Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 62,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • reni1980

    12540

  • Magda_lena85

    8634

  • Mmelisa

    5802

  • fajna kobieta

    4529

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

bo nie nosisz wozka, dziecka i siat z zakupami na drugie pietro :)

 

No nie, zakupów w ogóle nie robię :no:. Od tego jest mąż :rotfl:. Bierze dziecko i mówi, że idą "na dupki". Wtedy wiem, że lodówka pusta, a ja mam godzinę dla siebie :lol2:. Jakbym miała dbać o zakupy... To nic byśmy nie jedli :rotfl: (nie przykładam do tego wagi w ogóle).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to się ustawiłaś Ilona:jawdrop::jawdrop::jawdrop::jawdrop:

 

Reni, ja tak mam, że nie myślę o jedzeniu wcale, chyba że jestem strasznie, przeraźliwie głodna, wtedy szukam, co wszamać, jak nic nie ma, to też tragedii nie będzie, żyję powietrzem ;). Dlatego mąż wie, że jak nie zadba o pełną lodówkę, to będzie pusta.

Edytowane przez Ilona Agata
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie, zakupów w ogóle nie robię :no:. Od tego jest mąż :rotfl:. Bierze dziecko i mówi, że idą "na dupki". Wtedy wiem, że lodówka pusta, a ja mam godzinę dla siebie :lol2:. Jakbym miała dbać o zakupy... To nic byśmy nie jedli :rotfl: (nie przykładam do tego wagi w ogóle).

po duze zakupy to zazwyczaj tez maz jezdzi ;) ja tylko do piekarni i do jarzyniaka a stamtad tony nosze ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po duze zakupy to zazwyczaj tez maz jezdzi ;) ja tylko do piekarni i do jarzyniaka a stamtad tony nosze ;)

 

No ja niestety nie mogę, bo u nas w okolicy wszystkie sklepy po schodach w górę (ogólnie takie budownictwo przez wysoki poziom wód gruntowych), wózkiem nie wjadę, dziecka na ulicy nie zostawię, mąż musi robić zakupy, a jak rano zabraknie mleka do kawy, to piję czarną i udaję, że mi smakuje ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja niestety nie mogę, bo u nas w okolicy wszystkie sklepy po schodach w górę (ogólnie takie budownictwo przez wysoki poziom wód gruntowych), wózkiem nie wjadę, dziecka na ulicy nie zostawię, mąż musi robić zakupy, a jak rano zabraknie mleka do kawy, to piję czarną i udaję, że mi smakuje ;).

ja dziecko zabieram a wozek zostawiam na dole ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o mam tu fajnie widać http://interiorspl.com/strona-gwna/zmian-w-przedpokoju-i-biurze-cig-dalszy.html

i tu http://interiorspl.com/strona-gwna/zmiany-zmiany-zmiany.html

Właścicielka miała chyba kiedyś wątek na FM - wg mnie bardzo dobre wyczucie smaku, umiejętność dopasowania różnych faktur ze sobą itd :jawdrop:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja dziecko zabieram a wozek zostawiam na dole ;)

 

Nie, nie, to nie dla mnie :no:. Tak robię, jak muszę wnieść dziecko ze spaceru do domu po schodach, ale zakupów z dzieckiem na ręku nie potrafiłabym robić :no:. Szukać towaru na półkach, stać w kolejce, płacić, szukać drobnych, karty płatniczej :no:. Portfel w jednej ręce, zakupy w drugiej (nie mamy tutaj wózków, tylko zwykłe koszyki do ręki), dziecko w trzeciej? Ja to wygodna jestem :). Wolę już czarną kawę :lol2:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...