Nasz domek

[Mary82]

U nas działki kiedyś były do kilka tysięcy, kto się wtedy załapał to super na tym zarobił. Nam niestety przyszło już kupować o wiele wiele drożej:bash:

 

Co do sprzedaży domów to ludzie właśnie najpierw patrzą na cenę - ma być jak najtaniej, tylko nieliczni sprawdzają jakość, z jakich materiałów dom jest zbudowany i wykończony. To już sprawa drugorzędna.Widzę to nawet po naszych sąsiadach - rekuperacja: a co to takiego? ogrzewanie na węgiel - bo najtaniej, 3 szbowe okna - po co? 20 cm styro na ścianie - po co? płaszcz wodny - po co? I jakbyśmy chcieli nasze domy sprzedawać to nasz musiałby być o np. 100 tys droższy, czyli pewnie sprzedałby się ostatnio (chociaż najładniejszy hehe:D)

[reni1980]

(chociaż najładniejszy hehe)

 

o tak:D:D:D:D:D

[Magda_lena85]

mam 800 sodexo - więc od tesco po sephore - da się prawie w każdym sklepie:D

[Mary82]

Reni na razie nic nowego nie ma, wc na dole się kończy, wstawię fotki jak już będzie kibelek i zlew. Właśnie jaki masz zlew na dole? Chyba Koło o ile dobrze pamiętam, ale jakie masz wymiary? Bo nie wiem czy głębokość na 40 cm nie jest za duża? Szukam czegoś na 30 cm, ale to takie malutkie wszystko, ledwo tam ręce umyjesz:/ Ale te drzwi są na 25 cm i nie wiem czy taka 40stka za bardzo nie wystaje...

 

Do tego się wkur*** bo właśnie odebrałam fakturę, spodziewaliśmy się jakoś 5 tys. a wyszło 9!!!

[Ilona Agata]

Ja zawsze mówię, że się w złym czasie urodziłam - ale to czuje chyba każdy z rocznika 84 wzwyż.

 

Jak szłam do pracy po studiach - 2008 - to akurat kryzys się rozkręcał i raczej zwalniali niż zatrudniali. Ceny działek już były wywindowane w górę, ceny mieszkań po boomie do dzisiaj nie spadły do realnego poziomu (to se ne wrati), długo mogłabym wymieniać.

 

Ci którzy stratowali w latach 90 wszystko mieli z górki, początek 2000 też w miarę ok, a teraz?

[Magda_lena85]

a teraz trzeba bakać - a na etacie jedynie garba można się dorobić

[yokasta]

Ja też się urodziłam w złym czasie .

 

U nas nie można budować czego się chce. Nawet kolor dachówki musi być naturalny - grafit/czerwony/brązowy. Ale my mieszkamy w strefie chronionego krajobrazu i dziedzictwa kulturowego .

[reni1980]

Ja zawsze mówię, że się w złym czasie urodziłam - ale to czuje chyba każdy z rocznika 84 wzwyż.

 

Jak szłam do pracy po studiach - 2008 - to akurat kryzys się rozkręcał i raczej zwalniali niż zatrudniali. Ceny działek już były wywindowane w górę, ceny mieszkań po boomie do dzisiaj nie spadły do realnego poziomu (to se ne wrati), długo mogłabym wymieniać.

 

Ci którzy stratowali w latach 90 wszystko mieli z górki, początek 2000 też w miarę ok, a teraz?

 

Ilonka poprostu niepotrzebnie poszłaś na studia:lol2::lol2::lol2::lol2: ja w 99 kończyłam maturę a w 2003 kupiłam mieszkanie a w 2006 działkę, od 2007 poleciało do góry , ze ja pinkole

[reni1980]

mam 800 sodexo - więc od tesco po sephore - da się prawie w każdym sklepie:D

 

ech to super:yes::yes::yes::yes: i do ikei też:yes:

[Magda_lena85]

a gdzie pracowałaś na samym początku Reni?

do ikea nawet nie wiem - pewnie się wyda na jedzenie i inne takie standardowe

[Ilona Agata]

Ja też się urodziłam w złym czasie .

 

U nas nie można budować czego się chce. Nawet kolor dachówki musi być naturalny - grafit/czerwony/brązowy. Ale my mieszkamy w strefie chronionego krajobrazu i dziedzictwa kulturowego .

 

Ja też mieszkam w strefie chronionej - yokasta, to niestety nic nie znaczy .

Taka sytuacja - już kiedyś pisałam u mnie w wątku - szukaliśmy działki, znaleźliśmy piękną, widok na zalew (piękny, bo działka na skarpie), poniżej obszar Natura 2000, no ale odczekaliśmy, i po pół roku później pod skarpą wybudowano dom . Na obszarze chronionym, tylko ścieżka rowerowa tam prowadzi, ale właściciel może wjechać samochodem , zasłonił wszystkim na skarpie ten piękny widok, a oni właśnie za widok płacili większe pieniądze od innych w głąb osiedla. Ogólnie działka na zadupiu, bez drogi, gazu, nie warta tych pieniędzy .

[Mary82]

Nie wiem czy urodziłam się za późno czy za wcześnie, na pewno teraz inne studia bym wybrała. Dzisiejszym młodym ciężko być "na swoim", jak nie mają wsparcia u rodziców, albo pracy przynajmniej za średnią krajową, to o czym tu marzyć...

 

Zawsze mówię mojej młodszej siostrze żeby bogatego męża szukałą

[reni1980]

a gdzie pracowałaś na samym początku Reni?

do ikea nawet nie wiem - pewnie się wyda na jedzenie i inne takie standardowe

 

od 99 pracowałam w markecie geant się nazywał, dziś w ich miejscu są reale, marka została sprzedana realowi właśnie a od 2006 na swoim

Edytowane 12 Grudnia 2013 przez reni1980

[Magda_lena85]

pamiętam geant

fajnie jak komuś wyjdzie z własnym biznesem

[reni1980]

Mary mi umywalka wchodzi we światło drzwi, i chyba mam 50/60

[reni1980]

pamiętam geant

fajnie jak komuś wyjdzie z własnym biznesem

 

fajnie, ale wiesz od młodego pracuję i zamiast na disco to ja szłam w niedzielę na 7 do pracy, koleżanki właśnie wracały z imprezy

[Magda_lena85]

znam to Reni - mimo studiów pracowałam od zaraz po maturze - i nie, ze ktoś kazał

chciałam mieć co w CV wpisać po studiach...

[Magda_lena85]

lecę - dziś mam wolne popołudnie od 2 tyg, nie muszę iść do biura - więc zrobię porządną kolację na ciepło i obiad na jutro...

[reni1980]

a ja pracowałam bo chciałam mieć swoją kasę, tak abym mogła pójść i cała wypłatę wydać, a nie rachunki i kredyty jak teraz

[reni1980]

ja tez lecę