Nasz domek

[mirkamis]

Ja zawsze mówie ,że praca w domu gorsza niż normalna,bo tu pracuję non stop a wypłaty niet, a do pracy idziesz 8 godzin i jest kasa.

[Mmelisa]

. Edytowane 10 Kwietnia 2014 przez Mmelisa

[Mmelisa]

Dziewczyny musze was przeprosic...

 

musze uciekac... zaplanowalam na dzisiaj upiec karpatke i mini babeczki

[Magda_lena85]

Reni - mój woli nie wiedzieć - sam powiedzial na co i po co

 

Melisa - widze fankę Armaniego - ja tez uwielbiam:)

ale masz skłądzik niezły

 

Mirkamis - zgadzam się, dlatego po macierzyńskim jak najszybciej wróciłam do pracy.

Praca w domu mnie dosłownie męczyła i dobijała Teraz niby swoje i tak musze zrobić ale jakoś z większa ochotą

[mirkamis]

Ja właśnie po urodzeniu nie miałam z kim Pauli zostawić a ,że praca tez taka sobie była poszłam na wychowawczy ,no a po wychowawczym :bye: zobaczyłam.Teraz szukam jak już moja wkońcu do przedszkola poszła ,ale ciężko.

[mirkamis]

Ja w domu lubię robić ale ostatnio mnie brak szacunku do mojej pracy wkurza i głupie hasła typu ty siedzisz w domu i nic nie robisz

[Mmelisa]

. Edytowane 10 Kwietnia 2014 przez Mmelisa

[mirkamis]

Dobre -chyba zastosuję

[mirkamis]

Ja mam jedno małe 5 lat i drugie duże po 30 i codziennie w domu wyglada tak samo .

[women.beauty]

[ATTACH=CONFIG]220525[/ATTACH]

 

Dobre

[diana_teresa]

Ja też w domu na wychowawczym, ale się nie mogę doczekać powrotu do pracy bo ja z tych co umysł muszą rozruszać w domu i tak ciagle coś kombinuję nie usiedze w miejscu.

A perfumy mam D&G la luna chyba i mam jeszcze esencję z kwiatu lotosu

[mirkamis]

Ja teraz tez liczę ,że coś znajdę chociaż na 1/2 etatu żeby z domu wyjść i odżyć

[Magda_lena85]

świetne

[agatah]

Ja zauważyłam, że często jest tak, że jak się idzie do pracy, wraca do domu, to az chce się wszystko robić.

Ja wracam po pracy, obiad, spacer, sprzątanie codzienne, pranie... chce mi się. I wszystko mam zrobione, i dzieckiem się na 100% zajmę

Jak mały śpi to sobie podszykuję obiad na następny dzień, jemu zupę ugotuję, drugie śniadanie, jakąś sałątkę żeby dziadka nie obciążać i żeby mógł się tylko dzieckiem zająć a nie gotowaniem

A siedząc w domu cały dzień to tak wszystko na pół gwizdka. Bo a to jakieś kurze w oczy kłują, a to pranie, wieszanie, odkurzanie... i ani robota nie zrobiona na raz, ani dziecko nie zadowolone na 100%

[Magda_lena85]

Agata dobrze to napisałaś - miałam identycznie teraz dziecko zadowolone i ja.

[reni1980]

ale pracować i potem domem się zajmować to trzeba flaki wypruć, powiem wam , ze jak w piątek wrócę z pracy, nie zjem obiadu bo kiedy i skończę sprzątac (weekend w szkole) to jestem taka spocona, że hej

[mirkamis]

A to ja wszystko robie na tip top.

I za praca też tęsknię nie ,że ja jakis leń i do pracy mnie nie ciągnie.Choć stresa przed powrotem mam i to wielkiego:)

[mirkamis]

No mnie właśnie cały etat tak przeraża ,że dziecko małe ,dom duzy do ogarnięcia a ja będe wracać po 17 do domu i kiedy wszystko porobię.

[mirkamis]

Ale to 1 punkt z listy moich strachów.A jeszcze trochę ich tam jest

[mirkamis]

A widoków na pracę i tak nie widzę podstawowe pytania na rozmowach ma pani dziecko.A jeden dyrektor mopsu mnie zapytała tak :" ma Pani mężą?" odpowiedź miałam na końcu języka : jest pan mna zinteresowany??Zapytac nie zapytałam bo robota fajna była i szkoda na początku rozmowy odpaść :D