Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 62,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • reni1980

    12540

  • Magda_lena85

    8634

  • Mmelisa

    5802

  • fajna kobieta

    4529

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Nie polecam... Mam iPhona (z którego korzystam najczęściej), laptopa, iPada , i ten ostatni jest jedyną rzeczą, którą biorę do ręki średnio raz w miesiącu. Jak nówka, ale mimo to szkoda sprzedać :rotfl:

 

Ale to zależy od tego, jakie kto ma potrzeby przecież. U nas jest i iPhone I Mac, i iPod i ze wszystkiego korzystamy równie często. Tablet będzie też potrzebny. A nie wiem, czy to tylko u nas, ale ja zauważyłam, że przecierają się kable od ładowarek - do iPhone'a i maca się poprzecierały bardzo szybko zresztą. Na tych białych kablach porobiły sie takie dziurki i widc te aluminiowe czy jakie tam przewody. A w iSpocie powiedzieli, że gwarancja tego nie obejmuje... :mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem... Kiedy kupowałam iPada, myślałam, że będę go używać non stop. Że na wyjazdy, w podróży pociągiem, samolotem- nie ma lepszego sprzętu, bo lekkie to, i kompaktowe. Że na wykłady się przyda... Niestety tablet, to bardzo ograniczające urządzenie. Nie zarzucisz zdjęć z aparatu, nie poprawisz zdjęcia w programie, bo aplikacje na AppStore są bardzo ubogie. Baa, w podróży potrzebujesz dodatkowo przenośnego internetu. Ipad, to zabawka. Jest dobry do tego, aby coś szybko sprawdzić, oglądnąć film w czasie jazdy gdzieś tam, przeczytać książkę, poczytać pudla. Tyle.

 

A odnośnie kabli, to nigdy nie miałam takiej sytuacji. Owszem, słuchawki mają liche, słaby bass, delikatne (wymieniam na okrągło).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, dlatego dotychczas nie kupiłam, bo sobie myślałam: po co? Ale teraz widzę, że coraz częściej potrzebuję - nie zawsze mam możliwość brać ze sobą komputer, a pracować potrzebuję w sumie non stop, czy to na plaży, czy w restauracji, czy na spacerze. Telefon ładuję dwa razy dziennie i to mnie męczy, bo mały jest, ciężko odpowiada się na komentarze, maile, moderuje :bash:.

 

Kable od ładowarek :bash:. Kamila, pisałam już o tym :bash:. Ja oddaję do reklamacji co kilka miesięcy lub po prostu kupuję nowe. Często też samoczynnie przestają działać (te nowsze), na zewnątrz nic nie widać, a on nie działa. W ostatnim roku już trzy razy reklamowałam. Mąż ma jakieś mocarne kable z innej firmy (tzn. w pracy dostał do sprzętu Apple'a inne kable, bo już mieli dość walki z tymi applowskimi). No i nie wiem jak u Was, ale np. nie mogę używać mojego kabla od telefonu do ładowania ipoda, bo brak licencji (w sensie on czuje, że to inny sprzęt) :sick: :mad:. Moim zdaniem to bez sensu, bo dzięki takiemu działaniu ja nie czuję potrzeby kompletowania wszystkiego tej samej firmy! Tablet Sony też jest ładny :cool:. Aaa, i słuchawki szybko się psują, trzeszczy coś, itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ipad, to zabawka. Jest dobry do tego, aby coś szybko sprawdzić, oglądnąć film w czasie jazdy gdzieś tam. Tyle.

 

Aaa, no właśnie, mały by miał w podróży "Misia w małym niebieskim domku" czy jak mu tam było...

Bo czasami ciężko jest, zwłaszcza jak jedziemy powyżej 3 godzin (godzinę śpi, dwie potrafimy się bawić, a po tym czasie i on ma dość i ja :sick:).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS zakładam, że jednak potrzeby Ilony, są ciut większe, niż brzmyślne przeglądanie internetów. iPad w jej przypadku sprawdzi się tylko do kontrolowania strony poza domem (ale, głównie na dłuższym wyjeździe), choć iphon jest do tego celu stworzony, i do tego by być na bieżąco z nowinkami blogowymi i okołoblogowymi. Nawet pisanie notek na tym urządzeniu, to pomyłka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS zakładam, że jednak potrzeby Ilony, są ciut większe, niż brzmyślne przeglądanie internetów. iPad w jej przypadku sprawdzi się tylko do kontrolowania strony poza domem (ale, głównie na dłuższym wyjeździe), choć iphon jest do tego celu stworzony, i do tego by być na bieżąco z nowinkami blogowymi i okołoblogowymi. Nawet pisanie notek na tym urządzeniu, to pomyłka.

 

Nie, notek pisać nie chcę. Raczej odpisywać/administrować fejsa/moderować + prasówka. Często jest tak, że widzę w telefonie: aha, ktoś napisał. No i wstaję po komputer, bo z telefonu niewygodnie. Jak nie mam komputera przy sobie, to zwyczajnie zapominam i nie odpisuję (ostatnio gajzo Ci nie odpisałam, jak pisałaś o tej firmie Systema - a mam w domu ich pojemniki, sprawdziłam nawet, i nie odpisałam :bash:). Jakbym miała tablet to raz-dwa.

 

Ja mam na to czas głównie poza domem (na placu zabaw, jak mały szaleje z innymi dziećmi, jak prowadzę wózek, a on ogląda autka, w ogrodzie jak bawi się kamykami, w samochodzie, kiedy gdzieś jedziemy), w domu inne sprawy, dziecko przed kompem nie pozwala mi siadać, ja mam wyrzuty i jak mnie woła, to zamykam komputer, a jak śpi to już tylko czas na przygotowanie notek zostaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to mówię, takie pierdółki wbrew pozorom :). I na początku faktycznie będziesz z niego ciągle korzystać (też tak miałam, gdzie ja tam iPad). Tylko, że z czasem poczujesz ograniczenia. Kostek teraz wymaga dużo uwagi,a szczególnie kiedy zacznie chodzić. Zacznie być samodzielny, i znowu przerzucisz się na laptopa. No, ale ja nie prowadzę bloga, więc nie patrzę na to, z tej perspektywy.

Teraz mam laptopa z lini air, jest tak samo lekki jak iPad, cieniutki, malutki :v

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. Wspomniałam wyżej o tym mobilnym, bo my specjalnie go kupiliśmy (na potrzeby ipada). Płacimy za niego, a rzadko korzystamy. Leży gdzieś w czeluściach torebki :lol2:,ładowany tylko na czas podróży pociągiem, bo w samolocie przecież i tak nie łapie zasięgu. Ewentualnie jak się zdecydujesz, to mogę Ci sprzedać naszego, albo pożyczę Ci na miesiąc i sprawdzisz, czy Ci to leży.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja też mam apka air 13 - jestem bardzo zadowolona. Tablet byłby właśnie do tego, co mówi Ilona, sprawdzić coś na szybko w necie, odpisać, w podróży. CO do netu, to można kupić kartę po prostu z gigabajtami i już. A książek nigdy nie czytałabym na iPadzie. Wolę na Kindlu - tam bateria i miesiąc wytrzyma.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, dlatego piszę, że do takich czynności, szkoda jest inwestować w iPada, tym bardziej, że pisanie na nim, niestety nie należy do przyjemnych, ani do mniej uciążliwych niź na iPhonie. Jest bardzo niewygodne, bo klawiatura qwerty sprawdza się tylko wtedy, kiedy rozstaw klawiszy jest jak najmniejszy. Na tablecie zaczynasz się zwyczajnie gubić.

W ogóle z całym szacunkiem, ale gdzie Ty chcesz włożyć kartę z gigabajtami, bo chyba nie do iPada :rolleyes:? Gorzej jak ktoś faktycznie korzysta tylko z karty, bo specjalnie do iPada musi kupić bezprzewodowy internet.

O kindle mam takie samo zdanie jak o tablecie. Nie po to inwestuję w drogi sprzęt, żeby korzystać z kolejnego czytnika. Na AppStore jest cała masa aplikacji do pobrania książek, na kindle zaczynając, a kończąc na wobliku, wattpadzie, czy ebooku. Fakt, trzeba go ładować często, ale po stokroć wolałabym zainwestować w przenośną baterię. Podobnie jest ze słuchaniem muzyki. iPod się sprawdza, ale np. Ilona narzeka na to, że od czasu do czasu musi odświeżyć playlistę, bo muzyka się nudzi, albo zasłyszała coś nowego i koniecznie chce importować taki utwór. Ja nie muszę. Wykupuję dostęp do spotify i po prostu ściągam płyty, którę chcę mieć w ulubionych. Dla mnie liczy się funkcjonalność, i fakt, że wszystko mam pod ręką.

 

A tak odnośnie czytania, to chyba nic nie zastąpi jednak papierowej wersji, zapachu nowej książki, albo jakiegoś dopisku na okładce starej, wypożyczonej z biblioteki :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ogóle z całym szacunkiem, ale gdzie Ty chcesz włożyć kartę z gigabajtami, bo chyba nie do iPada :rolleyes:?

 

Cellular i microsim - mówi ci to coś? :lol2: Tu można się doedukować: http://support.apple.com/kb/HT5163?viewlocale=pl_PL

Nie zawsze i nie wszędzie masz dostęp do bezpłatnego wifi czy hotspota.

 

O kindle mam takie samo zdanie jak o tablecie. Nie po to inwestuję w drogi sprzęt, żeby korzystać z kolejnego czytnika. Na AppStore jest cała masa aplikacji do pobrania książek, na kindle zaczynając, a kończąc na wobliku, wattpadzie, czy ebooku. Fakt, trzeba go ładować często, ale po stokroć wolałabym zainwestować w przenośną baterię. Podobnie jest ze słuchaniem muzyki. iPod się sprawdza, ale np. Ilona narzeka na to, że od czasu do czasu musi odświeżyć playlistę, bo muzyka się nudzi, albo zasłyszała coś nowego i koniecznie chce importować taki utwór. Ja nie muszę. Wykupuję dostęp do spotify i po prostu ściągam płyty, którę chcę mieć w ulubionych. Dla mnie liczy się funkcjonalność, i fakt, że wszystko mam pod ręką.

 

A tak odnośnie czytania, to chyba nic nie zastąpi jednak papierowej wersji, zapachu nowej książki, albo jakiegoś dopisku na okładce starej, wypożyczonej z biblioteki :D.

 

W Kindlu jest zupełnie inny rodzaj wyświetlacza niż w iPadzie, nie męczy tak oczu - ja dlatego z niego korzystam. Lubię książki papierowe, ale za często noszę je przy sobie, a bieganie z opasłym tomiszczem w torebce, w której zmieścić muszę wszystko, średnio mi odpowiada, dlatego wybieram czytnik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaskoczę Cię, ale w iPadzie 2g (a taki mam) nie ma możliwości włożenia takiej karty :lol:. Nowy jest mi nie potrzebny, a o możliwości włożenia takiej karty do iphona wiem :D. Ale to wie chyba każdy?

Biegać z książką nie polecam, ale i ja nie widzę powodu kupować kindla, przy takich możliwościach jakie dają mi te sprzęty które posiadam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wiadomo, że jeśli ktoś ma starszą wersję, to nie bę∂zie kupował nowszej tylko po to, by włożyć tam kartę. Nie zmienia to jedna faktu, że w nowszym sprzęcie taka możliwość istnieje i warto ją wziąć pod uwagę, gdy rozważa się zakup. Wiesz, dla mnie - wada wzroku - to ważne, w jaki sposób czytam książki. 8-9 godzin pracy przy kompie i tak daje mi się we znaki, dlatego wolę ich dodatkowo - bez potrzeby nie obciążać - dlatego Kindle z takim rodzajem wyświetlacza dla mnie jest funkcjonalnym gadżetem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...