Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 62,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • reni1980

    12540

  • Magda_lena85

    8634

  • Mmelisa

    5802

  • fajna kobieta

    4529

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

tymczasowy, to nie jest prawda, że jak za dużo zjesz na raz, to się odłoży w postaci tłuszczu. Odkłada się, jak jesz za dużo cały czas (w ciągu całego dnia dostarczysz więcej kalorii niż spalisz).

 

Liczy się dobowa ilość kalorii. Prosta matematyka. Mitem jest, że jak jesz dużą kolację, to odłoży się w postaci tłuszczu. Nieprawda! Jeśli w ciągu dnia zjadasz powiedzmy 2000 kcal, z czego 1000 na kolację, ale spalasz 2000 lub więcej - to nie ma prawa się odłożyć. Nie namawiam oczywiście do jedzenia dużych kolacji (to źle wpływa na sen np., bo organizm walczy i spala, zamiast odpoczywać), no ale mity trzeba obalać: od tego się nie tyje i lekarze już dawno to udowodnili, choć ludzie nadal powtarzają, że po 18. się nie je.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

We wszystkim chodzi po prostu o to, żeby jeść tyle, ile organizm spala. 1 kg to 7 000 kcal nadwyżki z tego co pamiętam. Nieważne, w jakich porcjach, ile razy dziennie, itp. Dostarczysz 7 000 więcej, masz kilogram więcej i tyle. Spalisz 7 000, masz kilogram mniej. Proste.

 

Pięć posiłków je się, żeby nie przegłodzić organizmu, bo wtedy jest ryzyko, że na raz zjesz więcej niż spalisz (człowiek głodny ma wilczy apetyt), żeby organizm działał na wysokich obrotach cały czas, żeby czerpał energię z jedzenia, a nie z mięśni. Ale to jest umowna liczba moim zdaniem. Jednemu starczają 3, drugi potrzebuje 7. Czy jabłko/jogurt to już porcja, czy jeszcze nie? No właśnie...

 

Choć moje dziecko co 3 godziny (z zegarkiem w ręku) robi się głodne. Ma tak od urodzenia. Dam jeść wcześniej - nie chce, mijają 3 godziny, ślini się na wszystko, co jadalne, robi się nerwowy, niespokojny, płacze. Podejrzewam, że tak jest najzdrowiej i najnaturalniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilonka całkowicie się z Tobą zgadzam,

 

Poza tym z mojej strony temat został wyczerpany i dla mnie to już EOT nie będę nic tłumaczyć bo z tego co widać to każdy ma swoją rację a ja nie będę bawić się w polemiki czyja racja jest bardziej mojsza.... niech se każdy je jak chce.... ja mam swoje i inni mogą mieć swoje wizje. Jak jest tak dobrze to nie ma sensu nikogo nakłaniać do zmiany zasad..... :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się tylko zastanawiam, ile z tych osób, które zabierają głos na temat jedzenia i żywienia jest dietetykiem i w jaki sposób zdobyli swoją wiedzę. Nie znam się, to się wypowiem...przeczytanie kilku książek w których każda twierdzi co innego, kilka programów i powoływanie się na "badania", "twierdzenia naukowców" i "praktykę lekarzy" to dla mnie za mało zeby zabierać glos i sie wypowiadac. Badania? Jakie, gdzie, na jakim uniwersytecie, jakie mieli źródła i dane, ktore brano pod uwagę, lekarze? jacy w jakiej przychodni. Teraz to dla mnie wszystko takie w stylu fashionelki - znam się nawszystkim od fotografii po aranżację wnętrz (a mieszkanie urządzał jej projektant). Dajcie spokój niech se każdy je co chce i jak chce. Stosowanie diet i powolywanie sie na nie? To, co jest dobre dla jednego, nie zawsze jest dobre dla drugiego. Nie bez powodu dietetycy ukladaja spersonalizwoane diety. Jeden zje dwa posilki i bedzie spoko, dla drugiego i 5 bedzie mało.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilonka całkowicie się z Tobą zgadzam,

 

Poza tym z mojej strony temat został wyczerpany i dla mnie to już EOT nie będę nic tłumaczyć bo z tego co widać to każdy ma swoją rację a ja nie będę bawić się w polemiki czyja racja jest bardziej mojsza.... niech se każdy je jak chce.... ja mam swoje i inni mogą mieć swoje wizje. Jak jest tak dobrze to nie ma sensu nikogo nakłaniać do zmiany zasad..... :yes:

Brawo Lolek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć wszystkim,

 

wróciłam wczoraj z wesela, tylko zerknęłam o czym piszecie, temat ciekawy, ale jak widać zbyt kontrowersyjny.

 

Ja wam wcześniej pisałam, że stosowałam dietę bezglutenową, bo mam Hashimoto i podobno przy chorobach autoimmunologicznych odstawienie glutenu pomaga, w moim przypadku niestety nie pomogło, nic się nie zmieniło, nie czułam się lepiej, cera mi się niestety nie poprawiła. Zauważyłam, że ostatnio ta dieta bezglutenowa jest bardzo modna i ludzie się tym szczycą gdy ją stosują.

 

Ja mam chyba tylko alergię na cytrusy, szczególnie pomarańcze i mandarynki, bo jak zjem choćby jedną to mam praktycznie już na drugi dzień pryszcza i to takiego mocno bolącego, pod skórą. Staram się unikać cytrusów, ale jak idą Święta Bożegonarodzenia, to dla mnie zapach pomarańczy, to zapach dzieciństwa, także prze świętami chodzę z wulkanami na twarzy.

 

Co do jedzenia dwóch/trzech posiłków dziennie, to np. mój mąż tak praktycznie jada, ale nie z wyboru, tylko z powodu pracy, on nie ma czasu na jedzenie i moim zdaniem to nie działa na niego korzystnie. Jak był w tygodniu w domu, to ja dbałam by jadł częściej, a teraz jak sam musi robić zakupy i szykować posiłki to od razu odbiło się to na jego figurze. On je za mało i ma spowolniony metabolizm, wszystko mu się odkłada na brzuchu i jak każdy facet uważa, że chodzenie na siłownię i podnoszenie ciężarów czy ćwiczenie A6W sprawi, że brzuch zniknie. Dopiero od niedawna dał się przekonać, do ćwiczeń cardio, zaczął biegać.

 

Mój sposób odżywiania jest różny, ja muszę słuchać swojego organizmu, bo wysyła mi sygnały na co ma ochotę, mam zachciewajki jak kobieta w ciąży. Teraz od paru dni mam ochotę na słodkie, mój obiad to naleśniki na słodko od trzech dni:), z przerwą na weselne menu. W ubiegłym tygodniu miałam straszną ochotę na ryby więc jadłam je namiętnie itd.

 

To tyle o mnie:)

Trochę się rozpisałam.

 

Jeszcze muszę się pochwalić, podziwiam Ilonkę, że może tak długo biegać, ale moim sukcesem weekendowym jest przebiegnięcie pierwszy raz 3 km bez zatrzymywania się. Biegałam pierwszy raz od bardzo dawna, miałam duże opory, bo kiedyś próbowałam dwa razy i nie dawałam rady przebiec dłuższego dystansu i się zniechęciłam. Teraz chodziłam 4 miesiące na różnego rodzaju treningi/fitnessy itp. i to mi pomogło. Chyba pokocham bieganie:)

 

Ilonka byłaś moją inspiracją, bo jak napisałaś na blogu, że ćwiczenia z Chodakowską pozwoliły ci wrócić do biegania, to odważyłam się po swoich treningach w końcu rozpocząć swoją przygodę z bieganiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hejka wszystkim

 

 

kurcze a ja dzis na śniadanie jadłam szarlotkę od teściowej i piłam kawkę z cukrem i mleczkiem, jak doszłam do końca czytania to kawy nie dopiłam:lol2::lol2::lol2::lol2:

 

kurcze ja jem bułki, fast foody, i wszystko na co mam ochotę, przestałam słodycze w nadmiernej ilości i schudłam 2 kg i tyle mi starczy

 

witam po weekendowo, zaś poniedziałek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bratkaf, brawo!

Teraz to już z górki, najważniejsze to wyjść z domu i pobiec, a potem robi się samo :). Ani się obejrzysz, a będziesz biegać 5-6 km (w 30-35 minut) - i tyle wystarczy dla zdrowia/dobrej kondycji/figury/samopoczucia :).

 

uczucia towarzyszące bieganiu, niedoopisania, pełno pozytywnej energii i takie zadowolenie z samej siebie, bo podczas biegu nikt cię nie motywuje jak podczas zajęć fitness, i tak na prawdę w każdej chwili można stanąć i powiedzieć dość, a przebiegnięcie całego założonego dystansu daje taką motywację, że chce się więcej i więcej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...