Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 62,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • reni1980

    12540

  • Magda_lena85

    8634

  • Mmelisa

    5802

  • fajna kobieta

    4529

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Tymczasowy, fluor nie jest zdrowy, to oczywiste. Dlatego właśnie pasty się nie je tylko myje nią zęby. Dlatego myje się zęby dziecku, które potrafi już wypluwać. Mało tego - lepsza będzie pasta ze stężeniem 1000ppm niż 500ppm bo zabezpieczy, a ta 500 mozna sie powoli podtruwac a i tak w niczym nie pomoże. Zęby fluoryzuje się dopiero powyżej 12 kg czy coś koło tego, żeby organizmu nie zatruć fluorem - nie bez powodu. Ale ja nie cierpie bycia kategorycznym w takich kwestiach.

 

Wrzucilam na fb link do mojego przpiesu na kotlety z kaszy gryczanej. I juz odezwały się głosy, że bułka tarta (ale ile tej bułki, ludzie!), że to sam gluten a gluten powoduje raka, stwardnienie rozsiane itp. Z glutenu naprawdę ciężko byłoby zrezygnować i generalnie przestanę czytać takie mądre wywody, bo za chwilę się okaże, że lepiej nie jeść nic a ja lubię raz w roku porzadne fryty. Lubię cycki z kurczaka po chińsku i nawet dwa razy w roku napiję się pepsi. Z umiarem! Mądrze, ale też bez przesady w drugą stronę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

yokasta, zgadzam się.

 

Co do glutenu - nie demonizujmy! Większość ludzi trawi gluten, na celiakię choruje mały procent społeczeństwa i to oni powinni unikać glutenu - na Boga! - a nie wszyscy jak jeden mąż. Ja też nie rozumiem takiego podejścia, bo dla mnie unikanie niektórych produktów jak ognia świadczy o chorobie (zaburzenia odżywiania), a zdrowe podejście jest wtedy, kiedy człowiek od czasu do czasu zje ten makaron, smażone mięso, itp. (nie podporządkowuje całego życia - swojego i rodziny - diecie. Znam ludzi, którzy nie pojadą na wakacje, kiedy sami nie mają możliwości sobie ugotować, ba! Kupić sprawdzonego jedzenia. Wszędzie chodzą z własnym, obliczają, sprawdzają, kontrolują, żeby np. pół godziny po wysiłku zjeść banana, jakby od tego miało ich życie zależeć. Zamawiają obiad w restauracji, zostawiając na talerzu ziemniaki, wyjmując z zupy grzanki, itp. - to jest obsesja, a nie zdrowy styl życia).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie, ale o glutenie wczoraj poczytałam i tam właśnie sugerują, że to się nie ogranicza do chorych na celiakię i dodatkowo, że nawet biopsje i inne sprawy nie wykazują tego, że gluten szkodzi a zjedzenie kromki pełnoziarnistego pieczywa dziennie to powolna śmierć. Litości!

 

Tymczasowy, trochę inaczej interperetujesz znowu. Nie byłoby mi ciężko zrezygnować, bo jestem tak przyzwyczajona tylko po prostu lubię. Tak samo jak węglowodany i warzywa i owoce i nie wiem co jeszcze. AKurat przez pierwsze pół roku karmienia piersią miałam bardzo restrykcyjną dietę i jadłam ledwie 3 produkty, w których nie było ani makaronu (jaja) ani zbóż ani wielu innych rzeczy, ale czy to było dobre dla mojego organizmu? Nie.

 

I, bardzo Cię przepraszam, pisałeś że jesz chyba 2 posiłki dziennie? To jest bardzo niezdrowe i nie będziesz tu naszą wyrocznią zdrowego odżywiania :no:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, że macie dziewczyny takie zdrowe podejście... Odnoszę wrażenie, że ludzie popadają w dwie skrajności. Albo jedzą zdrowo (tak do przesady), albo wręcz nie dbają o dietę. A gdzie jakieś zdroworozsądkowe myślenie? Przecież jedzenie ma sprawiać przyjemność!

Tak jak pisze Yoka, z tym glutenem, to jest tak, że wielu wybiera go świadomie. Ja też lubię pieczywo, ale nie sięgam po nie każdego dnia, tak jak Kamila.

Pisałeś Tymczasowy, że komponując swój obiad, wybierasz więcej mięsa, niż np. ziemniaków. To też nie jest zdrowe... Ja w ostatnim czasie jem bardzo mało potraw mięsnych. Mam obojętny stosunek do szynki.

 

Zresztą, tak odnośnie piramidy żywienia, ilości posiłków w ciągu dnia etc. Z tego co piszesz wynikałoby, że naukowcy się mylą, dietetycy nie wiedzą co mówią... 2 posiłki w ciągu dnia? Jak to się ma do 5 mniejszych co 3 godziny? Ktoś opracował piramidę, aby zamknąć w ryzach ogólny sposób odżywiania. Nie każdemu będzie on służył, to jasne. Nie bez powodu mówi się, że dieta musi być zbilansowana i różnorodna. To nie piramida jest zła, tylko wybory ludzi. 3 bułki w ciągu tygodnia nie zrobią nikomu krzywdy, no chyba, że ktoś je ich 20...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Mmelisa :hug:

 

Tymczasowy jedzenie 2 posiłków dziennie jest kardynalnym błędem niestety. płynów pewnie też nie pijesz.

5 posiłków nie oznacza napchanie się do syta tak że się ruszyć nie możesz......

Czyli co sugerujesz że wszystkie badania, analizy, piramidy to stek bzdur?? To brzmi jak teorie spiskowe.

Dietetyk też be, czasem wydaje mi się że masz wyłączność na rację w dziedzinie żywieniowej.... ;)

a jeszcze odnośnie węglowodanów...... to co tylko białka??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam muszę jeść pieczywo. Codziennie. Nie dlatego, że lubię czy nie wyobrażam sobie bez niego życia. Bez pieczywa by mnie nie było.

Też od niego tyję. Ale przy mojej wadze (+ dużo ruchu, naprawdę dużo, bo ćwiczę 5x w tygodniu, często 5 razy w tygodniu przebiegam 10 km + 3x dziennie spacery z dzieckiem - razem wychodzi około 15 km samych spacerów :rolleyes:), pieczywo jest niezastąpione. Jak nie jadłam (też się naczytałam, że bardzo szkodzi), ważyłam 44 kg. To jest ogromna niedowaga, a nie bycie fit czy zdrowym! Ale tak mam, że jak muszę wybrać: pieczywo czy wieprzowina, żeby nadmiernie nie chudnąć, to już wolę bułkę wsunąć (albo kupę makaronu - bo lubię) i tyle. W raka (powodowanego glutenem) nie wierzę :no:.

Edytowane przez Ilona Agata
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, i jestem zdania, że otyłość nie bierze się z tego, że ktoś je pieczywo, ziemniaki, makaron, tylko po prostu je w nadmiarze, a mało się rusza, nie spala.

Wszystko jest dla ludzi. Każdy najlepiej zna swój organizm. Jeśli źle się czujesz po mleku - nie pij, ale nie gadaj, że każdemu szkodzi, bo dorosły organizm nie trawi laktozy. Niektóre organizmy trawią. Jeśli po bułkach masz nadwagę - ogranicz, ale błonnik jest potrzebny każdemu organizmowi, więc nie odstawiałabym całkowicie (wyjątek to osoby chore na celiakię).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A sądzisz, że w tych czasach mięso jest zdrowe? Spożywanie go, w dużych ilościach prowadzi do tworzenia się toksyn, a co za tym idzie osłabienia organizmu. Trzeba naprawdę dużej ilości błonnika - z warzyw chociażby, aby organizm sprawnie hulał. Ja mięsa jem bardzo mało. Nie dlatego, że nie lubię, że jestem wege, że mam fioła, że kocham kury, świnki i inne takie... Nie jem, bo wolę ugotować na parze ziemniaki w mundurkach (ogólnie warzywa) i zjeść je z koprem i maślanką. Nie polewam ich kalorycznymi sosami.

 

Sorka, ale śmieszy mnie, kiedy ktoś mówi, że jest na diecie i nie je ziemniaków (już pomijam Twoje stanowisko, wobec węglowodanów). Ugotowany ziemniak ma mniej więcej 80 kalorii na 100 gram. Im młodszy ziemniak tym zawiera więcej błonnika, mniej agresywnego, niż celuloza zawarta w otrębach.

 

Odnośnie ilości posiłków... Ja twierdzę, że 4-5 to absolutna konieczność. Dodam tylko, że jako posiłek traktuję również jabłko zjedzone na podwieczorek, czy banana na drugie śniadanie. To nie musi być za każdym razem talerz pełen jedzenia.

 

Koncerny, leki. Nie wypowiem się. Ja choruję rzadko. Łykam tran. Jeśli antybiotyk jest mi zbędny, walczę z lekarzem, proszę o alternatywę. Innym razem pokornie wykupuje receptę. Ufam sobie i swoim potrzebom, nie nagłówkom w gazetach.

 

I na końcu moje ulubione :v. Wiesz dlaczego mamy epidemię otyłości? Dlaczego ludzie częściej chorują? Nie dlatego, że piramida jest do bani. To wybory ludzi są o kant tyłka... Nie winiłabym tutaj węglowodanów ogólnie. Dlaczego Amerykanie, to najgrubszy naród? Bo spożywają głównie jedzenie typu fast-food. Zapijają to colą, zagryzają batonami, słodyczami, słonymi przekąskami. Zagrzmisz pewnie: ALE TO TEZ WĘGLOWODANY! Wiesz, ja wolę ugotowanego ziemniaka, niż frytki smażone w głębokim tłuszczu, z całą masa uzależniaczy i E. Ostatnio oglądałam program o Coca-Coli własnie. W Stanach, butelka wody jest często dwukrotnie droższa, niż napoje kolorowe. W Polsce zaczynamy jeść podobnie. Piramidy to tylko obrazek. To my podejmujemy świadomych wyborów. Żołądek jest wielkości zaciśniętej pięści. Mi wystarczy 60g makaronu pełnoziarnistego + warzywa, nie rozciągam go niepotrzebnie. Inna kobieta zje tego makaronu pół paczki.

Edytowane przez gajzo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne, że otyłość jest przez to, że ludzie źle wybierają.

Ja ostatnio obserwowałam nad morzem. Codziennie chodziłam na rybkę, bo tylko tam miałam okazję objeść się nią po uszy. Większość ludzi wsuwało zapiekanki i frytki. Na to gofra, loda, wieczorem kebab. A ja rybę + surówkę. Często się zastanawiam czy jestem szczupła, bo takie geny (rodzice też szczupli) czy po prostu inaczej jemy. Nie rezygnuję z żadnych produktów, ale w czasie całego wyjazdu zjadłam jednego loda, a nie trzy dziennie, a jak miałam ochotę na słodkie, to kupowałam borówki/maliny (trochę dla dziecka, bo uwielbia). Jak ktoś je tak jak ja, to spaghetti od czasu do czasu czy bułka na śniadanie/kolację mu nie zaszkodzi :no:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No proszę Cię... To Ty przedstawiasz wszystko w skrajnych kolorach (biały, czarny). Bronisz swoich racji... A gdzie ten szary? Jeść można wszystko (jeżeli zdrowie nam na to pozwala), ale w ograniczonych ilościach. Amen. A teraz Tymczasowy leć do parku, poskacz na skakance :wiggle: i wróć z dobra energią :cool:.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tymczasowy, a ja mam po prostu wrażenie, że Ty nie lubisz pieczywa/makaronów, a uwielbiasz mięso, dlatego masz taką dietę. Najłatwiej było Ci zrezygnować z tego, z czego zrezygnowałeś. I teraz wyobraź sobie, że ktoś Ci mówi: "Mięso jest szkodliwe, musisz odstawić całkowicie". I co? :cool:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...