reni1980 02.07.2013 12:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2013 Marta jak zaczniesz budować nowy dom to ja przyjadę zabrać rośliny z ogrodu, nowy właściciel domu sobie nowe posadzi, aby coś miał swojego:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
reni1980 02.07.2013 12:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2013 Venus ja tez taka jestem jak twoja znajoma, a dziwne jest to , ze zupełnie inaczej ma się sytuacja w moim samochodzie, tam mam niemiłosierny syf, ja rzucę papierki po mcdonaldzie to dopiero maż wyrzuci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Venus_m 02.07.2013 12:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2013 to o twoim aucie na myjni mówią że się go nie myje tylko odgruzowuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 02.07.2013 13:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2013 Venus, ja przed jedzeniem muszę posprzątać, albo przynajmniej brudne gary upchnąć do zlewu, bo jak je widzę, to mi nie smakuje . Wyjściem jest jadalnia oddzielona od kuchni ścianą . Co do działki to jest taka kwestia, że bardzo nam się podoba lokalizacja, a nigdy nas nie będzie stać na budowanie się w granicach Poznania , tym bardziej tutaj, bo ceny od 800 zł za m2 , a ta mała działeczka ma cenę zupełnie inną, całkiem realną . Można na niej postawić większy domek, z pralnią, której nie mam, jeszcze jednym pokojem, którego czasami brakuje , itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
reni1980 02.07.2013 13:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2013 Ilonka no to brać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Venus_m 02.07.2013 13:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2013 Ilonka brać! trzymać nawet jako zabezpieczenie na czarną godzinę. Negocjować że nie wiadomo co z właścicielem obok, że ryzykujecie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mariomili 02.07.2013 13:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2013 My też upatrzyliśmy działkę nie daleko naszego domu, bliżej centrum, ale bardziej zaciszne miejsce i chyba kupimy ale ze co Benia nie bedzie:o Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MarJel 02.07.2013 13:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2013 Martuska ale ja mu powiem, że palisz niemiłosiernie i to nawet w łóżku:lol2::lol2::lol2::lol2: Bo rzucę palenie Marta jak zaczniesz budować nowy dom to ja przyjadę zabrać rośliny z ogrodu, nowy właściciel domu sobie nowe posadzi, aby coś miał swojego:D My kupujemy na przyszłość, jako inwestycja, lub dla dzieci , budować póki co mi się nie chcę Plan jest taki żeby kupić dwie działki, na gorsze czasy, albo właśnie dla dzieciaków, zobaczy się jak to będzie dalej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MarJel 02.07.2013 13:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2013 ale ze co Benia nie bedzie:o Benia nie łoddam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 02.07.2013 13:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2013 Jeszcze pytanie za ile nasze byśmy sprzedali i czy w ogóle . Bo trochę tego tutaj jest na sprzedaż (około 100 mieszkań, bo developer wszedł na osiedle ). Ja tak kombinuję, żeby kupić te dwie działeczki i wybudować się z rodzicami (bliźniaka lub inną hybrydę z oddzielnymi wejściami), żeby na starość mieli pomoc, a i my pomoc przy dziecku czasami, tylko nie wiem, czy to dobry pomysł i czy przez takie wspólne mieszkanie relacje się w rodzinie nie popsują . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 02.07.2013 13:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2013 Ilonka brać! trzymać nawet jako zabezpieczenie na czarną godzinę. Negocjować że nie wiadomo co z właścicielem obok, że ryzykujecie Negocjować na pewno, koleś przyszpilony widać, że taką cenę podał, szybko musi się pozbyć, więc można stawiać warunki . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mariomili 02.07.2013 13:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2013 Ilonko jesli macie okazje to bierz, na 500m2 mozna poszalec:yes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mariomili 02.07.2013 13:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2013 Benia nie łoddam uffff Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
reni1980 02.07.2013 13:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2013 Ilonko pomysł fajny, zwłaszcza jak ma się takich fajnych rodziców jak Ty:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MarJel 02.07.2013 13:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2013 Ja zawsze jestem jednak za tym żeby dalej od rodziców .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Venus_m 02.07.2013 13:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2013 jeżeli rodzice są ok to jak najbardziej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 02.07.2013 13:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2013 Żeby było śmieszniej, mój brat mieszka na tej samej ulicy , więc dziadki w pobliżu potrzebne . A tak serio, nie wyobrażam ich sobie w mieszkaniu (całe życie w domku, a ostatnio coś o mieszkaniu przebąkują ), ale również na starość nie wyobrażam sobie w dużej chałupie z ogrodem do ogarnięcia . Oni lubią prace ogrodowe tak jak ja . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 02.07.2013 13:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2013 Ja zawsze jestem jednak za tym żeby dalej od rodziców .... Tego się boję, bo mój mąż póki co dobrze się z nimi dogaduje, ale jak będą obok, to różnie może wyglądać . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Venus_m 02.07.2013 13:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2013 ale to nie ten sam dom, nie te same garnki o co się tu kłócić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 02.07.2013 13:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2013 Ja bym z teściową za płotem nie wyrobiła . Ale też moi rodzice mało co się wtrącają, w sumie wcale jak nikt ich nie pyta, a nawet jak pytam, to mówią, że to moje życie i sama muszę znaleźć rozwiązanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.