Nasz domek

[reni1980]

Dlaczego go nie nosisz ? Jejku... to przekaż go na jakąs aukcję charytatywną... nie szkoda Ci ?

 

matko boska na jaką aukcję:eek::eek:, to mój pierwszy i ostatni:D, już taka okazja sie nie trafi bo są bardziej przydatne rzeczy, ale mam i jest mój, niech sobie leży

[reni1980]

ja nie nosze ani kolczyków ano pierscionków

[Magda_lena85]

da synowi a on swojej przyszłej żonie

u nas jest taka tradycja

[mirela99]

Nie chcę personalnie, ale czasami przeraża mnie jak ludzie się zapomnieli w świecie. To przykre, ze kupuje się prezenty tylko dla samego kupienia . Może czasami pochwalenia (czy to Kors, czy diamenty...). Rozumiem, jak komuś się podoba coś drogiego, cieszy się tym itd, ale dla samego trzymania w szafie ? Bo się znudziło ?

Sorki, takie mnie naszło.... Staram się nic nie szufladkować, sprzedaję, rozdaję, zawożę do schroniska wszystko czego nie używam.

[mirela99]

oki, ja mam po prostu skrzywione patrzenie na te błyskotki

[reni1980]

nie no spoko, ja zawsze chciałam z brylantem bo z cyrkonią to mozna dać mamie na imieniny ale nie nosze bo ciagle zapominam, ale traktuję to jako najpiękniejsza pamiątka, nie moge jej oddać, totalnie sentymentalnie, na święta wkładam

[mirela99]

rozumiem

[Magda_lena85]

ale Mirela to trochę za daleki tryb wg mnie

 

mam sprzedać pierścionek czy obrączek bo nie noszę? przecież to pamiątka - a co jak za 10 lat będę chciała ją nosić?

to samo z zegarkiem - skoro nie noszę codziennie ale raz na miesiąc to jednak nosze - a kors napisałam specjalnie - bo tylko ten model w takim wykonaniu jest sensowny - i ma wartość też sentymentalną - za 1 zarobione pieniądze go kupiłam.

 

Są rzeczy nie potrzebne których nie mam bo sprzedaje - ale i pamiątkowe które mam.

[reni1980]

rozumiem

 

wiem:hug::hug:

[Magda_lena85]

jako najpiękniejsza pamiątka, nie moge jej oddać, totalnie sentymentalnie, na święta wkładam

dokładnie sentyment i pamiątka

 

mam 1 pierścionek od pra-prababci - przekazywany z pokolenia na pokolenie - złoto - no nie założę nigdy - ale na pewno nie sprzedam bo nie noszę...rozumiem buble i rzeczy zbędne które się walają.

[women.beauty]

nie no spoko, ja zawsze chciałam z brylantem bo z cyrkonią to mozna dać mamie na imieniny ale nie nosze bo ciagle zapominam, ale traktuję to jako najpiękniejsza pamiątka, nie moge jej oddać, totalnie sentymentalnie, na święta wkładam

 

Witam po weekendzie

Reni ja mam pierścionek z cyrkoniami za 800 zł (nie zaręczynowy) ale takich prezentów imieninowych to nie robię

[mirela99]

Każdy robi jak uważa, napisałam o SOBIE tylko.

Zawsze sobie myslę, że są dzieciaki które nawet mogą mikołaja z czekolady nie dostac na święta i wtedy nie liczy się dla mnie pamiątka ( JA akurat nie jestem sentymentalna). Dlatego oddaję co moje innym. Tak mam z ciuchami np. Zabawkami Sonii (chyba, ze chce je sobie sprzedać i nowe kupić). MNIE by szlag trafił jak bym pomyślała, że mam schowany zegarek/pierścionek/torebke i wyciągam je tylko raz w roku. JAk mam coś drogiego (jasne, ze lubię sobie takie kupić) to wykorzystuję to do granic możliwości. Dla mnie nie ma ciuchów na specjalne okazje, czy tez butów. Sorki - tak mam. Albo mi się coś podoba i ciagle w tym chodze albo - oddaję,odsprzedaję itd.

[mirela99]

Zaznaczam, że jestem bardzo kontrowersyjną osobą .

Anarchistką w dodatku .

[women.beauty]

Zaznaczam, że jestem bardzo kontrowersyjną osobą .

Anarchistką w dodatku .

 

Każdy ma inne poglądy i upodobania

[Ilona Agata]

mirela, ale serio - oddałabyś pierścionek z brylantem?

Ja zawsze oddaję wszystko, czego nie noszę, nawet złoto, torebki skórzane, ale pierścionek zaręczynowy?

Nigdy, przenigdy, mój i tylko mój. Już nie wspomnę, jak mąż by się poczuł , gdybym wpadła na taki pomysł.

[reni1980]

Witam po weekendzie

Reni ja mam pierścionek z cyrkoniami za 800 zł (nie zaręczynowy) ale takich prezentów imieninowych to nie robię

 

oj to drogi, mój z brylantem byl ciut drozszy:D

[Magda_lena85]

w 1 części personalnie poszło:yes:

Tylko, że wiesz- ja lubię dyskusje i sie nie focham jak to modne na fm jest:D

 

 

z większością rzeczy nie mam problemu żeby oddać nawet za free - ale mam sentyment jeśli chodzi o pamiątki ze strony rodziny mamy (ale to długa historia i nie na fm)

[Ilona Agata]

No nie, drogocennego nie oddam i już - kto by to docenił? Sprzedać też by się sprzedało za duuużo mniejsze pieniądze, no po prostu szkoda. Jak coś wynosiłam i nie mam sentymentu - to oddaję (wynosiłam, czyli mi się znudziło, ale jest niezniszczone).

Za to jak po porodzie mąż chciał mi kupić pierścionek, to od razu zastrzegłam: żadne tam kamienie, bo szkoda - i tak nie noszę . W końcu kupił coś innego (nie biżuterię).

[anna-maria3]

mirela, ja tak w 100% bym się z Tobą nie zgodziła, ale też nie jestem sentymentalna i też nie trzymam po szufladach pamiątek lub rzeczy na specjalne okazje. Jak coś mam, to noszę, a jak nie noszę, to oddaję (siostrze, kuznkom...). A rzeczy po babciach/ciociach/prababciach zupełnie do mnie nie przemawiają Lepiej, żeby trafiły do kogoś innego, bo ja sprzedam, albo przetopię

[reni1980]

no tak ja tez tam pamiątek nie trzymam, wszystko leci do kosza ale przyznajcie pierścionek zaręczynowy to co innego, paza tym jeszcze żyję i moze nosić będę