reni1980 07.01.2014 17:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2014 kurcze ale nic mi się nie chce, a kotleciki trzeba by było zrobic na jutro słuchajcie we czwartek idę na fitness:wave: ciekawe jak długo pochodzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anna-maria3 07.01.2014 18:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2014 słuchajcie we czwartek idę na fitness:wave: ciekawe jak długo pochodzę To trzymam kciuki, żebyś się nie zniechęciła, bo początki są najtrudniejsze Ja chodzę od września/października - warto, bo samopoczucie super Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mmelisa 07.01.2014 18:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2014 słuchajcie we czwartek idę na fitness:wave: ciekawe jak długo pochodzę Ja chodzilam jakies 4miesiace, pozniej rozwiazalam umowe bo w ciazy bylam Noooo to ciekawe jak dlugo Ty pochodzisz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda_lena85 07.01.2014 18:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2014 obstawiam, ze do walentynek albo inaczej - a na ile masz karnet? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirkamis 07.01.2014 18:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2014 Reni - trzymam kciuki za wytrzymałość Ja dzisiaj zamówiłam grilla elektrycznego u siostrzyczek w prezencie urodzinowym ,może typowy prezent dla gospodyni domowej ale ja ciuchy sobie sama kupuje,w biżuterii nie chodzę więc grill mi pasuje:D:D:D. No i zamiast pójść na kijki pojechałam do rodziców i zjadłam pizze:lol2:.Zacznę od jutra:lol2::lol2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda_lena85 07.01.2014 19:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2014 u nas coli nie ma - tylko woda i herbaty ziołowe:)mały jak widzi colę to myśli, ze to piwo. Tak naprawdę da się samemu chudnąć ale gotując - nie kupując gotowców. Ale czasu na to trzeba, systematycznego planowania zakupów.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lolek7825 07.01.2014 19:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2014 Tak naprawdę da się samemu chudnąć ale gotując - nie kupując gotowców. Ale czasu na to trzeba, systematycznego planowania zakupów.... Wiem coś o tym bo sam przez rok gotując samemu zdrowo schudłem ponad 13 kg, niby mało ale za to efektu yoyo nie ma. Cola/Pepsi tylko od święta. Za to kropla beskidu niegazowana zawsze......... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirkamis 07.01.2014 19:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2014 tak mi się skojarzyło http://www.kiepy.pl/uploads/2012_07/05/38699_20_500_Odchudzanie-Wedlug-Kobiety.jpg Ja miałam te same skojarzenie:),ale na obronę mam że zjadłam otręby z płatkami na śniadanie:p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
reni1980 07.01.2014 19:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2014 Adiqq dobre:D:D:D:D jak bym czytała o sobie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lolek7825 07.01.2014 19:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2014 Lolek: te 13 to równie dobrze może być niedużo ale i bardzo dużo u mnie było dość dużo ale nie tyle ile bym chciał...... O Lutzu już wcześniej słyszałem. Ja wolę dietę Haya, stosowałem (byłem na Hayu p;rzez rok :rotfl: )i działała na mnie. http://fitness.wp.pl/dieta/katalog-diet/art60,dieta-nielaczenia-dr-haya.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 07.01.2014 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2014 Wy o odchudzaniu, a u mnie kolejne ciacho w piekarniku . Ale po świętach tylko 1 kg w górę więc można sobie pozwolić . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda_lena85 07.01.2014 19:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2014 Yokasta jak się zjawiłaś z ukrycia jak robisz zakwas do chleba? albo na czym "rośnie"? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lolek7825 07.01.2014 20:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2014 widzę że to klasyczna dieta rozłączna....nie pamiętałem tylko autora.... tak jest rozłączny klasyk, jak w nazwie pan się nazywał: doktor William Howard Hay Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirela99 08.01.2014 06:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2014 Ja nigdy nie stosowałam żadnej diety (tzn jakiegos konkretnego gościa). Mięso nie jem z powodów moralnych na równi z aspektem zdrowotnym (mój reumatolog wciaz truje mi głowę, że mam z mięs czerwonych całkowicie zrezygnować). Wczoraj natomiast P. przyszedł z siłki i oznajmił, że rezygnuje z masła. Pewnie się do niego przyłączę. W zamian masło orzechowe zacznie stosować. Jak nie jem mięsa i tłustych potraw to czuję się lepiej, taka lekka, wszystko mi się chce, zupełnie nie ten człowiek. Jedyny minus - trzeba jeść więcej posiłkow, Kiedyś wystarczyły dwa-trzy i cżłowiek był najedzony. Teraz co trzy godziny musze coś przegryźć (jabłko, cytrusy, jogurt). Rezygnowalismy powoli, nic na siłę. Fast foodów nie jedliśmy nigdy. Psują (zmieniają) smak "normalnych, zdrowych" potraw. Potemw szystko wydaje nam się niedosolone, niedoprawione. Aha - z soli tez zrezygnowaliśy niemal całkowicie. JEstem dzisiaj przeziębiona . Wszyscy w robicie psikają... mnie tez dopadło . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirela99 08.01.2014 08:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2014 adiqq - ja im jednak wierzę. Bardziej niż tym wszystkim kreatorom diet. To się od wielu lat super sprzedaje. Jest trendy, każdy się chce odchudzać, wymyślają diety kapuściane, dukana, kwasniewskiego... ja po sobie widzę, ze mięso jest syfem. Mało tego, nawet mój baardzo mięsożerny P. sam to poczuł. NAjpier kosztował "moje" wynalazki a teraz sam zrezygnował z czerwonego. I bardzo sobie chwali. Chcemy jeszcze spróbować przekonac się do mięsa drobiowego duszonego. I tak jak pisałam - czujemy się super. Ja to szczególnie widzę przy treningu. Mięso mi zalega wiele godzin w zołądku. Mam problemy wydolnościowe, męczę się szybko, w trakcie pływania wciąż mi się odbija. Za długo jest trawione. Musiałabym jeść z 6 godzin przed treningiem. Ale wtedy już organizm potrzebuje energii. Więc wracamy do punktu wyjścia - warzywa, banany, jogurty i twarogi czy muesli . P. ma to samo na siłowni. Lekki posiłek przed, po banany a dopiero po godzinie lekkie danie mięsne z drobiu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
women.beauty 08.01.2014 08:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2014 Witam wszystkich po świetach Kilogramów mi też przybyło Wczoraj wybrałam się do łodzi na zakupy i w tym roku te wyprzedaże to jakaś porażka jedynie dzieciaków z zarze można obkupić same szmaty zostały a to co lepsze brak rozmiarów:bash: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda_lena85 08.01.2014 08:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2014 Witam z kawą i kinder bueno kawa bez słodkiego to nie kawa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 08.01.2014 08:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2014 mirela, a co z anemią? Zwłaszcza my kobiety często mamy wyniki na granicy normy. Pierwsze słyszę, żeby czerwone mięso było niezdrowe? Co więcej: nie da się go niczym zastąpić! Całe życie zmagam się z anemią i np. wiaderko szpinaku odpowiada 100 g mięso wołowego. Jeśli nie je się mięsa czerwonego, trzeba suplementować żelazo (bardzo silne tabletki, bo żelazo słabo się wchłania, trzeba to łączyć z kwasem foliowym oraz witaminą C), a to np. powoduje zaparcia i inne przykre sprawy dla żołądka (dlatego nie zaleca się suplementacji żelaza w tabletkach przez dłuższy czas). Zresztą apteczne tabletki z żelazem (te nie na receptę) również należy łączyć z mięsem (są za słabe, żeby nie było skutków ubocznych dla żołądka). Ja się zawsze zastanawiałam, jak wegetarianie rozwiązują sprawę anemii? Piszesz o energii - ale przecież najwięcej energii pochodzi z mięsa. Brak mięsa = anemia, anemia = skrajne wycieńczenie organizmu (sama miałam taką, przy której mdlałam, kiedy tylko chciałam podnieść się, żeby usiąść). Wieprzowina ok, lepiej odstawić (sama do ciąży nie tykałam wieprzowiny nigdy), ale np. widzę po sobie, że o wiele gorzej trawię węglowodany niż mięso (już tu kiedyś pisałam, że tyje np. od chleba, makaronów, a nie mięsa - tego z warzywami mogę jeść do woli). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 08.01.2014 08:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2014 Witam z kawą i kinder bueno kawa bez słodkiego to nie kawa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
reni1980 08.01.2014 08:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2014 helloł ja tylko z kawką zasiadam przed szanownym gronem:yes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.