Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 62,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • reni1980

    12540

  • Magda_lena85

    8634

  • Mmelisa

    5802

  • fajna kobieta

    4529

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

No jak piszesz to ona rezolutna dziewczynka:).Ja jeszcze młodej miałabym stracha zostawić ta ma wesołe podejście do życia:).Ale jakbym jej dała z pięć płyt bajek o barbie to by została:) i nawet sama jedzenie by se załatwiła:).

 

Jeden raz jak miałam grypę jelitową to mi sie przysnęło i jak sie obudziłam młoda mi relacje zdawała co robiła - m.in całą kostkę sera zjadła i stwierdziła ,że to był jej najlepszy posiłek :D:D:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mirka zwyczajnie olałam nadwrażliwośc lata codziennie po boisku w samej bluzie na w-f w szkole to samo:o Jak zamieszkaliśmy w domu miał 4l nigdy do tej pory niczego ni złapał ,po przeprowadzce co jakiś czs na jesień i wiosnę miał coś z gardłem niby od suchego powietrza w domu..nigdy nie miał grypy itd..:no:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ,ja właśnie winę na przeprowadzkę zwalam :),niby temp. ta sama ale jednak troche cieplej niz na blokach.No i oczywiście młoda pierwsza w drzwiach jak ktos przychodzi i wydaje mi się ,że wtedy ją zawiewa i przeziębienie gotowe.

 

 

W sumie nie narzekam bo od urodzenia jeszcze antybiotyku nigdy nie miała zawsze sie nam udaje:D:D:D:D.Ale te przeziębienia i ją i mnie juz męczą:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adiqq zdradliwa:yes: dla kogoś kto zawsze jest ubrany odpowiednio do pogody ..czyli zima=opatulony po czubek nosa.trochę ciepla organizm nie przyzwyczajony ten ktoś się rozepnie i gotowe:o ja pewnie wyjdę na wstrętną matkę ale my od zawsze mamy okna pootwierane jak jedziemy autem nigdy nie byliśmy przewiani..w domu zawsze przeciąg :o:o idę po węgiel nie chcemi się ubierac itd... Edytowane przez london23
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sonia bardzo chorowała w żlobku. Potem przez całe przedszkole nic, tylko ospę złapała. Od pierwszej klasy nawet przez jeden dzień nie miała temperatury. Z powodu choroby nie opuściła nawet dnia. Staramy się, żeby miała chłodno w pokoju jak śpi (jak tylko skończyła 4 miesiące to spała z nami w sypialni gdzie nigdy nie włączaliśmy ogrzewania, tylko ubrana była a grubego pajacyka). Teraz często lata bez czapki (np w sobotę), po basenie nigdy nie suszy włosów (tylko czapkę zakłada) a na zajęciach jest niemal zielona z zimna (nie ma tłuszczu więc nie ma jej co grzać). Zlewam wszystko i u nas przynajmniej sie to sprawdza. Aha.. w zimę bez rajstop chodzi - nie chce.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...