Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 62,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • reni1980

    12540

  • Magda_lena85

    8634

  • Mmelisa

    5802

  • fajna kobieta

    4529

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

U nas wiele się zmieniło najpierw nak się So urodziła. To zakupy dla niej były najwazniejsze. Potem kredyt - wiadomo, ze uszczupla co miesiąc niexle i teraz jeszcze urządzanie domu. Dlatego wydatki tniemy jak się tylko da. No i stąd szmateksy i priorytety (najpierw Sonia).

Co do szmateksów... to wydaje mi się że najważniejsze są cierpliwość, czas i umiejętność. JA niemal w każdym coś znajdę. Wczoraj byłam w jednym gdzie wyprzedawali wszystko za złotowkę i jeszce udało mi się coś wyszukać. A jak jest dostawa to bym z walizką całą wyszła. I raczej nie wazne co to za szmatex.

Ale trzeba mieć maaasę czasu :(. Jak So jest na siatkówce to mi się nie opłaca jechac do domu więc wtedy np. szaleję :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reni ale wiesz jak pracowałam to mogłam swoje wydać na siebie bardzo dużo kupowałam zwłaszcza ciuchów teraz nie pracuje jestem w domu ale mojej pensji brak a nie chce nadwyrężać budżetu rodzinnego, to nie chodzi o to że np mąż by mi wypominał czy coś tylko to jest we mnie osobiście. Jak przed Świętami zarobiłam to kupiłam Ali mebelki, ale ja kurcze ostatnio sknera się zrobiłam jeśli chodzi o zakupy

 

Reni niby nie ma moje-twoje, ale jakbym nie miała własnej kasy, to głupio by mi było wydawać pieniądze męża... Najpotrzebniejsze rzeczy ok, ale tak jak Diana pisze - nie kupowałabym kolejnej pary spodni tylko dlatego, że mi się w sklepie spodobały, chociaż mąż na pewno nic by nie powiedział. Tak samo nie chciałabym, aby mąż - będąc na moim utrzymaniu - szastał pieniędzmi na prawo i lewo, i kupował powiedzmy nową kurtkę zimową, gdy stara jest jeszcze ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm no ja nadal nie kumam słów, jak miałam swoje , zapracowane to wydawałam na siebie?

 

no ale jak? ja mam tak, ze oboje pracujemy, wszystko wspólne, co trzeba zapłacić to trzeba, a potem co mogę kupic nie ważne dla kogo, bo to nie istotne to kupuję, nigdy nie mogłam wydać tego co ja zarabiam tylko na siebie:yes:

 

Jak nie było dziecka i ja pracowałam to z mojej pensji szło na pożyczkę jaką mamy w banku a reszta zostawała czyli mogłam sobie kupić co chciałam, z męża pensji szło na opłaty na kredyt i na życie, jeśli chodzi o np ciuchowe zakupy to kupowałam mu je ja, a teraz ja nie mam pensji bo jestem na wychowawczym z męża idzie na kredyt, pożyczkę, życie, opłaty to co zostaje wolimy odłożyć na wszelki wypadek i kupić to co konieczne a nie wydawać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to może faktycznie za dużo wydajesz skoro sama tak twierdzisz.... :)

Ale to sprawa prorytetów. JEden jeździ super furą a chodzi w szmatach a inny odwrotnie. Jeszcze inny woli trzymac pieniądze na czarną godzinę. Najlepiej się mają ci, którzy mogą sobie pozwolić na wszystkie trzy opcje :)

Choć mi sie wydaje, ze ile bym kasy nie miała to bym wydala (kupowałabym droższe ciuchy i droższe meble :)A mąż droższe samochody :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mirella sama nie wiem czy az tak dużo wydaję, mówimy tylko oczywiście o ciuchach, ale jak porównam się do ciebie to chyba dużo nie?

 

Choć mi sie wydaje, ze ile bym kasy nie miała to bym wydala (kupowałabym droższe ciuchy i droższe meble A mąż droższe samochody

 

 

im więcej zarabiasz tym więcej wydajesz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No chodzi o to ,że jedna wypłata a masa innych wydatków więc ja zawsze przeliczę.Więc nie kupię 5 par butów albo nawet jednej pary za 300 bo mi szkoda na to kasy -zreszta ja buty strasznie niszczę :D

 

Może dlatego Mirka? Ja też bardzo niszczę buty, dużo chodzę, pracę też miałam "chodzono-bieganą", kupuję droższe buty i mam na kilka sezonów. Za to mój mąż wszędzie samochodem, w pracy siedzi, na spacery nie chodzi, buty za 200 zł to dla niego drogo i każdą parę ma na jeden sezon (albo nawet i nie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...