Nasz domek

[Ilona Agata]

Hej Reni.

 

Po chrupkach .

Chrupki zniosę, najgorsze, że są wgniecione w krzesełko młodego (on to ślini, a potem mu spada i na tym siedzi, wgniata w szew na krześle, itp.), no i MARCHEWKA . Nie mogę doprać .

[reni1980]

a potem na oknie jak juz zacznie chodzić:jawdrop:

[Ilona Agata]

a potem na oknie jak juz zacznie chodzić:jawdrop:

 

już mam łapki na oknie i lustrach - mąż pozwala dotykać

[reni1980]

najgorzej zaschnięte chrupki, trzeba drapać:lol2:

[Magda_lena85]

Ilona ale z ubrań?

mi schodziło ( tylko aronia oporna) ale piore w niemieckich proszkach a jak ich nie miałam to w rossmanie jest takie mydełko ma plamy

[Ilona Agata]

Jezu, nie wiem czy kojarzycie mój stół, ale Robert ma zwyczaj plucia w czasie jedzenia (często też kicha) i ja potem tą kaszkę muszę z tego jasnego lakieru zmywać, cały porysowany już jest .

 

Nie straszcie mnie, wiem, że to dopiero początek .

 

Magda, z białych ubrań, ja piorę jakimś tam Sensitive i marchewka nie zawsze schodzi .

[agatah]

Mnie wszystko schodziło w Dzidziusiu Żadnych plam!

 

Mówicie, że po chrupkach plamy? U mnie nic nie było...

ale mój jadł rzadko i już jak z rok miał, to trafiał do buzi bezbłędnie

[reni1980]

Ilonka to przykryj stół na czas jedzenia ścierka, szkoda aby się zniszczył, taki śliczny jest

[Magda_lena85]

a sensitive ciężko racja - to może moczenie w zwykłym a później pranie?

 

Plucie Roberta :rotfl: świetnie to musi wyglądać haha

 

u nas młody ma fazę w lato na aronię - je z krzaka taką gorzką albo drzem mu robię...wtedy są mega plamy - do wywalenia ubrania.

[Magda_lena85]

Agata jak syn ma na imię? /ciekawość :)/

[Ilona Agata]

Ilonka to przykryj stół na czas jedzenia ścierka, szkoda aby się zniszczył, taki śliczny jest

 

Tak myślałam, że potrzebują ceraty, najlepiej na pół pokoju, bo jak kichnie, to wszystko jest w kaszce , włącznie ze mną.

[Magda_lena85]

cerata haha też mam jakąś zawsze w razie W.

No i nie wiedziałam, że jakaś klasyczna biała taka droga

[Ilona Agata]

Magda, no właśnie to jest śmieszne, jak on pluje, ja nie potrafię się powstrzymać i parskam śmiechem, więc Robert myśli, że fajna zabawa, mamie się podoba i ciągle to powtarza.

 

O moczeniu w zwykłym proszku nie myślałam, spróbuję.

[reni1980]

o cerata dobry pomysł:lol2:

[diana_teresa]

Moja jest bardzo chrupkowa ale jakoś zawsze jak jadła to jadła może kilka razy się zdarzyło zaciumkany chrup na ubraniu, za to serki to o matko cała buzia a jak ma faze to i włosy już się nauczyła bo teraz to dorosła kobita 2 lata ma ostatnio sobie sama zupę nalała do miseczki i poszła jeść

[Magda_lena85]

ehhh dzieci i plamy...dobrze, że z kanapy da się zdjąć obicie i wyprać w pralce;)

[Ilona Agata]

Jeszcze cerata na mnie albo jakiś kombinezon pszczelarza.

 

diana, u nas zaciumkany chrupek na ubraniu to podstawa, na rękach też, jeszcze mały ulewa, więc we włosach albo uchu też się znajdzie .

[agatah]

Mój syn?

Maciej.

 

 

U nas pod krzesełkiem obowiązkowo podkładka z tworzywa takieog jak pod krzesła biurowe. Inaczej to bym miała olej z parkietu wymyty wgłąb do wylewki.

[Magda_lena85]

Twój Twój

[reni1980]

no tylko jedna tu Agata:yes: