Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Nesska moja siostra wyjechała kiedy ja byłam w ciąży z pierwszym dzieckiem.Dobrze nam sie układało kupiliśmy mieszkanie maz pracował w Niemczech dobrze zarabiał nie myślałam wtedy zeby wyjechać....Gdybym wiedziała jak sie sytuacja rozwinie w tym kraju to na pewno by nas tutaj nie było.:no:Teraz juz za późno mamy swoje lata wiec...Zreszta nie bardzo wiem co mielibyśmy robić z naszym wykształceniem w Stanach tam teraz liczą sie wyłącznie fachowcy.Szwagier ma stolarnie ciagle potrzebuje ludzi do pracy pracy ma na kilka lat w przód a pracownikow ze świeca szukać.:p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 62,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • reni1980

    12540

  • Magda_lena85

    8634

  • Mmelisa

    5802

  • fajna kobieta

    4529

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Nesska moja siostra wyjechała kiedy ja byłam w ciąży z pierwszym dzieckiem.Dobrze nam sie układało kupiliśmy mieszkanie maz pracował w Niemczech dobrze zarabiał nie myślałam wtedy zeby wyjechać....Gdybym wiedziała jak sie sytuacja rozwinie w tym kraju to na pewno by nas tutaj nie było.:no:Teraz juz za późno mamy swoje lata wiec...Zreszta nie bardzo wiem co mielibyśmy robić z naszym wykształceniem w Stanach tam teraz liczą sie wyłącznie fachowcy.Szwagier ma stolarnie ciagle potrzebuje ludzi do pracy pracy ma na kilka lat w przód a pracownikow ze świeca szukać.:p

 

No to właśnie tak jest, jest wygodnie, bez szału, ale ok, a potem będzie już za późno, chociaż u nas też cała rodzina puka się w głowę, czemu nie korzystamy z okazji i nie wyjeżdżamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak juz sie założy rodzine to trudniej jest podjąć decyzje o emigracji,Moja siostra była sama nie miała meza dzieci zobowiązań wiec nic nie ryzykowała.Postawila wszystko na jedna kartę i sie jej udało.;)Nie wiem jakby to było gdyby miała wyjechać mając meza i dziecko ( dzieci) Zawsze to bagaż z którym jest ciężej na początku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Qrcze nie dadzą te dzieci pogadać- napiszę jakiegoś posta, zajmę się czym innym i zapominam że coś pisałam..Kocham moje dzieci ale ja chcę do pracy :bash: Już mam dosyć siedzenia w domu, chcę do ludzi!!!!!

 

W sobotę robimy bal andrzejkowy dla dzieciarni (!) macie pomysł na jakieś zdrowe przekąski zamiast słodyczy???? Takie coś 'hops raz do buzi' :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie za*eb na maksa nie mam czasu czytać.....

 

Ale fakt Szwajcaria mega droga..... aż żal dupę ściska jak się za głupie "piwko" płaci.......

 

co do wianków tudzież wieńców na drzwi w 4 kątach jest fajny instruktaż jak samemu zrobić (Magda pytała????)

 

Renia doszły reniferki? Piękne są.

 

Ja też coś zamówiłem ale nie mówię jeszcze co bo nie mam potwierdzenia (i w innym znanym sklepie) hihihi

 

jak ja przeżyję do piątki kocham imprezy firmowe z tłumami klientów......

Edytowane przez lolek7825
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra Dziewczyny, przekonałyście mnie - chcę mieć drugie dziecko :).

 

Byłam dzisiaj z małym u innych dzieci, Boże, co oni wyprawiali :jawdrop:. Mój jak zwykle dobrał się do zabawkowej kuchenki (w tym momencie to jego numer jeden), powrzucał pluszowych warzyw do piekarnika, dzieciaki w tym czasie z jego plecami włożyły do środka chomika, nie zauważył tego i gotował dalej w najlepsze :rolleyes:, dorzucił cebulę, grzyby, zamknął, "włączył". Biedny chomik w środku ;).

 

Jak go ubierałam, to ciągle mi uciekał i chował się po kątach, bo nie chciał wychodzić :wiggle:. A tak na co dzień to sam jak palec, tylko z dorosłymi, aż przykro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilonka mały masterchef rośnie......

 

A tak na marginesie....... ja jestem jedynakiem i coraz bardziej dociera do mnie że kiedyś będę sam...... smutne to i przerażające...........

mama po mnie poroniła i później już nie było możliwości na kolejne dziecko........ :o

 

więc drugie a nawet trzecie dziecko przy dobrym budżecie domowym .... ja jestem na TAK

Edytowane przez lolek7825
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a my wrocilysmy przed kwadransem z pogotowia ;)

 

padam na twarz...

bylysmy tam jakos o 18:30 ...

temperatura na dzien dobry u nich 39,8...ale przyjeli nas ostatnie, mowie wam kosmos! ludzie co po nas przychodzili byli przyjmowani predzej, czy to dorosli, czy dzieci, niemowlaki... az w koncu poszlam do recepcjonistki...zrobilam awanture, ktora nic nie dala..bo to tylko goraczka...

tylko ciekawe czemu pozniej nas tzrymali i zbijali ja.. po konskiej dawce leku minimalnie spadla..

 

recepta do domu: paracetamol dawka podwojna i ibux jak tamto nie pomoze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilonka mały masterchef rośnie......

 

A tak na marginesie....... ja jestem jedynakiem i coraz bardziej dociera do mnie że kiedyś będę sam...... smutne to i przerażające...........

mama po mnie poroniła i później już nie było możliwości na kolejne dziecko........ :o

 

więc drugie a nawet trzecie dziecko przy dobrym budżecie domowym .... ja jestem na TAK

 

Dzisiaj, patrząc jak rozrabiają i tańczą, trzymając się za ręce, miałam nawet w głowie taką trójeczkę ;).

W każdym razie widzę jak odżywa przy innych dzieciach :). Zupełnie nie moje dziecko, tylko taki fajny psotnik ;). No, szczęśliwy jest wtedy, po prostu, a nie z nami, starymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a my wrocilysmy przed kwadransem z pogotowia ;)

 

padam na twarz...

bylysmy tam jakos o 18:30 ...

temperatura na dzien dobry u nich 39,8...ale przyjeli nas ostatnie, mowie wam kosmos! ludzie co po nas przychodzili byli przyjmowani predzej, czy to dorosli, czy dzieci, niemowlaki... az w koncu poszlam do recepcjonistki...zrobilam awanture, ktora nic nie dala..bo to tylko goraczka...

tylko ciekawe czemu pozniej nas tzrymali i zbijali ja.. po konskiej dawce leku minimalnie spadla..

 

recepta do domu: paracetamol dawka podwojna i ibux jak tamto nie pomoze...

 

Mmel, ale skąd tak wysoka gorączka???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poki dziala lek, to jest ok...gorzej jak puszcza...

ona mi na podlodze lezala, pozniej na krzesle brzuchem..nie wiedzialam co sie z nia dzieje...lzy mi plynely po policzku... powaznie...

a oni sobie chodzili i nic!

az zaczepilam pielegniarke i w koncu mowie, czy moze wezwac moja lekarke bo po tym jak nas wezwala to miala nas zaprosic do gabinetu po kilku minutach a tu mija pol godziny i nic.

 

na pogotowiu najpierw bierze sie numerek i czeka..wypisujac co dolega na ich kartce..

pozniej recepcjonistka wzywa i przeprowadza wywiad-ona decyduje czy do domu odeslac, a jak do lekarza to w jakiej kolejnosci!

poniej czekasz na poczekalni az lekarz zawola..

jak juz sie trafi do lekarza, to on wysyla na wyniki... tam sie czeka... po wynikach przed gabinetem (taki drugi korytarz dla wezwanych) czeka sie az zaprosza do srodka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lolek jaki renifer?

 

Renia zakupiła takie porcelanowe renifery czy łosie.....czekam aż się pochwali

 

Meli trzymam kciuki. będzie dobrze :hug::hug:

wiem co to gorączka bo ja jako dziecko byłem anginowy i "ściany na mnie szły"........ masakra

 

melisa bedziesz w PL na swięta??

wysyłam privka

Edytowane przez lolek7825
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...