Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 62,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • reni1980

    12540

  • Magda_lena85

    8634

  • Mmelisa

    5802

  • fajna kobieta

    4529

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Trzeba to niestety przejść... W szkole powinno być już lepiej. I antybiotyki dawać w ostateczności... Mój brat długo był bez antybiotyków, do teraz okaz zdrowia, ja dostałam szybko i potem co dwa tygodnie - antybiotyki, zastrzyki, itp. Byłam tak często na zastrzykach, że wszystkie pielęgniarki w szpitalu znały mnie po imieniu... I nie rozumiałam dzieci, jak można płakać na szczepieniu czy pobraniu krwi, nawet obserwowałam, jak igła się wbija.

 

Do teraz jak już mnie sieknie, to zawsze kończy się antybiotykiem (bez tego nie wyzdrowieję). No i dieta jest ważna. Niejadki często chorują.

 

 

No ja zaczęłam młodą faszerować sokami warzywnymi- tylko jej nie smakują:(.

Do niejadków nie należy,no i w sumie ja jak mam te dni to też wszystko łatwiej łapię

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja zaczęłam młodą faszerować sokami warzywnymi- tylko jej nie smakują:(.

Do niejadków nie należy,no i w sumie ja jak mam te dni to też wszystko łatwiej łapię

 

Będzie dobrze Mirka, teraz łapie odporność, bo poszła do dzieci, w ten sposób też się uodparnia na zarazki i wirusy. Pamiętaj tylko o tych antybiotykach - w ostateczności, to świństwo jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będzie dobrze Mirka, teraz łapie odporność, bo poszła do dzieci, w ten sposób też się uodparnia na zarazki i wirusy. Pamiętaj tylko o tych antybiotykach - w ostateczności, to świństwo jest.

 

 

No my strasznie anty antybiotyki :D:D i masz racje siostrzeniec miał miesiązc i w szpitalu wylądował i oczywiście antybiotyk i teraz non stop coś łapie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm... Sonia łapała w żłobku anginy. Nie miałam jej z kim zostawiać więc musieliśmy iśc na skróty i lekarz jej ładował antybiotyki. Nie było miesiąca bez antybiotyku. A teraz spokój.... chyba że to wyjątek potwierdzający regułę.

Nie zrozumcie mnie źle, ja tez jestem ich przeciwnikiem (choć większym przeciwnikiem jest zarzywania antybiotyków bez głowy - czyli przerwania kuracji) - ale u nas antybiotyki nie wpłynęły (na razie) na zdrowie. A sonia miała przez 1,5 roku taki maraton...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...