gajzo 26.07.2014 12:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2014 O, dokładnie! stawiam sobie okejkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 26.07.2014 12:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2014 No właśnie mówię, i jest klęska Ja bym była baaardzo nieszczęśliwa, jakby na moim talerzu większość posiłku stanowiło mięso. Nie lubię, jem rzadko, a w jakiś sposób muszę dostarczać kalorii (umówmy się: na samych warzywach człowiek nie przeżyje!). Dlatego jem makaron i pieczywo. Czy moja dieta jest niezdrowa? Nie sądzę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gajzo 26.07.2014 13:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2014 U mnie jest identycznie. Wole łososia z penne, czasem wyłącznie warzywa z kefirem (mam jakieś wiejskie kubki smakowe ), pieczywo, ale nie w nadmiarze. Innym razem mięso z kopą warzyw, kasze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gajzo 26.07.2014 13:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2014 gajzo - coś się tak tego mięsa czepiła?!? bo taka miałam zachciewajkę to tak jak Ty się czepiasz pieczywa... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gajzo 26.07.2014 13:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2014 No właśnie o to w tym chodzi, aby każdy dopasował sposób odżywiania do swoich potrzeb . Są ludzie którzy nie mogą jeść roślin strączkowych, są tacy którzy źle czują się po mleku, lub białej mące. W takich sytuacjach wykluczenie pewnych pokarmów, grup pokarmów jest uzasadnione. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gajzo 26.07.2014 13:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2014 to jak już, to czepiaj się jajek. wiesz, bomba cholesterolowa, niezdrowe i w ogóle.... neee, tez lubię jajka (ale w rozsądnych ilościach) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 26.07.2014 13:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2014 A nie, pieczywo na pewno wpływa na tycie. Widzę po sobie. Jak odstawiam, to momentalnie chudnę. I też nie uważam, żeby pszenne było do szczęścia komukolwiek potrzebne . Można bez tego. Jak ktoś chce pilnować wagi, żeby nie szła w górę, to powinien uważać/ograniczać/odstawić. Jednak są tacy, którzy pilnują w drugą stronę, żeby waga nie szła w dół i wtedy pieczywo jest zbawieniem. Dlatego nie lubię słuchać, jaki gluten jest szkodliwy. Że frytki to be. Słodyczy nie powinno się w ogóle. Bez tego byłabym wychudzona i schorowana! Nie każdy ma problem z otyłością. Choć być może ja go nie mam, bo z niczym nie przesadzam. Mąż też jest szczupły, choć mężczyźni w jego rodzinie po 30-tce mają sporą nadwagę - i jemu też wszyscy przepowiadali otyłość. Dlatego sądzę, że odżywiamy się dobrze, choć bez skrajności (i fast food się zdarza ). Najlepsze jest to, że nie mamy żadnych problemów z wagą/zdrowiem, a i tak jak pokażę fotę z KFC, to słyszę, że jak tak w ogóle można? Lepiej kefir wypić . Każdy ocenia według siebie, swoich problemów i potrzeb. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 26.07.2014 13:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2014 Zresztą ludzie ostatnio powariowali na punkcie żywienia.Jedna blogerka podała przepis na domowe lody, w których składzie był cukier. Spadły na nią bicze, bo kto to słyszał jeść cukier?Ja podałam przepis ze spodem na maśle - to samo, kto to słyszał jeść masło? Yokasta pisze o bułce tartej... Zawsze się zastanawiam, kto jest po drugiej stronie i jaki ma ze sobą problem? Czy faktycznie żywi się samymi korzonkami? Skąd w takim razie ta obsesja na punkcie żywienia (bo według mnie wynika z nadwagi, a nadwaga ze złego jedzenia). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kam_gosc 26.07.2014 13:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2014 Jasne, że otyłość jest przez to, że ludzie źle wybierają. Ja ostatnio obserwowałam nad morzem. Codziennie chodziłam na rybkę, bo tylko tam miałam okazję objeść się nią po uszy. Większość ludzi wsuwało zapiekanki i frytki. Na to gofra, loda, wieczorem kebab. A ja rybę + surówkę. Często się zastanawiam czy jestem szczupła, bo takie geny (rodzice też szczupli) czy po prostu inaczej jemy. Nie rezygnuję z żadnych produktów, ale w czasie całego wyjazdu zjadłam jednego loda, a nie trzy dziennie, a jak miałam ochotę na słodkie, to kupowałam borówki/maliny (trochę dla dziecka, bo uwielbia). Jak ktoś je tak jak ja, to spaghetti od czasu do czasu czy bułka na śniadanie/kolację mu nie zaszkodzi . Ilona, na Insta widać i kawę z bitą śmietaną i deser, ryby w panierce z frytami lub ziemniakami:lol2: Samo zdrowie:lol2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gajzo 26.07.2014 13:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2014 (edytowane) Ilona, na Insta widać i kawę z bitą śmietaną i deser, ryby w panierce z frytami lub ziemniakami:lol2: Samo zdrowie:lol2: a co tam wybiega Edytowane 26 Lipca 2014 przez gajzo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kam_gosc 26.07.2014 13:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2014 Zresztą ludzie ostatnio powariowali na punkcie żywienia. Jedna blogerka podała przepis na domowe lody, w których składzie był cukier. Spadły na nią bicze, bo kto to słyszał jeść cukier? Ja podałam przepis ze spodem na maśle - to samo, kto to słyszał jeść masło? Yokasta pisze o bułce tartej... Zawsze się zastanawiam, kto jest po drugiej stronie i jaki ma ze sobą problem? Czy faktycznie żywi się samymi korzonkami? Skąd w takim razie ta obsesja na punkcie żywienia (bo według mnie wynika z nadwagi, a nadwaga ze złego jedzenia). Albo kompleksy. Albo chęć lansu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gajzo 26.07.2014 13:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2014 Zresztą ludzie ostatnio powariowali na punkcie żywienia. Jedna blogerka podała przepis na domowe lody, w których składzie był cukier. Spadły na nią bicze, bo kto to słyszał jeść cukier? Ja podałam przepis ze spodem na maśle - to samo, kto to słyszał jeść masło? Yokasta pisze o bułce tartej... Zawsze się zastanawiam, kto jest po drugiej stronie i jaki ma ze sobą problem? Czy faktycznie żywi się samymi korzonkami? Skąd w takim razie ta obsesja na punkcie żywienia (bo według mnie wynika z nadwagi, a nadwaga ze złego jedzenia). oj tam , jeden komentarz, nie przesadzamy :v są tacy, co lubią piec kruche spody (ja ich nie lubię , więc robię nawet do serników taki ciasteczkowy) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda_lena85 26.07.2014 13:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2014 Tymczasowy zostawiając aspekt zdrowotny ( jednak lekarzem nie jesteś ) jakie są efekty tej zmiany i w jakim czasie? ile kg na minusie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 26.07.2014 13:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2014 Ilona, na Insta widać i kawę z bitą śmietaną i deser, ryby w panierce z frytami lub ziemniakami:lol2: Samo zdrowie:lol2: Kawa tak, takie deser to mus! Jeszcze drinki! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gajzo 26.07.2014 13:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2014 Kawa tak, takie deser to mus! Jeszcze drinki! Kawa to nie deser, kawa to kawa ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 26.07.2014 14:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2014 tymczasowy, ale nie można oceniać po sobie... Ja takich przykładów mam mnóstwo. Charlize Mystery, Maffashion, chude jak przecinki, wszyscy im piszą: "Ale jesteś chuda!"/""Nie wyglądasz dobrze", a jak tylko pokażą bitą śmietanę/frytki na talerzu, to od razu: "I Ty to jesz? Wiesz, ile to ma kalorii?". No kurde, one akurat mogą, a nawet powinny, bo na warzywach to już w ogóle by wyglądały... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda_lena85 26.07.2014 14:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2014 Konkrety= liczby a nie filozofowanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 26.07.2014 14:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2014 Tymczasowy, 5 posiłków je się po to, by w równych odstępach czasu dostarczać organizmowi energii. Nie oznacza to, że się najadasz do syta. Wręcz przeciwnie, posiłek powinno się skończyć zanim poczujemy sytość. Te równe odstępy wpływają na wydzielanie insuliny, brak skoków glukozy. Dlatego możesz nawet znaleźć rozkład procentowy zapotrzebowania energetycznego, jaki powinien Ci dostarczyć każdy posiłek (mówi się, że śniadanie jest najważniejsze etc.). To, że np. jesz 2 posiłki i chudniesz albo nie tyjesz kompletnie o niczym nie świadczy. Natomiast o wyroczni napisałam, bo sypiesz jak z rękawa informacjami o tym, co jest najzdrowsze i pomyślałam, że chcesz nas do tego przekonać . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 26.07.2014 15:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2014 Takie info znajdziesz na kazdej stronie, ja wzielam z notatek po spotkaniu z dietetykiem. To nie chodzi o to, ze akurat tobie sluzy, moim zdaniem jestes wyjatkiem a ja nie jestem ani doetetykiem ani lekarze, opieram sie na info od tychze. Nawet dziecko karmie co 3h, nie wyobrazam sobie jedzenia 2 razy dziennie albo kiedy jestem glodna ~ bo potrafie nie czuc glodu kilka dni albo wrecz przeciwnie kestem cuagle glodna, a u kobiet jest tutaj jeszcze wiecej czynnikow niz u facetow. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 26.07.2014 16:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2014 Sorry za bledy, pisze z telefonu. Pytales dlaczego 5 posilkow i to byla odpowiedź . Tych plusow 5 posilkow jest znacznie więcej. Jesli jesz dwa posilki to chyba sa...bardzo duze ? Nie obciazasz nimi organizmu ? To wlasnie przemawia za wieksza iloscia dan - powolne dostarczenie energii, po troszke. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.