Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

hemnes ogólnie potaniał - nie wszystko ale te chodliwe :) i to ma być stała cena podobno

Mirka - ja do MD czy Zary tylko w okresie wyprzedaży - a do reszty zawsze gdzieś jakieś bony są -30% chyba nic nie kupiłam w normalnej cenie. Zawsze szukam w necie taniej.... taką duszę łowcy mam.

 

 

Ja to rozumiem :)

 

ja nawet na wyprz. tak nie szalałam:) teraz Wy mnie trochę wyprostowujecie :D:D:D:D.Mnie nawet mało co się w sklepach podoba. Od ponad pól roku zero jakiś ciuchów kupionych takich na które zachorowałam po zobaczeniu.Kupiłam coś jak już m mnie zmusił i mówił kup cos sobie w końcu. Jego i młodą to non stop bym ubierała i im cos znajduję fajnego:)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/908/#findComment-6272259
Udostępnij na innych stronach

Reni ale wiesz jak pracowałam to mogłam swoje wydać na siebie bardzo dużo kupowałam zwłaszcza ciuchów teraz nie pracuje jestem w domu ale mojej pensji brak a nie chce nadwyrężać budżetu rodzinnego, to nie chodzi o to że np mąż by mi wypominał czy coś tylko to jest we mnie osobiście. Jak przed Świętami zarobiłam to kupiłam Ali mebelki, ale ja kurcze ostatnio sknera się zrobiłam jeśli chodzi o zakupy
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/908/#findComment-6272269
Udostępnij na innych stronach

mirka i inne babki już nie raz czytałam wypowiedzi typu, ja nie pracuję to nie za bardzo mogę wydawać albo to kasa męża i głupio mi kupować za jego, o co kamam bo nie kumam, chyba w małżeństwie to nie ma moje - jego tylko nasze, nieważne kto pracuje

 

Ale ja nie pisze ,że kasa jest jego jest wspólna ale tak jak magda pisze zawsze w duszy mam to ,że to on zarabia.On mi niczego nie żałuje on mnie zmusza do wydawania:D.Konto wspólne karta też:D.Ja jestem nauczona ,że jak pracowałam to miałam to dla siebie i szalałam nie patrząc na nic a teraz jednak jest jedna wypłata ,jest kredyt to i patrze na co wydaję i ile.

 

No dokładnie jak Diana pisze

Edytowane przez mirkamis
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/908/#findComment-6272270
Udostępnij na innych stronach

Ale ja nie pisze ,że kasa jego kasa wspólna ale jest tak jak magda pisze zawsze w duszy mam to ,że to on zarabia.On mi niczego nie żałuje on mnie zmusza do wydawania:D.Konto wspólne karta też:D.Ja jestem nauczona ,że jak pracowałam to miałam to dla siebie i szalałam nie patrząc na nic a teraz jednak jest jedna wypłata ,jest kredyt to i patrze na co wydaję i ile.

 

No dokładnie jak Diana pisze

 

Kurcze to ja jakaś inna jestem nie mam wyrzutów i ograniczeń:(

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/908/#findComment-6272276
Udostępnij na innych stronach

mirka i inne babki już nie raz czytałam wypowiedzi typu, ja nie pracuję to nie za bardzo mogę wydawać albo to kasa męża i głupio mi kupować za jego, o co kamam bo nie kumam, chyba w małżeństwie to nie ma moje - jego tylko nasze, nieważne kto pracuje

 

Mi się wydaje, ze jak jest dobrze to jest dobrze, a jak w małżeństwie się chrzani (a zawsze się co jakiś chrzani) - to wtedy są cholerne problemy. Ja już podawałam przykłady z mojej rodziny... :(

 

Mirka - ja od wakacji sobie kupiłam tylko dwie apaszki za 8 pln (razem) i spodnie za 99 pln. No i dostałam torbę. A że szmatki lubię, to obkupuję się w szmateksach. Wczoraj kupiłam soni dwie bluzki - każda po 1 pln. I wyszukałam sobie super sweterek za 15 pln - taki wydłużany po bokach z dzianinki. W ten sposób "leczę" swoje zachcianki ciuchowe. Tydzień temu P. kupiłam super bluze z nexta za 5pln.

W sumie jak się tak zastanowię, to bardziej dbam o dziecko i męża niż o siebie. O dziecko szczególnie - ciągle jak nie buty to kurtka (tez ładną na szmateksie ostatnio kupiłam - czarną rozkloszowaną) albo teraz ten sprząt narciarski (i łyżwy) - MASAKRA jakaś. Dobrze, ze w zakupach dla So pomagają czasami rodzice.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/908/#findComment-6272278
Udostępnij na innych stronach

No Mirela to masz tak jak ja im wyszukuje sobie nie:)

 

Odnośnie małżeństwa to ja ostatnio doszłam do wniosku ,że mam super małżeństwo i rodzinę jak zaczęłam obserwować znajomych to normalnie ludzie większych problemów chyba nie mają że głu[poty im w głowach:D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/908/#findComment-6272284
Udostępnij na innych stronach

Reni ale wiesz jak pracowałam to mogłam swoje wydać na siebie bardzo dużo kupowałam zwłaszcza ciuchów teraz nie pracuje jestem w domu ale mojej pensji brak a nie chce nadwyrężać budżetu rodzinnego, to nie chodzi o to że np mąż by mi wypominał czy coś tylko to jest we mnie osobiście. Jak przed Świętami zarobiłam to kupiłam Ali mebelki, ale ja kurcze ostatnio sknera się zrobiłam jeśli chodzi o zakupy

 

dokladnie, sa wazniejsze wydatki niz kolejna 'szmatka' ;) coc jak nie brakuje to maz wspomoze i do zakupow nie musi namawiac ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/908/#findComment-6272287
Udostępnij na innych stronach

no tak to rozumiem, mamy tyle ile zarobimy i kupujemy na ile nas stać, ja mówię o czymś takim jak np mąż pracuje a babie głupio kupować za jego, bo moim zdaniem nie jego tylko ich

 

 

No rozumiem ,ale siebie też rozumiem lata miałam tylko swoje i tylko dla siebie i teraz jest nagła zmiana i ze wspólnego muszę brac a nigdy tak nie było.Jak widzisz piszę ,że mąż wręcz mnie zmusza już do wydawania:D:D:D.

A może ja taka skąpa jestem już jak sknerus:D:D:D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/908/#findComment-6272291
Udostępnij na innych stronach

U nas w małżeństwie nuda :sick: ale przynajmniej spokojnie.

Bez krzyków awantur, złośliwości. No, może czasami trochę z mojej strony.

nie ma porblemu kto ma spędzać czas z dzieckiem jak druga osoba potrzebuje odpocząć. Bo jak patrzę dookoła to same problemy. Ale to ludzie sami sobie problemy robią.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/908/#findComment-6272295
Udostępnij na innych stronach

hmm no ja nadal nie kumam słów, jak miałam swoje , zapracowane to wydawałam na siebie?

 

no ale jak? ja mam tak, ze oboje pracujemy, wszystko wspólne, co trzeba zapłacić to trzeba, a potem co mogę kupic nie ważne dla kogo, bo to nie istotne to kupuję, nigdy nie mogłam wydać tego co ja zarabiam tylko na siebie:yes:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/908/#findComment-6272302
Udostępnij na innych stronach

Mi się wydaje, ze jak jest dobrze to jest dobrze

.

zawsze jak jest dobrze to jest dobrze :)

jak bylo gorzej to prowadzilam tabelke w excelu co kiedy i za ile poszlo (wpisywalam nawet wydatki na chleb czy marchewke w jarzyniaku) ;) tzn nadal prowadze tylko juz nie tak dokladnie ;)

Edytowane przez annNS2
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/908/#findComment-6272303
Udostępnij na innych stronach

ale ja miałam swoje i jego tylko ja mało do życia dokladałam bo i wypłata mała była:D:D:Dwięc jak kupiłam coś dla mnie kosmetyki czy ciuch to i tak mało zostawało:) .Więc poprawię to co dostałam w wypłacie było na nasze przyjemności:D:D a ,że moich było więcej - no cóż.Ja zawsze wracając do domu przez miasto przechodziłam ,m pracował 5 min .od mieszkania:D:D:D.to wydawalam JA.:D:D:D

 

 

 

Ja mam problem słowem pisanym dokładnie przelać swoje myśli:D:D:D:D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/908/#findComment-6272312
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...