Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

rere no byłam u mazo i faktycznie bomba, ja też chciałam taką stodołę, tzn tak ścięty dach na równo ale mój mąż powiedział że absotutnie, zgodziłam się z nim ponieważ, bo taka stodoła musi byc większa niż 200 metrów a ja mam właśnie tyle i przy takim metrażu wyglądałaby jak większa buda dla psa. Poza tym widzę podobieństwa na zasadzie betonu , bieli i szarości ale u mnie mniej surowo a bardziej elegancko, tak mi się wydaje. a poprzez drewniane okna bardziej ciepło niż chłodno. Jesli chodzi o życzenia, rere jesteś wyjątkowo mi bliska na forum , nie wiem czy pamiętasz ale ty pierwsza mnie przywitałaś na forum i pomogłaś wkleić zdjęcia, wtedy wklejałam okna tarasowe. A ja się cieszę, że sprawiłam ci taką przyjemność.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 62,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • reni1980

    12540

  • Magda_lena85

    8634

  • Mmelisa

    5802

  • fajna kobieta

    4529

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Jestem :)

 

Nawet nie wiedziałam, że takie wysokie firany można kupić. Ja teraz u siebie też mam takie założenie, ale musiało być z innego materiału, bo firana tradycyjna, chyba 2,50 była... Pisałam już, że uwielbiam woal? :) Zwiewny, lekki, pięknie u Ciebie wygląda. I rewelacyjne te "trzymajki" na magnesik :) U mnie firany w salonie to ciężki temat. Okien będzie sporo więc chciałabym coś mniej pracochłonnego niż woal; z drugiej strony nic innego w zasadzie mi się nie podoba... Dodatkowo okna będą duże, ale z podziałami po 90 cm... I dzisiaj upatrzylam sobie jeszcze u kogoś w dzienniku takie rozwiązanie - też mi się podoba - przepraszam, że nie podam właściciela zdjęcia, ale nie zapisałam.

 

http://images39.fotosik.pl/821/d53accfd56b69d51.jpg

 

Ale zanim do firan dotrę, zdążę osiwieć ;)

Przepraszam za off topic, a w zasadzie kawałek prywaty, ale sama mnie sprowokowałaś :rotfl:

 

Aaaa, jeszcze pytanie do poprzedniego Twojego postu... Jakich wymiarów masz kuchnię i salon, że byś jeszcze co nieco dodać chciała?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a te patyczki jak się przyczepia to bezpośrednio do okna (ramy), i potem ewentualnie przy zdjęciu pozostają dziury, jeśli tak to odpada , ba ja zmienna a mąż za te dziury to by mi głowę urwał. Nawet gwuzdka nie mogłam wbić do drzwi na stroik świateczny a zawsze mi się marzył stroik na drzwiach zewnętrznych w domu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a te patyczki jak się przyczepia to bezpośrednio do okna (ramy), i potem ewentualnie przy zdjęciu pozostają dziury, jeśli tak to odpada , ba ja zmienna a mąż za te dziury to by mi głowę urwał. Nawet gwuzdka nie mogłam wbić do drzwi na stroik świateczny a zawsze mi się marzył stroik na drzwiach zewnętrznych w domu.

 

Do tych patyczków są takie zaczepy samoprzylepne. Jak się firanka znudzi to odklejasz i śladu nie ma ;)

http://agafirany.sklepna5.pl/towar/1088/patyczki-do-zazdrostek-40cm.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reni przeczytałam Twój dziennik od "deski do deski" :bye:i zakochałam się w Twoich oknach. Cały Twój domek jest niesamowity. Jak już pisałam zakochałam się w Twoich oknach, a ponieważ rozpoczynamy budowę i jestem na etapie projektu u architekta powiedz mi (nie pamiętam na której stronie o tym pisałaś, drugi raz nie chcę mi się wertować stron) coś o oknach w kuchni (czy się otwierają, jaki mają wymiar)i w jadalni (pamiętam, że pisałaś coś o 13 tys. za to okno), (jaki mają wymiar, z jakiej są firmy i jak się sprawują). Będę zadlądać do Twojego dziennika i jeśli pozwolisz nieco podglądać i zgapiać.:rolleyes::D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reni przeczytałam Twój dziennik od "deski do deski" :bye:i zakochałam się w Twoich oknach. Cały Twój domek jest niesamowity. Jak już pisałam zakochałam się w Twoich oknach, a ponieważ rozpoczynamy budowę i jestem na etapie projektu u architekta powiedz mi (nie pamiętam na której stronie o tym pisałaś, drugi raz nie chcę mi się wertować stron) coś o oknach w kuchni (czy się otwierają, jaki mają wymiar)i w jadalni (pamiętam, że pisałaś coś o 13 tys. za to okno), (jaki mają wymiar, z jakiej są firmy i jak się sprawują). Będę zadlądać do Twojego dziennika i jeśli pozwolisz nieco podglądać i zgapiać.:rolleyes::D

 

witam Relda, okno w kuchni to szare nie jest otwierane to fix, ma 70 cm wys i 2,5m szerokości jedno i 1,5m szerokości drugie, okno w jadalni w wykuszu takze to fixy i ma 3 części po 1m i 2 części po 60cm, okno hs przesuwne w jadalni ma 2,3 m dł a okno hs przesuwne w salonie ma 3,8 m długości, były dosyc drogie bo wszystkie okna w moim domu kosztowały 70 tyś, są dębowe i nie żałuje ani złotowki, jestem bardzo zadowolona, okna są ze stolbud włoszczowa, witam w mojej galerii jakby co to pisz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:jawdrop::jawdrop::jawdrop: to zaszalałaś Reni, ale fakt prezentują się pięknie.

Jak po świętach? mi to tylko brzuch urósł :rolleyes:

 

a wrzuciłam kilka fotek.

 

byłam widziałam i padłam na widok drzwi i kominka, ale chciałam powiedzieć ze twój metraż mnie przeraził, bez Pani do sprzatania ani rusz, ja mam 200 m i nie daję juz rady, zwłaszcza te otwarte okna i wszech obecny piach przynoszony przez buty z kazdej strony, od drzwi , od jadalni, od salonu, masakra

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

byłam widziałam i padłam na widok drzwi i kominka, ale chciałam powiedzieć ze twój metraż mnie przeraził, bez Pani do sprzatania ani rusz, ja mam 200 m i nie daję juz rady, zwłaszcza te otwarte okna i wszech obecny piach przynoszony przez buty z kazdej strony, od drzwi , od jadalni, od salonu, masakra

 

Reni, wiem, ja bym tylko sprzątać musiała i nic po za tym, Pani będzie bo inaczej to bym w bloku wolała mieszkać.

Ty to Reni pedantka za bardzo jesteś i stąd masz dość i nie dajesz rady, ale zgrzytający piach pod nogami też nie zniosę:cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może i masz rację, mój mąż mi mówi, że albo spasuję albo zwariuję, (ale dupy z kanapy nie ruszy), ale piach po nogami to zgroza nie tylko moja, mieszkanie w domu zwłaszcza jak jest lato to nie mieszkanie w bloku, w domu to wieczne wakacje, ciągle na dworze. Zupelnie inaczej się mieszka, jakoś lajtowo.

A wracając do świąt, mialam gości w poniedziałek, bardzo miło było, jakoś więcej miejsca, no i chyba częściej będzie rodzinka wpadać na imprezki, a jak bedzie taras to chyba i każdy weekend realny może być . Mam wrażenie że wszystkim dobrze było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reni, w takim domu jak Twój trudno nie czuć się dobrze :yes:

A jeśli chodzi o mieszkanie w domku czy w bloku, to zgadzam się z Tobą całkowicie - ja nawet śmieci z przyjemnością wynoszę :) A w bloku to cała wyprawa była :( Teraz mogę wybiec nawet na boso i przysiąść sobie na słoneczku i wrócić przez trawnik drzwiami balkonowymi - może ja jakaś dziwna jestem, że takie drobnostki sprawiają mi frajdę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...