fajna kobieta 25.09.2014 09:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2014 ciekawe czy są tacy faceci w stylu - sam od siebie od tak kupi ukochanej lv albo innego chanela - bez gadania, pokazywania - na zasadzie, ze klasyka zawsze w modzie :lol2::lol2: Moj sam z siebie to zadko....ale jak o czymś długo marudzę to wtedy mowi dobra ok kupie ci na gwiazdkę czy imieniny itp... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda_lena85 25.09.2014 09:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2014 greye i geje :lol2::lol2: no właśnie - jak się marudzi, albo da wish list to jeszcze zakapuje o co chodzi ale sam od siebie - z miłości, i uwielbienia to już nie hahahah Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratkaf 25.09.2014 09:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2014 Mój dopiero tydzień temu dowiedział się kto to Louis Vitton:) ale kiedyś kupił mi perfumy Coco Channel, nie wiedząc że takie lubię i kupił mi parę miesięcy temu sukienkę w Zarze, niespodziewanie i bez okazji. Czasami potrafi. Przeważnie trafia w gust. Ale jak go wysłałam po podpaski to kupił wkładki higieniczne:/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratkaf 25.09.2014 09:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2014 teraz już się nauczył, bo za te wkładki to mu się oberwało:) okres miałam to i wkurzona byłam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fajna kobieta 25.09.2014 09:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2014 Nie No moj oblatany w firmowkach ale sobie nie kupuje ciagle mu kasy szkoda ;)Woli w Zarze cos sobie kupic niż w TH. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratkaf 25.09.2014 09:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2014 Mój na siebie też żałuje. TH akurat zna, ale ciuchy tej firmy nakupował sobie w USA jak byliśmy na wakacjach. Koszulę na urodziny ja mu ostatnio kupiłam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fajna kobieta 25.09.2014 09:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2014 O tak jak jesteśmy w NY to wtedy nie żałuje kupuje masę ciuchów Abercrombie Tommy jakos chyba $ lepiej mu sie płaci czy przeliczać nie umie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 25.09.2014 09:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2014 Kurcze, a ja Wam powiem, że mi głupio od męża brać kasę na ciuchy, torebki, itp. Nigdy niczego mi nie kupił . Tzn. wielokrotnie chciał, ale zawsze wyciągałam go siłą ze sklepu, że nie, nie potrzebuję, szkoda kasy (ostatnio tak go wyciągałam, bo chciał mi coś od Kupisza kupić). Ewentualnie z okazji urodzin/na święta robi mi prezent, ale bez okazji? Bez okazji to czekoladki są dobre . No nie lubię . Jak sobie sama odłożę, to kupię, ale jego nie proszę . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratkaf 25.09.2014 09:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2014 Fajna, ale w USA to aż żal by było nie kupić, przykładowo za jedną parę Levisów zapłaciłam 10 $, to od razu trzy wzięłam, a mój mąż chyba z 5 par. Torebka TH na lato 12 $, no gdzie ja za tyle kupię? Kurcze, a ja Wam powiem, że mi głupio od męża brać kasę na ciuchy, torebki, itp. Nigdy niczego mi nie kupił . Tzn. wielokrotnie chciał, ale zawsze wyciągałam go siłą ze sklepu, że nie, nie potrzebuję, szkoda kasy (ostatnio tak go wyciągałam, bo chciał mi coś od Kupisza kupić). Ewentualnie z okazji urodzin/na święta robi mi prezent, ale bez okazji? Bez okazji to czekoladki są dobre . No nie lubię . Jak sobie sama odłożę, to kupię, ale jego nie proszę . ale ja też nie proszę Ilonka, tę sukienkę sam z siebie mi kupił, nie wiedziałam że ma nawet taki zamiar. Poszedł do Zary wybrał podobno kilka modeli i jakaś pani mu doradziła która ma wybrać. Z drugiej strony mój mąż wie, że ja z mojej wypłaty nie poszaleję i czasem mu mnie szkoda:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fajna kobieta 25.09.2014 09:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2014 Ja prosić to tez nie prosze ale mam swoje kobiece sposoby.:DPracuje zajmuje sie domem sprzątam gotuje to uważam ze jak mi cos kupi od czasu do czasu to mu korona z głowy nie spadnie.W ramach wdzięczności ze ma dom wysprzątany dzieci zadbane obiad codziennie na stole itp... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 25.09.2014 09:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2014 Ja prosić to tez nie prosze ale mam swoje kobiece sposoby.:DPracuje zajmuje sie domem sprzątam gotuje to uważam ze jak mi cos kupi od czasu do czasu to mu korona z głowy nie spadnie.W ramach wdzięczności ze ma dom wysprzątany dzieci zadbane obiad codziennie na stole itp... bratkaf, ale ja nie oskarżam, czy nie wytykam, że coś jest nie halo! Tzn. teraz sobie myślę, że może to ja jestem za mało wymagająca? Jakoś mam w głowie zakodowane, że na ciuchy i inne takie sama muszę sobie zarobić. No bo Wy kupujecie ciuchy mężom? Ja nie . Chociaż faktycznie sprzątam, obiad gotuję, staram się być żoną jak należy , ba! Dokładam się do domowych wydatków, może coś mi się należy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fajna kobieta 25.09.2014 10:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2014 To ty chyba masz zajebiscie duzy ten macierzyński czy wychowawczy Ilona skoro kupujesz i sobie i mezowi i jeszcze sie do wydatków domowych dokładasz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 25.09.2014 10:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2014 To ty chyba masz zajebiscie duzy ten macierzyński czy wychowawczy Ilona skoro kupujesz i sobie i mezowi i jeszcze sie do wydatków domowych dokładasz? Przecież pisałam, że mężowi nie kupuję . Sobie też raczej mało, zwłaszcza teraz, jak macierzyński się skończył . Ja wiedziałam, że dwa lata będę z dzieckiem w domu siedziała, odłożyłam roczną pensję zawczasu, żeby nie prosić o nowe dżinsy np. Coś tam z bloga ostatnio skapnie, mam też firmę, czyli dywidendę, jakbym nie miała, to już dawno musiałabym wiać ze szkoły . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
london23 25.09.2014 10:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2014 Eh...Ilonka to po co Ci ten mąż Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gajzo 25.09.2014 10:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2014 Kurcze, a ja tam lubię kupować facetowi, i lubię jak on kupuje mi... W ogóle u nas kasa zawsze jest wspólna. Oczywiście każdy ma swoją kartę, ale jakoś tak nie wiem, nie dzielimy rachunków na pół, nie rozliczamy się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 25.09.2014 10:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2014 Eh...Ilonka to po co Ci ten mąż Haha, dobre pytanie . Czyli co, za skromna jestem? Jak wróci, zabrać go na zakupy, niech mi coś w końcu kupi i niech to nie będzie czekolada??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 25.09.2014 10:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2014 Kurcze, a ja tam lubię kupować facetowi, i lubię jak on kupuje mi... W ogóle u nas kasa zawsze jest wspólna. Oczywiście każdy ma swoją kartę, ale jakoś tak nie wiem, nie dzielimy rachunków na pół, nie rozliczamy się. Nie, no my też sobie kupujemy, ale na zasadzie: ja tobie torbę na lapka w prezencie na święta, to ty mi torebkę . Pamiętam, że raz tylko miałam pretensje do męża. Po porodzie. Od teściowej dostałam pierścionek. Od męża nawet kwiatów nie. A tak się namęczyłam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gajzo 25.09.2014 10:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2014 Pamiętam, że raz tylko miałam pretensje do męża. Po porodzie. Od teściowej dostałam pierścionek. Od męża nawet kwiatów nie. A tak się namęczyłam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
london23 25.09.2014 10:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2014 Ilonka męża masz zostawić z dzieckiem,zabrac kartę i obkupić się za wsze czasy:) Ale Twój mąz miałby baty ode mnie jakby był mój;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
reni1980 25.09.2014 10:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2014 coś się wybiłam z tematu tak Ilonka ty powinnaś sie wręcz domagać ciuchów, a co przecie to twój mąż Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.