mirela99 08.01.2014 10:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2014 ale pewnie zanim stanieje to jej już nie będzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
reni1980 08.01.2014 10:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2014 L-kę kurcze to adrenaline bym miała:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
reni1980 08.01.2014 10:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2014 no ja na pewno nie kupię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirela99 08.01.2014 10:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2014 nie wiem, jakoś przerasta mnie ten podział. Wydaje mi się, że by były spory nt wydatków. Ciągle bysmy się musieli dogadywać. Np. teraz mamy duże wydatki dotyczace odzieży narciarskiej dla So. Poza tym, P. róznie zarabia - raz więcej raz mniej.... Ale może udało by nam się bardziej wtedy kontrolowac wydatki. Bo tak on płaci, ja płacę... a potem okazuje się, że mamy stówkę tylko na koncie . Mamy z tym problem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirela99 08.01.2014 10:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2014 ja nie mam adrenaliny. Bo mam teraz ładniejszy płaszczyk. Ale nosze go 3 rok i mi się znudził. ALe mam, w super stanie i nie powinnam kupować . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda_lena85 08.01.2014 10:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2014 Adiqq oj u nas to kłótni nie ma ofc jak ktoś nie pójdzie pod ścianę płaczu i chce wybrać i pobierze wydruk:p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirela99 08.01.2014 10:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2014 My się nie pytamy. Choć informujemy drugą stronę o większych wydatkach, np ciuchowych. Np. P. mówi - musiałbym pojechac po spodnie - i razem jedziemy. A z prezentami nie ma problemy - P. może s0obie uszczknąc z wypłaty (nigdy nie wiemy ile dostanie) a ja mam premie kwartalne i przed świętami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda_lena85 08.01.2014 10:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2014 u mnie tylko ja mam konto, ja mam kasę , ja wszystko płacę i nie mam więcej niż bym chciała:no: a mąż dostaje kieszonkowe czy co? Dziewczyny i Chlopaku Wiecie co mam problem z planowanie zakupów jedzeniowych - tzn nie umiem racjonalnie zaplanować że w tym tyg to i to będzie potrzebne do obiadu, to na śniadanie itp - zaczynam gotować a nie ma jogurtu, albo oliwy....albo pietruszki itp. Jak kupujecie jedzenie? na oko co wpadnie? czy planujecie jakoś menu i pod to zakupy? czy jak? No próbowałam już różnie i zawsze mi nie wchodzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
reni1980 08.01.2014 10:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2014 Problem jest, jak chcesz kupić drugiej stronie prezent, wtedy musisz powiedzieć: "Biorę 100 zł" albo: "Daj 100 zł, coś ci kupię na urodziny" - niezręcznie tak to jest problem, ale tego nie zmienię, głupotą by było abym mężowi przelewała jego część?:lol2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
reni1980 08.01.2014 10:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2014 zawsze mam kase w portfelu, rano wychodzi do pracy i bierze, jak mam wiecej to się nie dolicze ile zabrał, jak mam np 500 zł to wiem ile zabrał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 08.01.2014 10:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2014 a mąż dostaje kieszonkowe czy co? Dziewczyny i Chlopaku Wiecie co mam problem z planowanie zakupów jedzeniowych - tzn nie umiem racjonalnie zaplanować że w tym tyg to i to będzie potrzebne do obiadu, to na śniadanie itp - zaczynam gotować a nie ma jogurtu, albo oliwy....albo pietruszki itp. Jak kupujecie jedzenie? na oko co wpadnie? czy planujecie jakoś menu i pod to zakupy? czy jak? No próbowałam już różnie i zawsze mi nie wchodzi Magda, ja robię w drugą stronę - zakupy na oko (co się kończy w lodówce), a potem sprawdzam, co jest w lodówce i z tego gotuję. Raz w tygodniu (maks) planuję, że zrobię jakąś konkretną potrawę (np. pizzę) i o niej pamiętam przy zakupach (żeby wybrać konkretne składniki). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
reni1980 08.01.2014 10:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2014 Magda z zakupami problem jest , cieżko doradzić, ja zawsze mam więcej w domu, mleka, woda, soki, mąka, oliwy, papryki i pieczarki,makarony, jajka, myślę rano o obiedzie i kupuję co potrzeba, gdybym czegoś nie miała, to zawsze mam produkty na pizzę, naleśniki czy spagetti Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirela99 08.01.2014 10:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2014 Ja planuje co będziemy jeść i kupujemy na bieżąco. Więc u mnie lodówka przewaznie pusta stoi. Lubię świeże rzeczy (jak papryka jest 3 dni w lodówce to mi już smierdzi). Więc wracając z pracy myślę co będziemy jeśc na kolację (dogadujemy się) a co na sniadanie do pracy. To samo z obiadami - ale dzień wcześniej myślimy. I wracając z pracy robię niemal codziennie zakupy. Mam biedronkę wiejską pod ręką więc nie mam problemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirela99 08.01.2014 10:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2014 no własnie, a ja lubię jeśc to na co mam akurat ochote a nie co jest w lodówce. I dlatego lodówka pusta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda_lena85 08.01.2014 10:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2014 Mirela ale wtedy codziennie do sklepu musisz iśc - ja nie mam na to czasu w ogóle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
reni1980 08.01.2014 10:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2014 3 dni w lodówce to mi już smierdzi ale serio śmierdzi czy takie masz wrażenie? ja w biofreschu mogę trzymać papryke nawet 2 tyg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda_lena85 08.01.2014 10:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2014 hmm no to może problem u mnie, że ja nie mam "zapasów" i np na spagetti makaron jest, ale mięso zamrożone o ile jest....na nalesniki często mleka brak itp..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
reni1980 08.01.2014 10:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2014 moze dlatego, ja co ma długi termin to mam zapasy, czyli mleka dużo, soków i wody, makarony zawsze, no i coli duze zapasy:lol2::lol2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda_lena85 08.01.2014 10:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2014 u mnie zawsze zapas jest domestosu i sidoluxu do podłogi - bo kupuję w 5 litrowych pojemnikach w selgrosie za cenę tego 1 litrowego w sklepie:) i przelewam Reni a gdzie to trzymasz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
reni1980 08.01.2014 10:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2014 wczoraj robiłam pierwszy raz pizzę z wcześniej zrobionego i zamrożonego ciasta i jest taka sama Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.