Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 62,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • reni1980

    12540

  • Magda_lena85

    8634

  • Mmelisa

    5802

  • fajna kobieta

    4529

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Mnie sie wydaje ze niektóre dzieci juz takie sie rodzą rozwydrzone.Po prostu z gruntu takie sa i tyle.Ja z moimi nigdy nie miałam tego typu problemów żadnego nie uczyłam mowić" dzien dobry" a klaniaja sie w pas zawsze mówią proszę dziękuje przepraszam a nie przypominam sobie żebym jakos specjalnie tego uczyła :yes:

 

Nie, dzieciaki się rodzą "wygodne", tzn. wszystko pod siebie, dla siebie. To nie jest rozwydrzenie, a całkiem naturalna sprawa.

Jedne są trudniejsze w obsłudze, mają skomplikowany charakter (to mój!) - składa się na to wiele czynników: upór, wrażliwość, potrzeba bliskości, inne są bezproblemowe (znam takie maluchy: ciągle uśmiechnięte, nie robią problemu z niczego, wszędzie im dobrze, takie zadowolone z życia po prostu), ale każdego da się wychować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tez w sumie nie pozwalam, ale wiesz jak byli pierwszy raz to az głupio mi było zwrócić uwagę a po drugie byłam w takim szoku, ze rodzice na to pozwalają, i do dziś nie wiem, czy siedziałam z otwartą buzią bo byłam tak zdziwiona tą sytuacją czy z powodu oglądania auta na moim stole
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale z tym dzień dobry czy dziekuję to chyba nie kwestia czy dziecko jest grzeczne czy nie, mój syn jest np bardzo grzeczny, wyjątek dziadkowie, tam robi raczej co chce, ale dosyć często musze mu przypominac aby się przywitał, jesli ktoś do nas przychodzi, zwłaszcza obcy

 

A jest nieśmiały?

To zupełnie inna kwestia, dzieci czasami boją się obcych, więc tym bardziej boją się do obcych odezwać, nie wynika to z bycia niegrzecznym, bo one nie chcą źle, są po prostu onieśmielone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytałas rodziców czy oni w domu sie tak samo zachowują? Ja bym ubila chyba....:mad:

 

Fajna, ja nawet nie musiałam pytać, to od razu widać, że w domu podobnie, albo i jeszcze gorzej. Pewnie przekleństwa na porządku dziennym, bo u mnie fakt że się hamowali. Raz jednemu wymknęło się spierdalaj, to mamusia zareagowała spojrzeniem i tekstem typu: Umawialiśmy się chyba na coś...? Więc podejrzewam, że albo była rozmowa i przekupienie czymś wcześniej, np. kasą , albo jakąś grą , na bank coś w tym stylu. Nie no szkoda gadać. Tylko dziwne, że na przekleństwa synków reagowali, a na dewastację mojego domu już nie. A może to złośliwie, z zazdrości?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale wiecie, co to nie tylko dzieci się tak zachowują:/

 

jak robiliśmy parapetówkę, to jedna koleżanka jak za dużo wypiła, to zaczęła bić się niby na żarty z naszym kolegą i on jak wykręcał jej ręce to przyklejał ją do naszej ściany i cały ten tłuszcz i podkład pozostawiał tłuste plamy:/ tak się wtedy wkurwiłam, ale tak niemiłosiernie, że do tej pory nie byli już u nas, a to bardzo bliscy znajomi;)

Mój mąż jako gospodarz tez wtedy popił i też się mu oberwało nieźle, bo ja musiałam skakać nad wszystkimi, a on miał w dupie czy mu dewastują mieszkanie.

 

ale za to na innej imprezie i tamtej koleżance się dostało, bo inna parka tańcząc zrobiła im dziurę w ścianie, bo laska obcasem się wbiła:/

 

Od tamtej pory nie zaprosiliśmy nikogo od jego znajomych. Zapraszam tylko swoich, którzy rozumieją, ile wysiłku i kasy wkłada się w wykończeniówkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ze ludzie nie szanują niczego u innych to ja juz sie niejednokrotnie przekonałam na własnej skórze a raczej mieszkaniu.Moze ja za duża wagę przykładam do porządku? Ale co w tym złego ze nie lubie bałaganu syfu poplamionego stołu czy umorusanej i lepkiej podłogi? Po prostu lubie mieć czysto i tyle Niektórych to dziwi twierdza ze dom to nie muzeum .:p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wy tu o dzieciach, że brudzą, dewastują... A ja mam znajomą, która za każdym razem po umyciu rąk w łazience, strzepuje z nich wodę na płytki (chociaż ręczniki wiszą zaraz przy umywalce). Któregoś dnia wkurzylam się,i powiedziałam jej, że myłam dzisiaj podłogę, a ręczniki przygotowałam Ci na blacie, szanuj to, że zapraszam Cię do czystego mieszkania... A ona na to: nie przesadzaj, umyjesz sobie podłogę jeszcze raz :rolleyes:

Tak zbierałam szczękę z podłogi:jawdrop:

Edytowane przez gajzo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wy tu o dzieciach, że brudzą, dewastują... A ja mam znajomą, która za każdym razem po umyciu rąk w łazience, strzepuje z nich wodę na płytki (chociaż ręczniki wiszą zaraz przy umywalce). Któregoś dnia wkurzylam się,i powiedziałam jej, że myłam dzisiaj podłogę, a ręczniki przygotowałam Ci na blacie, szanuj to, że zapraszam Cię do czystego mieszkania... A ona na to: nie przesadzaj, umyjesz sobie podłogę jeszcze raz :rolleyes:

Tak zbierałam szczękę z podłogi:jawdrop:

 

oj, ja tego też nie znoszę, a jeszcze czasami znajomi myją ręce w kuchni w zlewozmywaku i potem otrzepuje mi te ręce i kapie po wszystkim , po meblach po podłodze, ale mam nerwa:mad:, ale widzę że to nie tylko ja :yes::lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam dziewczyny i chłopacy a przede wszystkim reni! Na Twój domek trafiłam przypadkiem kilka miesięcy temu i jestem zachwycona! Pięknie prezentuje się wszystko w najmniejszym detalu, dopracowane i przemyślane! Możecie mi nie wierzyć ale przeczytałam was od strony nr 1:) i choć dopiero teraz odważyłam się odezwać to czuje się jak bym was znała osobiście:) Pozdrawiam serdecznie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...