women.beauty 11.01.2014 15:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2014 :bye: Jaka tu cisza ja dopiero dom ogarnęłam . Magda jak zakupy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda_lena85 11.01.2014 18:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2014 udane - bez szaleństw:) coś tu cicho -wszyscy drinkują czy co:lol2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 11.01.2014 18:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2014 Ja już sama - także zabawę czas zacząć . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda_lena85 11.01.2014 18:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2014 sama bez dziecka czy bez męża? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 11.01.2014 18:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2014 Bez jednego dziecka, czyli bez męża od rana . Ale ciężko mu było wyjeżdżać. Robert nic nie rozumiał i nie chciał się pożegnać (tzn. przytulić). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda_lena85 11.01.2014 18:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2014 a to masz rację Ilonka - z facetami jak z dziećmi... ciekawe kiedy wyrosną dobrze, że Twój na krótko pojechał - nie zdążysz zatęsknić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 11.01.2014 18:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2014 a to masz rację Ilonka - z facetami jak z dziećmi... ciekawe kiedy wyrosną dobrze, że Twój na krótko pojechał - nie zdążysz zatęsknić Ja się ciągle zastanawiam, jak dziecko zareaguje po powrocie? Pozna? Nie pozna? Będzie musiało się oswoić? No i teraz, czy mu nie brakuje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda_lena85 11.01.2014 18:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2014 w wieku Roberta nie brakuje - oswoić też nie. Tzn u nas Ilona nie ma z tym problemów - a od początku jest podobnie jak teraz ( z obecnością). Jak wróci to pewnie go nie odstąpi na krok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bozka11 11.01.2014 19:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2014 WitamRenia wypatrzyłam u Ciebie taki sam okap jaki chcę kupić, czy możesz mi coś więcej powiedzieć o nim.Jaka jest firma czy jesteś zadowolona i czy jest to okap z filtrami czy może podłączony do komina?A może również dziewczyny miały do czynienia z takim okapem;) Bardzo proszę o pomoc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 11.01.2014 20:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2014 (edytowane) Mirela ale widzisz to nie o to chodzi, ze ja przez to że kupię jestem gorszą matką albo nie chciałabym tortu bezowego.. to są takie oczywiste sprawy. Wydaje mi się, że kobiety z natury mają zachcianki "sklepowe" Ja też nie mam. Może dwa razy do roku coś mi wpadnie w oko. Kosmetyki jak się skończą. Ubrania, kiedy konkretnie czegoś potrzebuję i nie mam. Biżuterii w zasadzie nie noszę. Noszę tylko tą, którą dostałam czyli pierścionek zaręczynowy, obrączka i rzadziej kolczyki. Raczej marzę o podróżach, a moje zachcianki to książki. Edytowane 11 Stycznia 2014 przez yokasta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 11.01.2014 20:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2014 Ja się ciągle zastanawiam, jak dziecko zareaguje po powrocie? Pozna? Nie pozna? Będzie musiało się oswoić? No i teraz, czy mu nie brakuje? Pozna na pewno . Mój wyjechał na 2 tygodnie jak mały miał 3 miesiące. Teraz to już zupełnie inne dzieci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 11.01.2014 20:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2014 U nas zdarzały się tylko 3-4 dniowe rozstania. No, jestem ciekawa. W kąpieli był bardzo smutny (zawsze mąż go kąpie), ale było ok, za to po wyjęciu z wody - w trakcie ubierania - strasznie nawoływał tatę. Aż przykro było słuchać . Przestał dopiero, jak zaczęłam mu śpiewać (nie mogłam go rozśmieszyć, nawet gilgotki to był taki śmiech przez łzy). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 11.01.2014 20:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2014 My razem kąpiemy i jak nie ma jednego albo drugiego to nie ma potem tragedii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 11.01.2014 20:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2014 a wiecie, że z tą samooceną to nie taki proste. Jak wychowujecie dzieci - doceniacie je ? Dbacie o ich samoocenę czy raczej nie zwracacie na to uwagi ? . Mój ma 9 miesięcy i się staram każdego dnia. Codziennie słyszy, że jest kochany, że pięknie wszystko robi. Jak mu się coś uda to biję mu brawo. Jak się nie uda, mówię nie martw się, spróbuj jeszcze raz, wierzę w Ciebie. Wiem, że nie wszystko rozumie ale to ważne jest też dla mnie jako rodzica. Nie słyszłam żeby dzieci w tym wieku już prawie wierszyki mówiłu Bardzo zdolny ten Twój mały, zwłaszcza że to chłopczyk! Mojej siostry córa miała rok to zdania budowała, teraz ma prawie 4 i jest najmądrzejszym dzieckiem jakie znam nie licząc mojego oczywiście . I, moim zdaniem, bajki w tym wieku bez sensu jeśli dziecko potrafi się samo zająć zabawą kiedy np. robisz obiad. Antek dostaje zakrętki od słoików, drewnianą łyżkę, puszkę i jest happy. Mi się wydaje, że często nie doceniamy tego co mamy. Jak to P. by pwoiedział: w dupach się poprzewracało . Taka prawda. Zwłaszcza, kiedy ludzie żyją jak w bańce mydlanej, bez problemów. Mówię o cięższych kłopotach, których i tak nie każdy doświadczy. Bardzo otwierają się wtedy oczy. Co do dawania wszystkiego dziecku. Co chce to ma. Jesli nie szklane bo od razu tłucze o ziemię ale staram się, żeby był jak najbardziej samodzielny. Poza tym po domu ma kilka par rajtuz, założę się że są wygodne, nie zjeżdżają i dobrze się w nich przemieszcza. Leginsy ok, ale do nich trzeba skarpety. No, nadrobiłam, ale łatwo nie było. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 11.01.2014 20:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2014 My razem kąpiemy i jak nie ma jednego albo drugiego to nie ma potem tragedii. My też razem, ale trzyma zazwyczaj mąż, a ja np. myję, itp. W grudniu przyzwyczajaliśmy go i trzymałam częściej ja, ale np. mąż się z nim wygłupia - i dlatego go dzisiaj brakowało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lolek7825 11.01.2014 21:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2014 witajcie wieczorkiem, Ja dziś miałem cały dzien na szmacie i garach (miałem proszoną kolację więc chata błyszczeć musiała). Nawet nie miałem czasu zalookac..... Dziś popisowa domowa pizza włoska w 2 odsłonach. 1. z mozarella, szynką parma i rucoloą 2. z chorizo, papryczką pepperoncino, kozim serem i pecorino romano.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 11.01.2014 21:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2014 Lolek, zapraszam do nas. Ugotujesz coś, ok? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lolek7825 11.01.2014 21:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2014 Lolek, zapraszam do nas. Ugotujesz coś, ok? nie ma sprawy, mnie gary jakos niestraszne. Jakbym wygrał w lotto to - teraz marzenie a moze raczej utopijne marzenie - retauracja ale tak top class, ewentualnie połączona z hotelem . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 11.01.2014 21:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2014 Ja bym chciała kawiarnię z książkami, eh. Sama lubię gary, gotowanie mnie odpręża tylko wiesz, nieraz jest tak że chcę ugotować a dzieć koniecznie musi mi spodnie ściągać (łapie się żeby wstać) albo obieram ziemniaki w tempie ekspres żeby nie zdążył się rozpłakać . Gotowanie bez dziecka to zupełnie inna bajka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lolek7825 11.01.2014 21:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2014 Gotowanie bez dziecka to zupełnie inna bajka. Co racja to racja. Gotowanie solo jest całkiem inne....... Ale kawiarenka z książkami noooo całkiem fajna sprawa. Z regałami pełnymi książek, gdzie można codziennie usiąść na 20 minut wypić kawę, zjeść tiramisu i przeczytać kolejny rozdział, a potem książkę na półkę odstawić...... fajna sprawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.