rere79 20.11.2013 22:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2013 Oj Babeczki, Babeczki, jeszcze będziecie się śmiać z tych problemów co macie teraz z dziećmi. Znam i to szczęście kiedy matka przy pięknym bobasku chodziła wyspana jaki i to nieszczęście jak przy pierwszym nawet nie mogła skorzystać z wc. Nie ma co roztrząsać problemu, bo być może każda jest w innym punkcie choć na tym samym etapie rozwojowym malucha. Przetrwacie wszystko, tak jak każda z nas. To tyle moich mądrości. Reni, pozdrawiam i podczytuję cały czas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lolek7825 20.11.2013 22:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2013 Ale dziś świąteczno-dzieckowo...... Reni co do kieliszków do wina z tchibo..... ja się jednak naczytałem że szkło ołowiowe nie jest do końca ok......Ja mam takie http://swiatporcelany.pl/p/1598/1259/kieliszki-6-szt-do-czerwonego-wina-ballon-burgundy-710-ml-vino-grande-szklo-spiegelau.htmlHuta niemiecka z tradycjami z chyba XIV wieku....... i bez ołowiuTyle że ja za swoje zapłaciłem .......... 45 zł. Mam niedaleko siebie taki flea markt gdzie są różne "towary" z DE a panie często nie znają się na towarze.....Kieliszki są ogromne prawie butelka wina w 1 wchodzi ..... a ten dżwięk i błysk..... polecam.(w tym samym miejscu kupiłem też kieliszki "flute" do szampana z V&B za bagatela 30 zł... niestety tylko 5 szt ale nowe).Jak będą takie perełki w przyszłości to na pewno kupię a na forum ktoś chętnie weźmie...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 20.11.2013 22:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2013 Ja tam nie narzekam . Wysypiam się bo drzemka 3h w dzień hehe . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rere79 20.11.2013 22:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2013 A i miałam pisać... czytam Was obie, tzn. Anię i Ilonkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rere79 20.11.2013 22:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2013 Odnośnie kieliszków z Tchibo... cena mnie powaliła, a mojego mężulka... hmm, powiedział, że mogę sobie kupić te co sobie upatrzyłam za 4 funty sztuka . Chyba muszę mu częściej pokazywać znacznie droższe rzeczy od tych moich, upatrzonych . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 20.11.2013 22:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2013 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lolek7825 20.11.2013 22:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2013 Odnośnie kieliszków z Tchibo... cena mnie powaliła, a mojego mężulka... hmm, powiedział, że mogę sobie kupić te co sobie upatrzyłam za 4 funty sztuka . Chyba muszę mu częściej pokazywać znacznie droższe rzeczy od tych moich, upatrzonych . RERE zdecydowanie pokazuj, za któryms razem na pewno dla świętego spokoju się zgodzi..... :wave: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rere79 20.11.2013 22:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2013 Lolek, przepraszam, ale czasem mam wątpliwości żeś Ty mężczyzna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirkamis 21.11.2013 06:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2013 (edytowane) Hello!! Magda my zaczelismy budować na równo z urodzeniem młodej ,mój M w domu przebywał po pracy od pół godziny do 15 min.Jak wracał to byl tak wykończony ,że padał z nóg więc męża miałam tak 1-2 godzin na dzień.Jeżeli wliczyć w to posiłek ,prysznic i dziecko to dla mnie niewiele zostało.Po przeprowadzce -MASAKRA.Wtedy przypomniało mi się docieranie po ślubie tylko ,że to było gorsze bo i problemów więcej o których jawnie nie chcę pisać . Da się to przetrwać.W chwilach kryzysu najlepsze przyjaciółka mi dużo pomogła ,moja biedna się nasłuchała . Ilonka Jak ja z moją się nie położyłam to spała pól godziny ,jak leżałam obok to i 3 godzinki Edytowane 21 Listopada 2013 przez mirkamis Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
diana_teresa 21.11.2013 06:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2013 Zizi ja przez takie traktowanie na wychowawczy poszłam,ale jak dostałam 1000 zł wypłaty to zrobiłam ładnie:bye: Ja pracowałam przez większość ciąży dopiero w 8 miesiącu poszłam na zwolnienie i to pewnie bym pracowała gdyby nie zakaz lekarza, pracowałam dzielnie czasem po 10 godziny bo miałam powiedziane że ja mała się urodzi to będę mogła pracować zdalnie, jak się mała urodziła i skończył macierzyński okazało się co że się na mnie wypieli, bo przecież dla nich zdalnie to jak bedę w pracy 3 razy w tygodniu w tym weekendy plus raz w tygodniu mogę z domu 4 godziny robić, do pracy mam godzinę drogi, nie mam nikogo kto mógłby zostawać z Alą oni dobrze to wiedzieli bo pracuje tam ładnych pare lat i się wypieli na mnie, podniosło mi się ciśnienie i wzięłam 3 lata wychowawczego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
diana_teresa 21.11.2013 06:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2013 Jezuuu, jak długo może trwać ząbkowanie? U nas już 6 dni będzie . moja ma ponad dwa lata i właśnie idą jej piątki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirkamis 21.11.2013 06:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2013 Diano miałam podobne.Pracowalam non stop przed wypłaty ok a ta ostatni 1000 zł to jak jałmużnę potraktowałam.Cały grudzień do domu wracałam z płaczem bo kręgosłup mi nawalał i jak odebrałam te kasę to popłakałam sobie podwójnie. Ja młodej też wtedy nie miałam z kim zostawić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
diana_teresa 21.11.2013 06:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2013 Aniu, a ja mam dosyć słuchania wokół: "I ty mówisz o niewyspaniu?". Dorkota też ciągle to samo. Tak, ja mówię o niewyspaniu, chociaż moje dziecko przesypia noce (nie licząc teraz, ale nie o tym mowa). Mam problemy zdrowotne: niedoczynność tarczycy + niskie ciśnienie (90/50) + anemia. To sprawia, że chodzę jak śnięta ryba, osoby z moją chorobą (niedoczynność tarczycy) potrzebują dużo snu, mają spowolnioną pracę organizmu, to są sprawy hormonalne niestety ode mnie niezależne, choć robię, co mogę (ćwiczę, przyjmuję leki, dbam o zbilansowaną dietę). Kurcze mam to samo, wszystkie dolegliwości niedoczyność, niskie ciśnienie i anemia i pamiętam jak Ala była mała i wstawała raz w nocy, a koleżanek dzieciaki co 3 godziny i sobie myślałam ze natura daje nam tyle ile damy rade znieść bo jak bym miała co 3 godziny wstawać to bym umarła, choć moja Ala od urodzenia wstaje punkt 5 rano i jak była mała to półgodzinna drzemka w dzień tylko ona po prostu energetyczna jest po tacie, teraz już bez drzemek dziennych i chodzi spać o 20 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirela99 21.11.2013 06:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2013 Hejka mamy, gospodynie domowe, kochanki . Jakie "rodzinne" tematy . Byłam w I z przeszło tydzień temu - dla mnie kicz totalny. Może do pakowania prezentów... ale ja wolę prostote i mi najbardziej się podobają np. zwykłe szare torebki (z takiego szarobrazowego papieru - za grosze w kwiaciarni kupuję) - spięte np kolorową klamerką z adresatem. Alboe widziałąm też ładnie opakowane prezenty w ... tapetę białą z koniczynkowe wzorki. Ja dzisiaj uciekam - mam szkolenie. Aha... przyszły Gwoxy So i okazało się, ze z wkładkami cos ni ebardz- zaginają się. Wymienili mi je, przysłali drugie (wkładki) i znowu w jednym bucie przy pięcie się zaginają. Te wkładki są jakieś dziwne - nie sa proste lecz ze wszystkich stron sie wywijają ku górze - miałyście taki problem ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirela99 21.11.2013 06:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2013 A co do męzów - mój przed urodzeniem So bywał w domu od soboty to niedzieli. Potem jak się mała urodziła to tak ciągnał może z rok. Tęsknił bardzo za nią, przeżywał każdy wyjazd. Jak w weekend wracał to tylko on się So zajmował. Nie wytrzymał tego i zmienił pracę - teraz jest codziennie w domu. Mówi, że nie wyobraża sobie ponownej zmiany pracy, musi z Sonią codziennie być, pogadać, jest niesamowitym domatorem. A i ja staram się, aby dom mu się dobrze kojarzył, jak tylko moge to wprowadzam taką miłą rodzinna atmosferę (zapach ciasta, płynu do prania, muzyka ....). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
annNS2 21.11.2013 07:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2013 Młody ma dziś dzień "miauczenia" n'osz qr.. wyje co chwilę - na 12 godz dnia wył i marudził przez 11:58. to na zmiane pogody... wszystkie dzieciaki dookola staly sie nieznosne...z moja na czele Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 21.11.2013 07:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2013 Lolek, przepraszam, ale czasem mam wątpliwości żeś Ty mężczyzna :yes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
london23 21.11.2013 07:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2013 Heloł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
annNS2 21.11.2013 07:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2013 Oj Babeczki, Babeczki, jeszcze będziecie się śmiać z tych problemów co macie teraz z dziećmi. Znam i to szczęście kiedy matka przy pięknym bobasku chodziła wyspana jaki i to nieszczęście jak przy pierwszym nawet nie mogła skorzystać z wc. Nie ma co roztrząsać problemu, bo być może każda jest w innym punkcie choć na tym samym etapie rozwojowym malucha. Przetrwacie wszystko, tak jak każda z nas. To tyle moich mądrości. Reni, pozdrawiam i podczytuję cały czas zdecydowanie sie zgadzam nasze problemy nie sa problemami i nie ma co się licytować - każda ma zdrowe piękne dzieciaczki. cóż to jest tych kilka(set) nieprzespanych nocy, czy pare(dziesiat) niezjedzonych obiadków Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 21.11.2013 07:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2013 (edytowane) A pamiętam jak mówiłaś, że w dzień z dzieckiem nie da się odespać . Ja tak mówiłam? Da się, dlaczego miałoby się nie dać? Ja nie potrafię spać w dzień (pewnie dlatego, że z samego rana piję kawę/dwie na rozruch + przyjmuję hormony). Edytowane 5 Kwietnia 2014 przez Ilona Agata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.