Nasz domek

[Magda_lena85]

e tam przesadzasz - ubezwłasnowolniony i tyle

a jakby zechciał zrobić Ci prezent to co? widzisz... a tak to byś nie wiedziała, nie wiedziała po ile - bo miałby na swoim koncie.

 

 

Mój sobie kupuje co chce jak sobie dorobi:lol2:

 

Londos I love Y :lol2: na starość jak zmienię orientację to się zglaszam do Ciebie:lol2:

[reni1980]

dajesz mu połowe z tego co zostało

 

ale bardzo często nie zostaje juz nic albo zostaje za dużo aby dać połowę

[bratkaf]

bratkaf, ale ja nie oskarżam, czy nie wytykam, że coś jest nie halo! Tzn. teraz sobie myślę, że może to ja jestem za mało wymagająca? Jakoś mam w głowie zakodowane, że na ciuchy i inne takie sama muszę sobie zarobić. No bo Wy kupujecie ciuchy mężom? Ja nie . Chociaż faktycznie sprzątam, obiad gotuję, staram się być żoną jak należy , ba! Dokładam się do domowych wydatków, może coś mi się należy?

 

Ilonka spoko, ja cię dobrze zrozumiałam i nie odebrałam tego jako oskarżenia. Ja mojemu kupuję ciuchy ,ale raczej jak jest jakaś okazja urodziny/święta, ale nie dokładam się od jakiegoś roku do wydatków domowych. Sprzątam co prawda częściej niż on i gotuję, ale jak poproszę to też robi. Tylko on to nie widzi brudu i ja mu zawsze muszę mówić co jest do posprzątania;)

 

Nie, no my też sobie kupujemy, ale na zasadzie: ja tobie torbę na lapka w prezencie na święta, to ty mi torebkę .

Pamiętam, że raz tylko miałam pretensje do męża. Po porodzie. Od teściowej dostałam pierścionek. Od męża nawet kwiatów nie. A tak się namęczyłam!

 

bo to facet, nie domyślił się, ale teściową masz fajną. My jak szliśmy do znajomych, jak urodził się im syn, to wiadomo że małemu coś kupiliśmy, ale ja po drodze kazałam mężowi kwiaty dla młodej mamy kupić, sam też by się nie domyślił

 

Tu nie chodzi o proszenie...bo prosi się świnia;) to się zwyczajnie należy i tyle,nie mówię o wydawaniu kasy bo mam taki kaprys i już tylko o potrzeby do życia ..co mam chodzic nago;) zresztą nie będę się wypowiadała nigdy u nas nie było czegoś takiego ,żebym musiała się prosić o pieniądze;) mamy wspólną kasę i tyle nad którą ja czówam:lol2:

 

u nas z racji zawodu nad kasą czuwa mąż. Mamy wspólne konto, ale moja wypłata wpływa na inne i jest w zasadzie tylko dla mnie, jedzenie tylko za nią kupuję dla nas i prezent dla niego jak potrzeba.

[Magda_lena85]

Renia jesteś nierozsądna i myślisz tylko o sobie! już ja mam kontakt do Twojego Miśka o ile obsługuje fb i go oświecę

:rotfl:

[Ilona Agata]

facet bez kasy to taki którego nie stać na ewentualną kochankę, bo niestety biedny jej nie ma

 

Reni, i tym mnie przekonałaś .

[reni1980]

ech co tu dużo gadać, to co pozostaje jest poprostu na życie a jak mam duze zlecenie to już mam zaplanowany duzy wydatek więc siłą rzeczy na koncie znowu zostaje tylko na życie

[Magda_lena85]

macie rację - na kochankę trzeba mieć się jak i czym wykazać :lol2::lol2:

 

 

a jak to w przypadku kobiet jest?

bo facet bogaty szuka kochanki obojętnie jakiego "stanu" a jak kobieta szuka to co? utrzymanka?

:rotfl: hahahaha

[fajna kobieta]

No właśnie kwestia tez tego ile kto potrzebuje na życie....My kiedyś cześciej chodziliśmy do knajp czy na koncerty itp teraz musimy zacisnąć pasa bo wiadomo- budowa ciągnie po kieszeni wiec wszystko przeliczamy a to na schody a to na kostkę a to na lampy....wiadomo cos za cos

[reni1980]

Renia jesteś nierozsądna i myślisz tylko o sobie! już ja mam kontakt do Twojego Miśka o ile obsługuje fb i go oświecę

:rotfl:

 

:mad::mad:

 

nie zmienia sie czegoś co jest dobre

[Ilona Agata]

bratkaf, ja gonię męża do domowych prac. U nas raczej partnerstwo i po równo, jestem z tych wyzwolonych, czyli staram się być samodzielna i niezależna (również finansowo), ale nie powiem, dałyście mi do myślenia, że może przydałoby się, żeby mnie porozpieszczał czasami , bo mu obiadki gotuję, dbam o niego, dziecko urodziłam, coś mi się też należy .

[fajna kobieta]

Dla ciebie dobre czy dla meza tez? Pytałaś go czy jemu odpowiada taki układ?

[reni1980]

Magda kobieta szuka tego czego nie ma w domu, zazwyczaj miłosci i zrozumienia albo przygniata ja codzienne życie, facet szuka tylko , raczej seksu

[london23]

Magda kobieta szuka tego czego nie ma w domu, zazwyczaj miłosci i zrozumienia albo przygniata ja codzienne życie, facet szuka tylko , raczej seksu

 

:yes::yes:

[reni1980]

Dla ciebie dobre czy dla meza tez? Pytałaś go czy jemu odpowiada taki układ?

 

fajna powiem wprost, jeśli mój ma tyle seksu ile potrzebuje to wszystko mu pasuje

 

nawet to ze w wekend maluje mi łazienkę

[london23]

Magda kobieta szuka tego czego nie ma w domu, zazwyczaj miłosci i zrozumienia albo przygniata ja codzienne życie, facet szuka tylko , raczej seksu

 

:yes::yes:

[bratkaf]

U mnie tez wspólna kasa to fikcja...:(Tzn ja zarabiam maz zarabia ale nieporównywalnie wiecej ode mnie.Moje zarobki sa wyłącznie do mojej dyspozycji na moje wydatki.Oczywiscie ze kupuje za swoje czasami dzieciakom co tam chcą czy jedzenie ale jeśli sa potrzebne większe wydatki zgłaszam mezowi ze trzeba kupic to i to i po sprawie.

 

u mnie identycznie:) tylko dzieci nie mam, to sobie kupuję

[fajna kobieta]

Moja znajoma ma kochanka młodszego od niej ale nie jest on jej utrzymankiem.Po prostu juz jej sie w głowie i w dupie poprzewracało to sobie rozrywki poszukała.Zygac mi sie czasami chce jak ciagle o nim opowiada czego to oni nie robią w łożku....

[Magda_lena85]

Magda kobieta szuka tego czego nie ma w domu, zazwyczaj miłosci i zrozumienia albo przygniata ja codzienne życie, facet szuka tylko , raczej seksu

 

Renia mi się wydaje, ze jest coraz więcej świadomych i wyzwolonych kobiet, które miłość jak miłość - ale szukają tego samego co faceci albo jakiejś hmm przygody - niekoniecznie jakieś głębsze uczucia w to mieszając.

Tak mi się wydaje.

[reni1980]

więcej świadomych i wyzwolonych kobiet,

 

ale to chyba nie ma nic do rzeczy, zawsze podświadomie dąży do domowego ogniska, miłości i czułosci, no chyba ze ja zacofana jestem i są kobiety które tworzą dom, maja męża i kochanka na boku dla rozrywki:D

[Magda_lena85]

chyba motywy się zdążyły zmienić w XXI w. - coś na zasadzie samorealizacji, samouszczęsliwienia etc

a najważniejsze i tak są dzieci o ile są