Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Agatah nie chcę Cię straszyć, ale swoje przeszłam. Widziałam też dzieci zarażone toksoplazmozą (jedno niewidome na jedno oko, matka zaraziła się w 32 tc).

Jeździłam do najlepszego specjalisty w Polsce - jednoznacznie mówił, że największe zagrożenie to surowe/niedopieczone mięso. Ja od 19 tc brałam antybiotyk, żeby dziecka nie zarazić. To jest poważne zagrożenia. Moje dziecko nie zaraziło się dzięki tym lekom i dzięki temu, że wykryto chorobę zaraz po zarażeniu.

I jeszcze: mięso z grilla jadłam, bo myślałam, że jest bezpieczne, ale lekarz stwierdził, że to jest za niska temperatura i z grilla to kiełbasę. I tak jem od kilku lat, bo wiedziałam, ze będę chciała mieć drugie dziecko. I wbrew temu co piszą na forach na toksoplazmozę można zachorować drugi raz.

Edytowane przez jjana
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 62,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • reni1980

    12540

  • Magda_lena85

    8634

  • Mmelisa

    5802

  • fajna kobieta

    4529

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

agatah gratuluję :D

 

moja znajoma też chorowała na tokso w ciąży, na szczęście dziecko zdrowe ale swoje przeszła także radzę uważać. ja się takich rzeczy nie tykałam, z grilla tylko kiełbaskę no pod tym względem mam fioła strasznie bałam się takich chorób jak byłam w ciąży

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nesska ja przeszłam comiesięczne wizyty w szpitalu zakaźnym w W-wie (wizyta u lekarza, a tydzień wcześniej tylko na pobranie krwi, bo wyników z innych laboratoriów nie honorują), branie antybiotyków przez pół ciąży, amniopunkcję, strach zaraz po porodzie gdy przeciwciała u mojego dziecka były bardzo wysokie, jazda za karetkę do CZD (dla matki nie ma miejsca), kilka dni na oddziale patologii noworodka w CZD, tydzień po porodzie spałam na dmuchanym materacu i jadłam tylko bułki, bo bałam się cokolwiek innego, później przez ponad rok co miesiąc wizyty w CZD i badania krwi dziecka, wizyty u specjalistów itd. To naprawdę nie są żarty i żaden tatar czy stek nie jest tego wart. Bardzo mi tego brakuje, bo tatara uwielbiam, ale wiem z czym to się wiąże i nigdy więcej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam, że głupie są te baby - tylko piją sobie z dziubków. Mają "brzuszki" (ja mam brzuch), dzidzie (ja dziecko), jedzą "obiadki" lub gotują je "mężusiom". Nie czytam też blogów parentingowych, bo zwyczajnie szkoda mi czasu. A w kolejce do lekarza jestem jeydna, która czyta "Politykę" lub ksiązkę zamiast "Mama to ja" lub "Party".

 

o tak samo uważam

 

 

dzieki za info o torebce, ale kurcze dziś kupiłam sobie inną (tez piękna)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...