytulać przed snem, a nawet rano, jak była taka potrzeba i jakoś sobie radziły (tak, tak, opiekun robi za misia przytulankę na wycieczkach ). Ale też szkoły często stosują taką taktykę - zero telefonów do domu . Czasami zabraniają zabierać na wycieczkę, czasami zabierają w autobusie i oddają ostatniego dnia (rodzice są poinformowani). Bo często matki nakręcają ten płacz i histerię (może matka koleżanki?). Dlatego ja np. wieczorami zabierałam telefony i szliśmy na ognisko/grać w piłkę, a potem spać. Dzięki temu było dobrze i unikałam wielogodzinnych histerii nocnych (+ dzwonienia między pokojami i nocnych spotkań ). Rano telefony z powrotem, można było zadzwonić do domu, ale tyle się działo, że kto by tam o tym myślał! Edytowane 3 Lipca 2014 przez Ilona Agata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
reni1980 03.07.2014 07:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2014 hejka laski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
reni1980 03.07.2014 07:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2014 fajna no moja zadowolona, choć przyznam szczerze dzwoni średnio pięć razy na dzień mówić co obecnie robi i ile wydała:eek::eek: ma 11 lat i to jej drugi wyjazd, pierwszy jak szła do trzeciej klasy i ani razu nie płakała, nawet nie dzwoniła za często, za to teraz co 3 godziny, moze dlatego ze jest daleko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratkaf 03.07.2014 07:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2014 Bratkaf, ja za dzieciaka też jeździłam na obozy. Na jednym z nich opiekunką grupy była pani, która robiła sobie słowne wycieczki w stronę moich rodziców, o to, że nie jem na śniadanie szynki, tylko warzywa (każdego dnia). Niby nic, a jednak. Taka bzdura, a z tego obozu pamiętam tylko walkę przy stole. no ja nie mam takiego doświadczenia, sama kiedyś jeździłam na obozy i nigdy mnie nic niemiłego nie spotkało, opiekunki zawsze były miłe. Później jeździłam też jako opiekunka i wiem, że dzieci są na prawdę różne i wiele rzeczy wyolbrzymiają, a w dzisiejszych czasach dużym problemem są te nieszczęsne komórki. Dziecko o najmniejszej głupocie informuje rodziców, a rodzice robią tragedię. Kiedyś jak ja jeździłam, to wołali z recepcji, że mama taka i taka dzwoni... dziecko chwilę porozmawiało z rodzicem i dalej do zabawy, a teraz to co chwilę sms, a czy jadłaś, a co jadłaś, dzień dobry, dobranoc itp. Dziecko nie może się zaaklimatyzować. Oczywiście piszę tak ogólnie, nie odnoszę się do córeczki fajnej Cześć ja nie mam jeszcze doświadczeń w kwestii wyjazdu dzieci - ale pamiętam bardzo jak chyba 3 lata temu bratanica żony jechała na jakiś obóz - codziennie telefony i płacz (a miała 12 lat)- i przyjedźcie po mnie. Rodzice się ugieli i pojechali - praktycznie od razu Ja jestem tak nauczony i wychowany, ze ja bym nie pojechał. Ale ja w 1 klasie SP byłem na koloniach z mamą(wychowawca) i braćmi a w 2 klasie sam jechałem już na obóz zuchów. I potem już zawsze sam jeździłem. No ale dzisiaj dzieci są już zupełnie inaczej wychowywane niż moje pokolenie. Inna rzecz, że ja miałem braci w tym samym wieku , wychowywałem się w grupie i od małego byłem nauczony walki o...wiele rzeczy No obecnie bardzo często rodzice zabierają dzieci z obozów, z powodu płaczu, co kiedyś było niedopomyślenia. Hej ja zaraz jadę na kontrolę do lekarza a nie chce mi się okropnie:cool: Mirka + w szpitalu mi mówili, że na leżąco przy ZOM chory leżąc płasko na plecach nie potrafi brodą skierować w str klatki piersiowej - odczuwa wtedy duży ból. Magda przypomniało mi się, że moja koleżanka miała kiedyś podobny problem do twojego, też jej się głowie kręciło. Sprawdzali jej wszystko łącznie z błędnikiem i wychodziło, że jest ok. Winowajcą był oczywiście stres, ale pomógł jej kręgarz, rozmasował/powyciągał jakoś te kręgi, szyjne przede wszystkim i jak ręką odjął Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
reni1980 03.07.2014 07:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2014 ale twoja córka to drugie dziecko wiec chyba bardziej przez mamusię...... mój syn a jest młodszy też juz mi powiedział ze on to nigdy nie pojedzie bez mamusi:eek: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
reni1980 03.07.2014 07:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2014 bratkaf i święte słowa piszesz co do koloni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nilaf 03.07.2014 07:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2014 hejka laski helloł Reni, kosa zakupiona:yes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gośka.Ł. 03.07.2014 07:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2014 cześć dziewczynyMoi od niedzieli w Zakopanym, starszy 10lat dzwoni co 3 godz. i też wszystko mówi co i jak. Gdzie byli, ile pieniędzy stracił i na co. Młody 9lat w ogóle nie chce ze mną rozmawiać. Mówi tylko wszystko dobrze i pa, ale oni są we dwóch to im raźniej. No i już drugi raz pojechali na taki obóz. Fajna jak pojedziesz to ją zabierzesz, nie będzie chciała zostać, a płaczu będzie........... Ale ja bym chyba pojechała serce by mnie bolało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
reni1980 03.07.2014 07:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2014 własnie dostałam smsa od córki cześć właśnie skończyłam śniadanie a ty jesteś już w pracy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gośka.Ł. 03.07.2014 07:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2014 A mój o 7.30 dzwonił czy jak mu zostaną pieniądze to czy mu zabiorę po powrocie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nilaf 03.07.2014 07:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2014 A mój o 7.30 dzwonił czy jak mu zostaną pieniądze to czy mu zabiorę po powrocie ooo jakbym mojego słyszała:yes::lol2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nilaf 03.07.2014 07:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2014 jak był młodszy i jeździł na kolonie, to kasę oszczedzał na maksa i po powrocie chwalił się, że tyyyyle mu jeszcze zostało:lol2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gośka.Ł. 03.07.2014 07:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2014 ale powiem wam że fajnie jak rodzeństwo jest w podobnym wieku. Wczoraj młody spał, dzwoni do mnie starszy i mówi że wydaje mu się że Bartuś jest gorący. Kazałam mu zawołać panią, na szczęście to był fałszywy alarm. Bardzo się opiekują sobą, chociaż w domu kłótnia za kłótnią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gośka.Ł. 03.07.2014 07:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2014 Nie no to ja mu mówię synu jesteś na wakacjach nie odmawiaj sobie niczego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
london23 03.07.2014 07:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2014 Mój jedzie w poniedziałek pierwszy wyjazd miał w wieku 8lat -wtedy tęsknił ,ale trener(obóz sportowy) zabierał telefony i musiał dac radę to go zahartowało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
reni1980 03.07.2014 07:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2014 helloł Reni, kosa zakupiona:yes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nilaf 03.07.2014 07:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2014 Renia jak kosa pytałam:mad:, jestem ciekawa bo też się przymierzamy, czekamy na jakieś fajne obniżki posezonowe. Jaką kupiłaś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nilaf 03.07.2014 07:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2014 o widzisz, a Ty akurat mi odpisałaś, a ja tu krzyk podnoszę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.