Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 62,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • reni1980

    12540

  • Magda_lena85

    8634

  • Mmelisa

    5802

  • fajna kobieta

    4529

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

zgadzam się z Reni. J

ak czytam co piszesz to tak jakbym moja pyskata widziała :) .A teraz jak chodzi do przedszkola to mi inne mamy mówią że ona mądra jak na swój wiek no i w teście wyprzedziła o 2 poziomy roweśników .

Więc dbaj o to i nie zmarnuj tego:)

 

Moja juz niechętnie ze mną wszytko robi - wybiera co jej sie podoba a co nie.Ale jak mama bon do kosmetyczki dostala to pierwsza w kolejce stała bo ona tez chce.Raz ją wzięłam na depilacje brwi to się zapytała ;" Jaki pakiet zabiegów ma Pani dla mnie??" babce szczena opadła i stwierdziła ,że ta to w życiu nie zginie:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezeli tarapi się zakończyła to... kupiłam własnie takią maszkarę So:

 

http://img02.allegroimg.pl/photos/oryginal/38/19/60/39/3819603977

 

to monster high dla niemających córek :).

Wyrzutów nie mam bo... So dostała kasę za pięknie postrojone pierniki od moje starej (szefowej).

 

Ale paskudna, hmmm choć jestem mocno tolerancyjna nie wiem czy bym taką dziecku kupiła, musiałaby bardzo jej pragnąć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja mała ze mną też wszystko robi, uwielbia ze mną gotować, wspólnie coś pieczemy, ja odmierzam wsypując np mąkę do szklanki a ona przesypuje do miski, pranie oczywiście też i już umie wieszać, jak coś rozleje to biegnie do kuchni po ścierkę i sama ściera (ma 2 lata i 4 miesiące) a bawić się tez uwielbia we wszystko np że przygotowuje mi herbatę w tych swoich maciupeńkich filiżaneczkach a ja potem udaje że pije, kocha rysować i malować, wycinać, lepić ale ja często wymyślam wspólne kreatywne zabawy praktycznie robi wszystko co ja
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem ta obecność rodzica jest najważniejsza, moja sąsiadka nie daje swojej 7 letniej córce nic w kuchni pomagać ani nic przynieść ani nic podac bo jeszcze stłucze, rozsypie, pobrudzi mam wrażenie że moja 2 letnia więcej rzeczy umie zrobić niż tamta która siedzi tylko przed TV i ogląda bajki i ma być cicho. Ogólnie to dwójka jej dzieci ma w swoich pokojach telewizory młodszy ma 6 lat i tak było jak się tu sprowadziliśmy czyli dzieciaki jej miały wtedy po ok 3 i 4 lata więc małe brzdące były. Ale musze wam powiedziec że jednak to widać po dzieciach bo jak pilnowałam tych sąsiadkowych to zupełnie nie potrafią się skupić moja się dłużej np na rysowaniu skupia.

 

Ja czasem też robię taki dzień typowo zabawowy np przebieram małą za księżniczkę i czytamy bajki o księżniczkach, albo za baletnicę i tańczy itp ona to uwielbia straszliwie się cieszy w takich momentach :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MAtko lolek...... padłam. Normalnie padlam..... Jak ja kocham tagiatelle, z brokułami i do tego sos śmietankowy i gałkę... gałka to moja najlepsza przyprawa. JAk ją trę na tarce to normalnie ekstaza.... ( zieloną kolendrę mam w doniczce - w sam raz na to danie :)).

Dasz przepis ?

 

Ale się wkur.....:mad::mad::mad::sick::sick::sick:

 

Napisałem wszystko i mnie FM wywaliło............:mad::mad::mad:

Przepis powstał z głowy więc modyfikacje mile widziane.........

Jeszcze raz:

 

Składniki:

- 1 brokuł świeży lub ok 400 gram mrożonego,

- 1 op. makaronu tagliatelle (ja miałem 250 gram z lidla deluxe)

- 1 opakowanie śmietanki - małe (18%)

- 1 op. sera gorgonzola (trójkącik)

- gałka muszkatałowa

- imbir

- kilka(nascie) ziaren kolendry

- 150 gr. łososia w plastrach (ja miałem szkockiego - tego najbardziej lubie)

- 1 mała cebula.

 

Pokrojoną cebulę trzeba zeszklić na łyżce oliwy z oliwek.

 

brokuła blanszujemy w osolonej wodzie (max 1 min od zagotowania), odcedzamy i czekamy aż ostygnie,

w osolonej wodzie gotujemy makaron al dente, odcedzamy.

 

W rondelku rozpuszczamy rozdrobnioną gorgonzole z dodatkiem śmietanki (ja dodatkowo wlewam taką samą ilość wody).

Nie gotować!

Po rozpuszczeniu dodajemy tartą gałkę muszkatałową, imbir (ja miałem z tytki), pieprz i ziarna kolendry wcześniej starte w moździerzu.

miały byc jeszcze kapary ale się skończyły....:(

Przyprawiamy ww. przyprawami do smaku jak kto lubi.

 

Do zeszklonej cebulki dodajemy ugotowany makaron i rozdrobnionego brokuła. Zalewamy sosem. Delikatnie podrzewamy i mieszamy wszystko razem.

na koniec dodajemy kawałeczki "podartego" łososia.

 

Gotowe.

 

Ja nie dodaje soli bo ser jest już słony ale jak komuś mało to prosze bardzo.

 

teraz lecę czytać zaległości :lol2::lol2:

 

edit:

 

Oczywiście zamiast zairen kolendry daj świeżą, tylko na sam koniec razem z łososiem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...