Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Poczytaj sobie o nich:

CB I hate perfume Burning Leaves 20ml

A. Tauer L'air desert MArocan 25ml

Lutensa: feminite du bois pow 15 ml

Lutensa: Cedre pow 5 ml

Lutensa Santal de Mysore (nie do dostania w PL) pow 5 ml

 

Wszystkie w oryginalnych flaszkach z wyjątkiem Santala (to odlewka). Tauer jest w metalowym pięnym pudełku wraz z odręcznym autografem mistrza (Tauera)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tosia, Magda, jak mieszkałam sama (bez chłopa), to też dużo się marnowało, wyrzucałam do kosza zepsute, itp. Zrobiłam zakupy, a potem wystarczyło dwa razy nie zjeść śniadania i już zepsute. Nawet takie badania były zrobione, że singiel (wiem, że Wy nie singielki, sorki za porównanie, ale to taka ciekawostka) wydaje na jedzenie więcej niż para (dlatego, że dużo wyrzuca, bo ogólnie produkty w sklepach są pakowane pod rodzinę, a nie pod jedną osobę).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magda nie doczekam się :),śniadania robi czasami ale po slubie mi powiedział : kochanie ja zrobię dla Ciebie duzo rzeczy ale do kuchni nie wejdę :).Jak trzeba pomóc to owszem chętnie :).

 

Za to ma inne plusy:)

to bardzo wygodne ;) wielu mezczyzn mysli ze MY KOBIETY mamy gotowanie, sprzatanie, pranie, prasowanie ect w genach i jest to naszym 'swietym' obowiazkiem ;) ja na poczadku o gotowaniu wiedzialam tyle samo co moj maz, a w lodowce mozna bylo znalesc piwo, danio i ser w plasterkach wiec nic sie nie marnowalo (choc zdarzalo sie ser wyrzucic, hehe;) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oo coś w tym jest Ilona - a jak idę do spożywczaka i mówię 5 plasterków szynki, 5 sera, 4 parówki to babka patrzy czy na pewno trzeźwa jestem

 

Dokładnie o tym również pisali w badaniu: singlowi często głupio fatygować sprzedawczynię po trzy plasterki sera i kupuje więcej :yes:, a potem wyrzuca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to bardzo wygodne ;) wielu mezczyzn mysli ze MY KOBIETY mamy gotowanie, sprzatanie, pranie, prasowanie ect w genach i jest to naszym 'swietym' obowiazkiem ;) ja na poczadku o gotowaniu wiedzialam tyle samo co moj maz, a w lodowce mozna bylo znalesc piwo, danio i ser w plasterkach wiec nic sie nie marnowalo (choc zdarzalo sie ser wyrzucic, hehe;) :)

 

 

ale mój prasuje,pierze,sprzata i firanki wiesza:),więc brak zacięcia kulinarnego mu wybaczę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moje ma wysokośc około 1,5m

 

Mój kochany małżonek robi śniadanka i kolacyjki (mi dziecku, sobie, mi do pracy itp.). Ja jedynie np. jakąs pastę robię itd (czyli to, czego on nie potrafi). Obiady gotuję ja ale jak trzeba tylko odgrzać to przewaznie też małż robi (ja w tym czasie przewaznie z So siedzę nad zeszytami). Sprzatamy po jedzeniu razem. Piorę i prasuję wyłącznie ja (wieszam też). Podzieliliśmy się obowiązkami : co kto woli robić (mąż nienawidzi robić nic z praniem). Ja oczywiście robię resztę, tzn to czego on nie lubi :). Kuwety sprząta Sonia, :).

Nie psuje nam się raczej nic - kupujemy codziennie na bieżąco (nie jestem w stanie przewidziec na co jutro będa miała ochotę). Biedronkę mam niedaleko, jak jade z pracy to wstępuję. Jak cos "nie zeszło" to biore np dp pracy.

Sprzatamy przewaznie razem, choć jak robimy to w sobotę to ja raczej całą przesiedzę w kuchni a małż sprząta :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...