Magda_lena85 09.12.2013 08:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2013 (edytowane) Models na pewno w " domu" tak. ChodZilo mi o luzne rozmowy na forum. Edytowane 9 Grudnia 2013 przez Magda_lena85 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda_lena85 09.12.2013 08:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2013 (edytowane) Dokladnie tak jest Ilonka zoom na codzien I do domu nie jest potrzebny. I nie po to nazywa sie je kitowe bo sa do kitu. Ciemne szklo itd Edytowane 9 Grudnia 2013 przez Magda_lena85 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirkamis 09.12.2013 08:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2013 (edytowane) Hello!!! Ja dziś się tylko przywitam bo u nas jak zawsze po weekendzie w domu armagedon ,a jeszcze kolezanka popoludniu przychodzi:). Choinkę chce ubierać w piątek więc do tego czasu w domu musi być błysk:). Ja o aparacie też czytałam i nam jak zastanawialiśmy się co kupic doradzał kolega ,który na tym się zna.Na moje pytanie czy ja będę umiała nim zdjęcia robić powiedział tak : " każdy kto przeczyta dokładnie instrukcję i w trakcie czytania będzie próbował bez problemu powinien robić piękne zdjęcia. Wiadomo ,że jak zapiszesz się na kurs to już pełna profesja:). Więc pierwsze trzeba kupic,potem czytać instrukcje i popróbować a potem już można pstrykać. Właśnie wrociłam z przedszkola i nasza pani o mało się nie popłakała ze wzruszenia-ma dziś urodziny a my mamy pełna organizacja:)- miała super niespodziankę. Edytowane 9 Grudnia 2013 przez mirkamis Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda_lena85 09.12.2013 09:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2013 wypowiedzi pisane z komórki brzmią okropnie:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
women.beauty 09.12.2013 09:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2013 Heloł u mnie po weekendzie to wygląda jak by ten Ksawery przez chałupe przeleciał zbieram chęci na ogarnięcie tego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirkamis 09.12.2013 09:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2013 Ja zawsze nieskładnie piszę bo tak tez gadam:). Magda jakie ciasteczka robiłaś????Bo moja wczoraj na kolacje chciała piec:). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda_lena85 09.12.2013 09:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2013 jedne z Twojego przepisu a drugie z moje wypieki - ale upiekłam nie próbowałam jeszcze nic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirkamis 09.12.2013 09:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2013 Mnie jeszcz nigdy nic nie wyszło z Moich Wypieków nie wiem dlaczego? Zawsze się zachwycam nad jej cudami:). Jedne jedyne jakie się udały to te http://www.mojewypieki.com/przepis/prawie-jak-rafaello Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirela99 09.12.2013 10:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2013 JA z ciastami raczej nie miewam problemów, nie pamiętam żeby mi kiedyś coś nie wyszło. Jak w przepisie jest biszkopt to robię zawsze wg mojego sprawdzonego przepsu. Jak coś jest skomplikowane (kiedyś ciasta drożdżowe takie dla mnie były) - to oglądam dodatkowo filmiki na YouTube. Teraz z drożdżowymi tez śmigam.NA święta będę robił ciasto orzechowe (nie dodaje się do niego maki tylko ogrom mielonych orzechów) a wiśniami i bitą smietaną. Kiedyś go robiłam czesto, teraz chyba miałam 4 lata przerwy - rodzina o nim nawet zapomniała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda_lena85 09.12.2013 10:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2013 Siostra Anastazja:) a zawsze sie dziwilam po co oswieconej kuzynce takie przepisy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirkamis 09.12.2013 10:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2013 No siostre Anielę tez próbowałam i było ok:) Ogarnęłam całą górę łącznie z łazienką i szafą z ubraniami .Został parter i porzadek u królika + obiad ale czas mam dobry:). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirkamis 09.12.2013 10:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2013 A ja tez Aniela piszę .Racja Anastazja:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirkamis 09.12.2013 10:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2013 Orzechowca to pysznego moja teściowa robi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirkamis 09.12.2013 10:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2013 *ORZECHOWIEC* _*Ciasto*_ 60 dkg mąki 20 dkg margaryny 2 łyżki miodu 2 całe jajka 1 łyżka sody Ciasto wyrobić i podzielić na 2 części. Jedną z części upiec, na 2 część ciasta (surową) należy dać gorący lukier _*Lukier*_ 30 dkg orzechów 10 dkg cukru 12 dkg masła 2 łyżki miodu Upiec 2 część ciasta z orzechami _*Krem*_ 0,5 l mleka 0,5 szklanki cukru cukier waniliowy 1 margaryna 1,5 łyżki mąki tortowej 2 łyżki mąki ziemniaczanej Wszystko razem zagotować i gorące wylać na pierwszą część ciasta. Przyłożyć drugie upieczone ciasto z orzechami. Piec na 3 dni przed podaniem. Nie znam niestety czasu pieczenia bo ona mi mówi na oko i ,że sprawdza.To najlepsze ciasto jakie jadłam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anna-maria3 09.12.2013 10:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2013 Nie znam niestety czasu pieczenia bo ona mi mówi na oko i ,że sprawdza.To najlepsze ciasto jakie jadłam Około 15 minut w temperaturze 180 stopni z termoobiegiem mirela, daj przepis na to z wiśniami i bitą śmietaną Aż mi ślinka cieknie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirkamis 09.12.2013 10:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2013 :D:D:D:D:D Dziękuję już sobie zapiszę ,może w tym roku ja sama zrobię bo zawsze troche dostaniemy a nam wszystkim smakuje:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anna-maria3 09.12.2013 10:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2013 mirkamis, ja tylko do masy budyniowej masła/margaryny nie daję. Gotuję tylko budyń z mleka i mąki i taką masą przekładam (mniej kalorii wychodzi ). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirela99 09.12.2013 10:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2013 *ORZECHOWIEC* _*Ciasto*_ 60 dkg mąki 20 dkg margaryny 2 łyżki miodu 2 całe jajka 1 łyżka sody Ciasto wyrobić i podzielić na 2 części. Jedną z części upiec, na 2 część ciasta (surową) należy dać gorący lukier _*Lukier*_ 30 dkg orzechów 10 dkg cukru 12 dkg masła 2 łyżki miodu Upiec 2 część ciasta z orzechami _*Krem*_ 0,5 l mleka 0,5 szklanki cukru cukier waniliowy 1 margaryna 1,5 łyżki mąki tortowej 2 łyżki mąki ziemniaczanej Wszystko razem zagotować i gorące wylać na pierwszą część ciasta. Przyłożyć drugie upieczone ciasto z orzechami. Piec na 3 dni przed podaniem. Nie znam niestety czasu pieczenia bo ona mi mówi na oko i ,że sprawdza.To najlepsze ciasto jakie jadłam to nie ten. Mój jest z orzechami mielonymi zamiast mąki. Na to wiśnie i bita smietana. Szukałąm na necie ale nie widzę przepisu (mam go od jakiejś koleżanki). Anna-maria - spisze jak będe w domu, przypomnij mi sie jeszcze prosze gdybym zapomniała.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirkamis 09.12.2013 10:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2013 mirkamis, ja tylko do masy budyniowej masła/margaryny nie daję. Gotuję tylko budyń z mleka i mąki i taką masą przekładam (mniej kalorii wychodzi ). Ok . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirela99 09.12.2013 10:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2013 W moim ubija się białko z cukrem, dodaje zmielone orzechy i sodę albo proszek. Nawet nie pamiętam czy jaiś tłuszcz się daje. Potem wiśnie mrożone z kilkoma łyżkami cukru się gotuje, dodaje się rozrobiony budyń (w wodzie lub soku z tych wiśni) do tych ciepłych wiśni. Nie daje się mleka. Więc wiśnie wyglądaja jakby były w takim ... kisielu. Ta mase daję na upieczone ciasto i do lodówki. Jak wystygnie to bita smietana na to i ja dekoruję jak szwarcwaldzki - wiśniami i tartą czekoladą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.