Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 62,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • reni1980

    12540

  • Magda_lena85

    8634

  • Mmelisa

    5802

  • fajna kobieta

    4529

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

A ja Wam powiem szczerze (nie odbierajcie tego absolutnie personalnie) wkurza mnie bardzo fakt, że taki blog nie jest szczery. Tzn jest ale za kasę. Czuję się manipulowana i oszukiwana (jasne, ze banery to co innego). Jest dla mnie niemoralne chwalenie produktu za pieniądze. I sorki, ale nie uwierzę, że chwali się tylko to co dobre (lub blogerowi się podoba) bo nie uwierzę. To co robi bloger jak marka produkująca produkt X oferuje dużo kasy za napisanie pochlebnego artykułu ? Bloger odmawia czy pisze że produkt X jest do niczego ?

 

 

Sorki, to takie moje wymysły.... ja ogólnie nie lubię czytac blogó (z kilkoma wyjątkami co do których jestem pewna, że są obiektywne).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wydaje mi się, że top blogerki mają już umowy tak skonstruowane, że jeżeli produkt nie "spełni ich standardów" to go zachowują, opinii nie piszą w ogóle i mają tylko część wynagrodzenia.

Chociaż jedna matka blogująca kiedyś miała cennik na blogu - kampania jednodniowa to od 1500 zł zł za 1 art:bash: przy czym publiczność jej spadła bo na 7 postów 5 to reklama.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z drugiej strony blogi kosmetyczne to dośc "kuszące są" tak samo jak kiedyś było z blogami o gotowaniu - 2-3 lata temu robiły furorę.

Blogi dziecięce szczególnie te dotyczące mody to trochę inna sprawa - bo co napisać o spodniach? jakości nie da się tak łatwo porównać, płaci się za design tak na prawdę i materiał - subiektywne odczucie czy jest ok czy nie.

Na pewno na forach wnętrzarskich nie da się zarobić i nie będzie szło - to takie pisanie dla pisania.

Trzeba dużych nakładów - w myśl zasady najpierw dużo zainwestuję - może akurat się uda.

Ale raczej nie wierzę - blogosferę obserwuję od kilku lat ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli jak np. potrzebuję przed świętami pieniędzy - to napiszę jednak, że ten produkt jest dobry. Przecież wiadomo, ze każdy chce zarobić jak najwięcej a przy tym kregosłupa moralnego większośc nie ma wogóle...

zależy od osoby - ja w te gadki nie wierzę "pokazuję tylko i chwalę zgodnie z przekonaniem"

to raczej powinno brzmieć "przekonuję i chwalę za odpowiednią kasę".

 

Chociaż znam blogi gdzie są art. sponsorowane- ale blogerki nie chwalą jak im nie pasuje. Piszą w myśl "nijakie".

A top blogerzy... u nich marek i nazw się nie zobaczy. Pokazanie marki - a nie siebie to dla nich passe. Oni są marką a nie to co noszą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dlatego jezeli szukam kosmetyku to szukam na wizażu. Ciuchy... im mniej celebrytów w nich chodzi tym lepiej (lubię oryginalność a to często udaje mi się za sprawą szmatexów). Tak samo nie przemawiają do wnętrza tworzone przez osobę X będące trendy.

Stąd moja niechęc do blogów.

No... czytam np jednego "pisanego" przez małego bulteriera (tzn świat widziany oczami bulteriera) gdzie nikt niczego nie chwali i nie zacheca - ot... taka ksiązka przygodowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bloger odmawia czy pisze że produkt X jest do niczego ?

 

:yes:

 

To zależy czy blog jest jedynym źródłem dochodu - jeśli dodatkiem (a najczęściej chyba tak, nie każdy jest przecież Kasią Tusk), to co za problem odrzucić kampanię? Ja nie widzę problemu :o:. Wszystko zależy od kręgosłupa moralnego. Jeśli ktoś zarabia dużo kasy na blogu, to znaczy, że ma dużą widownię. Jeśli ma dużą widownię, to znaczy, że ma dużo propozycji. Jeśli ma dużo propozycji - może wybrać to, co mu się podoba bez obawy, że nie zarobi. Tak to widzę.

 

Jeśli nie ma widowni, zamiast kasy dostaje barter (produkt). Na co komu kiepski laktator? Wiadomo, że weźmie ten, który mu się przyda (czyt. jest dobry). I o nim właśnie napisze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakoś cięzko mi w to uwierzyć, ze bloger odmówi, jeżeli wie, ze za ta promocją idzie kasa dla niego. I nie ważne, czy pracuje gdzieś dodatkowo na etacie czy nie. Wiadomo powszechnie, ze w miarę jedzenia apetyt rośnie i cięzko znaleźć takiego człowieka który powie - starczy mi to co mam, więcej nie chcę. Człowiek to niestety wiecznie nienajedzone stworzenie. A jak pisałam z tym kregosłupem jest cholernie ciężko. Przynajmniej jak rozglądam się wokół to widze naprawde garstkę ludzi z zasadami (czesto to niestety starsi ludzie).

Poza tym, skoro nie znam blogera (np. osobiście) to skąd mam wiedzieć, czy ma on zasady czy nie ? Mam uwierzyc w to co wypisuje ?? hmmm....

 

nie dokończymy dyskusji :(. Idę kuć angol bo mam dzisiaj lekcje. Miłego dnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakoś cięzko mi w to uwierzyć, ze bloger odmówi, jeżeli wie, ze za ta promocją idzie kasa dla niego. I nie ważne, czy pracuje gdzieś dodatkowo na etacie czy nie. Wiadomo powszechnie, ze w miarę jedzenia apetyt rośnie i cięzko znaleźć takiego człowieka który powie - starczy mi to co mam, więcej nie chcę. Człowiek to niestety wiecznie nienajedzone stworzenie. A jak pisałam z tym kregosłupem jest cholernie ciężko. Przynajmniej jak rozglądam się wokół to widze naprawde garstkę ludzi z zasadami (czesto to niestety starsi ludzie).

Poza tym, skoro nie znam blogera (np. osobiście) to skąd mam wiedzieć, czy ma on zasady czy nie ? Mam uwierzyc w to co wypisuje ?? hmmm....

 

nie dokończymy dyskusji :(. Idę kuć angol bo mam dzisiaj lekcje. Miłego dnia.

 

Znasz blogera, bo czytasz go często :).

Poza tym nie można bloga zarzucać reklamami, bo publiczność się odwróci. Ponieważ nie można wpychać tekstów sponsorowanych gdzie się da i ile się da, trzeba dobierać świadomie firmę i produkt.

 

Inna kwestia to taka, że jak np. zareklamuję trampki z bazaru, to nigdy nie przyjdzie do mnie firma Convers (konkurencja), która może za reklamę zaoferować porządną kasę (to tyczy się wszystkich produktów, dlatego dobiera się je jakościowo - jak zareklamuję bełta, to producent whisky do mnie nie zapuka, a wiadomo, że ja chciałabym robić interesy z producentem whisky, a nie bełtów). Bloger to marka. Oczywiście nie wszyscy blogerzy to rozumieją, ale ci, którzy mają choć trochę oleju w głowie (a tacy na blogach zarabiają) - na pewno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam i czytam i myślę i myślę, kurcze bloga prowadzę jakiś czas robię to dla własnej przyjemności, nie mam z tego żadnych korzyści materialnych, jesli pisze o czymś opinię choć nie zdarza mi się to czesto to pisze szczerą prawdę, ale może to wynika bardziej z harakteru bloga bo jednak jest on rękodzielniczy, czyli marką są moje własne twory a nie jakieś inne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,

 

Ja też mam problem z prezentam....... chyba w tym roku będą skarpety i czekoladki:bash:

 

ja to chyba bloga pechowca założę......

Dziś po sygnalizacji zmywarki że "pragnie najeść się soli" wsypałem sporą dawkę i włączyłem "pranie" naczyń.

Tyle, że coś dziś głośno chodziła...... No ale jak mogła chodzić inaczej jak korka od soli się nie zakręci??

Jak blondi, typowa (nie mam nic do blondynek oczywiście(fajne laski))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...