Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

ta angel ma poświatę - ja go używałam jak w prokuraturze pracowałam i nie raz mi szef powiedział " ciało czuję" - mimo, ze akurat to w nim lubię.

A black cashmere donna karan - ta wersja ala czarny kamień jest jeszcze gdzieś dostępna?

to bym kultowy zapach dla mnie - nie za mocny, delikatny, taki miękki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 62,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • reni1980

    12540

  • Magda_lena85

    8634

  • Mmelisa

    5802

  • fajna kobieta

    4529

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

A ja wierzę. Widze po moim mężu jak się faceci z wiekiem zmieniają. Ich zainteresowania itd. Choć mój nigdy nie dał mi najmniejszego powodu do obaw, jednak myślę, że NIGDY nie możemy byc pewne czy facet jest wierny.

Tak jak pisałam, żona się po 30 latach moze znudzić.... nie wyglada atrakcyjnie a jak jeszcze o siebie nie dba .... Faceci dojrzali, posiadający conieco kasy sa łakomym kąskiem dla młodych ... to nawet nie chodzi o faceta, on może niczego nie szukać, ale inne go znajdą. I NIE WIERZĘ, że się będzie potrafił opierać. Facet działą ... jak zwierzę (nie obrażając meżczyzn).

 

Ogólnie chodzi mi o to, że kobieta nie powinna się całkowicie poświęcać mężowi i dzieciom. Niech sobie to kazdy rozumie jak chce, ale ja tak to widzę.

 

Hmmm... Ja jakoś tak głupio ufam mojemu, że jednak nie zdradzi choćby nie wiem co. Wydaje mi się, że prędzej by się ze mną rozstał jakby przestało się układać, a potem szukał kobiety niż zrobił skok w bok. Może jestem naiwna, ale sądzę, że zdrada jest ostatnią rzeczą, którą mógłby mi zrobić. On zawsze gra w otwarte karty - zresztą ja też.

 

No właśnie u mnie dzięki temu, że mąż mieszkał z dala od domu, jak widzi, że kończą mu się czyste gacie, to robi pranie, zamiast powiedzieć: "Ilona, trzeba zrobić pranie". Wiecie, mnóstwo jest takich sytuacji, niby ja zajmuję się teraz domem, ale jak nie mam czasu, to bez gadania sam zrobi sobie kanapki do pracy albo na kolację, ugotuje zupę na obiad, itp. Jest samodzielny i nie zginie, nawet jakbym wyjechała gdzieś na dwa tygodnie, to wiem, że nie będzie dzień w dzień jadł pizzy, zapijał piwem i chodził w tej samej koszuli, bo nie ma mu kto uprać i uprasować (znam takie pary).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do zdrady ja bym się bałam jednego - mimo, że każdy umie powiedzieć "stop".

Chodzi właśnie o tą "chemię" takie olśnienie - nawet w domu może być cacy ...

 

O to, to tak. Że niezależnie ode mnie pozna jakąś babę, nic nie zrobi, ale będzie zauroczony, będzie dążył do spotkania, cieszył się, myślał, itp. Tego się czasami boję...

No nic, trzeba o siebie dbać, żeby wiedział, że w domu też ma fajną laskę ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magda - http://allegro.pl/uroda?limit=180&string=black+cashmere&search_scope=wszystkie+dzia%C5%82y&department=wszystkie+dzia%C5%82y

ona raczej nie sa podrabiane (nie sa tak bardzo u nas popularne) Ale jak juz pisałam, lepiej spróbuj sobie zapach Szulca - jest podobno niemal identyczny a kosztuje 1/3 ceny. Wiele wielbicielek cahmere tak zrobiło ;) http://www.galilu.pl/wybierz-marke/michal-szulc/sale-01-edt-50ml

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze, ja nie siedzę w domu, od kilku lat mam swoja firmę, nie mam problemu z majątkiem, bo mamy rozdzielność, każdy ma swoje, mniej więcej po równo, ale mimo że np. dom jest mój, nie znaczy, że mój na niego nie pracuje, czy nie dokłada kasy. Nigdy zresztą nie padły ani w jedną, ani w drugą stronę słowa, że to jest moje to Tobie nic do tego. Dziś możemy sobie powiedzieć cześć bez chodzenia po sądach i jakoś nikt na taki pomysł nie wpada.

Kochana, przeciez ja "nie piję" do Ciebie.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale po raz kolejny mówię Ci że uogólniasz :D Po pierwsze, ja nie siedzę w domu, od kilku lat mam swoja firmę, nie mam problemu z majątkiem, bo mamy rozdzielność, każdy ma swoje, mniej więcej po równo, ale mimo że np. dom jest mój, nie znaczy, że mój na niego nie pracuje, czy nie dokłada kasy. Nigdy zresztą nie padły ani w jedną, ani w drugą stronę słowa, że to jest moje to Tobie nic do tego. Dziś możemy sobie powiedzieć cześć bez chodzenia po sądach i jakoś nikt na taki pomysł nie wpada.

jeżeli strzelamy przykładami proszę bardzo- moi rodzice 50 lat po ślubie, mama nigdy nie pracowała, są szczęśliwym małżeństwem. Mój brat, żona siedziała w domu, oni nie robił nic, teraz żona poszła do pracy, on bez problemu ugotuje czy posprząta. Moja bratowa- wykształcona, pracująca, dobrze zarabia, mąż i ugotował i posprzątał, ona w tym czasie latała sobie na tenisa i jogę. Teraz siedzi sama, mąż wolał żulichę straszą chyba ze 20 lat, bo z nim po knajpach chodziła. A ona po rozwodzie 4 lata siedzi sama. I jaki z tego morał??? . Żaden! Wszystko zależy na kogo się trafi.

A mój to trudno żeby jeszcze młodszej szukał, bo i tak sporo straszy, to by się już ludzie za nim oglądali:lol2::lol2:

 

Ja też uważam, że to kwestia tego, jakiego się ma faceta. Nie każdy jest zdolny do zdrady (np. ja nie jestem, nie potrafiłabym, muszę najpierw posprzątać po starym związku, żeby myśleć o nowym - mój mąż ma podobnie).

 

Natomiast dla zdrowia związku lepiej jak jedna i druga strona pracuje - wiecie, żeby nie było tych pretensji, że ja w domu, życie mi ucieka, a ty się na integracjach bawisz, ludzi poznajesz, robisz coś fajnego, ważnego. Poza tym nie wyobrażam sobie prosić męża o kasę - teraz mam taką sytuację, że karta mi się przeterminowała, przegapiłam, czekam na nową i muszę prosić np. o kasę na dentystę, na szminkę - masakra. Mąż niby nic nie mówi, ale czuję się całkowicie zależna, nawet głupiego batonika sobie nie kupię bez jego wiedzy.

Edytowane przez Ilona Agata
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tosia Ilona myśle , ze mireli raczej chodziło o to, ze nigdy nie wiadomo, dzis jest super i pięknie ale za 10 lat moze sie zmienic, prawdą jest, ze ta nić pomiędzy miłością a nienawiscia jest tak cienka , ze nawet nie wiemy kiedy ją przekraczamy i żadna nie moze dać sobie uciąc głowy, ze nas mąż niezdradzi, wiecie, ze faceta poznaje sie dopiero jak kończy - to są święte słowa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magda - http://allegro.pl/uroda?limit=180&string=black+cashmere&search_scope=wszystkie+dzia%C5%82y&department=wszystkie+dzia%C5%82y

ona raczej nie sa podrabiane (nie sa tak bardzo u nas popularne) Ale jak juz pisałam, lepiej spróbuj sobie zapach Szulca - jest podobno niemal identyczny a kosztuje 1/3 ceny. Wiele wielbicielek cahmere tak zrobiło ;) http://www.galilu.pl/wybierz-marke/michal-szulc/sale-01-edt-50ml

 

tak czytalam ale skusiłabym się z okazji świąt na oryginał - znasz któregoś z tych w.w allegrowiczy? albo zamówiłabyś któryś?

 

Ja też uważam, że to kwestia tego, jakiego się ma faceta. Nie każdy jest zdolny do zdrady (np. ja nie jestem, nie potrafiłabym, muszę najpierw posprzątać po starym związku, żeby myśleć o nowym - mój mąż ma podobnie).

a mi się wydaje, ze akurat zarówno u faceta i kobiety to nie kwestia "zdolności" a umiejętności drugiej strony z którą miałoby do zdrady dojść.

Wydaje mi się, że każde z nas odpowiednio "urobione" zdradziłoby - czasem są tacy ludzie, takie sposoby...takie metody.

Kwestia :atrakcyjności" tej osoby... sytuacji itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze Magda, nigdy nie miałam takiej sytuacji, nawet nie pomyślałam o zdradzie, chyba że w związku było bardzo źle, ale nawet wtedy najpierw kończyłam stare i po jakimś czasie zaczynałam nowe.

 

Teraz tym bardziej, bo niejedno w życiu widziałam, trudniej mi zaimponować, ja w sumie od lat nie spotkałam faceta na swoim poziomie (sorry Lolek, nie znamy się osobiście :bye:), inteligentnego, atrakcyjnego. Jak takiego spotykam to jest od razu zapatrzonym w siebie bucem lub zajęty, więc dla mnie automatycznie skreślony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilona wydaje mi się, że 90% zdradzających nie myślało - to była chwila... albo zauroczenie.

Nikt raczej zdrady nie planuje i i o niej nie myśli.

Tak, to chwila, chemia...

Ilona tez tak mam/miałam. Jestem z moim od 22 lat i też byłam pewna, ze nie ma facetów dla mnie: każdy miał coś nie tak, nawet sama wyszukiwałam ich wady. Aż dwa lata temu poczyłam tą chemię... chwilowo, opanowałam ale jednak.... Nigdy nie mów nigdy. A uwierz mi, ze z wiekiem... naprawde wiele się zmienia. Wiem, ze to moze brzmi jak banał ale tak jest. Inaczej sie na wszystko patrzy. I czasami jak sobie wszystko przewartościujesz może Ci wyjśc, ze nie warto całego żcyia przewracać do góry nogami z powodu... tej chwilowej chemii. I wtedy ... masz kochanka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze Magda, nigdy nie miałam takiej sytuacji, nawet nie pomyślałam o zdradzie, chyba że w związku było bardzo źle, ale nawet wtedy najpierw kończyłam stare i po jakimś czasie zaczynałam nowe.

 

Teraz tym bardziej, bo niejedno w życiu widziałam, trudniej mi zaimponować, ja w sumie od lat nie spotkałam faceta na swoim poziomie (sorry Lolek, nie znamy się osobiście :bye:), inteligentnego, atrakcyjnego. Jak takiego spotykam to jest od razu zapatrzonym w siebie bucem lub zajęty, więc dla mnie automatycznie skreślony.

 

Chociaż nie, na widok mojego endokrynologa miękną kolana. Ale wielokrotnie mi powtarzał, że jestem za chuda - więc mąż może spać spokojnie :rotfl:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilonka ale ty mówisz o sobie a my o facecie, jeśli facet ma 40 lat, wkur..go żona, jest denerwująca i zaniedbana, ciągle narzeka i do domu nie chce mu sie wracać, a tu spotyka w sklepie laskę która mruga to juz gotowe, nie daj boże jest fajna i inteligentna to od razu wpakuje sie w romans
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...