Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 62,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • reni1980

    12540

  • Magda_lena85

    8634

  • Mmelisa

    5802

  • fajna kobieta

    4529

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ja niestety ostatnio mogę spacerować najwyżej co drugi dzień :cry:. Spacery raczej wcześniej ;).

 

Dlaczego co drugi dzień? Tzn, z ciekawości pytam :yes:.

My mamy dwa spacery zazwyczaj. Jeden odbywam ja do 15 (ale nie zawsze mi się chce :p), a drugi to już obowiązkowo, bo mały jest wieczorami taaaaki marudny :o. No nie da rady przetrzymać go w domu :no: (w wózku o dziwo się uspokaja). Boję się takiej prawdziwie mroźnej pogody (już mamy delikatny przymrozek) - co ja zrobię bez spacerów??? Yokasta, zrób wpis o zabawach, ale takich wiesz, na dłużej, please. Wiesz, co robicie, jak pogoda zatrzymuje cały dzień w domu. Ja coś tam skrobnęłam, za kilka dni będziesz mogła podejrzeć, ale raczej nie ma się co nami inspirować w tej kwestii :no: :bash: :lol2:.

Edytowane przez Ilona Agata
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo nie mogę chodzić :( na priv Ci napiszę. Staram się codziennie, jak ładna pogoda to mamy dłuuugie spacery też czasem dwa, teraz jest dosyć deszczowo to akurat mi co drugi spacer wypada (u nas się nie da wyjść w zimie jak jest deszcz bo bagno po kolana i odcięta droga, tylko samochód wchodzi w grę).

 

Pomyślę o zabawach, mam po kolei pozapisywane i tak lecę :). Zabawa przez ostatnie dwa tygodnie to wstawanie przy wszystkim i chodzenie przy meblach :D zaiste inspirujące zwłaszcza dla asekurującej osoby ;).

 

Lolek, jeszcze ze 2 części tego jednego będą bo to opowiadanie :). Zaczęłam kiedyś pisać książkę, może ją odgrzebię bo była fajna, w polskich realiach osadzona. Tylko, że ja od dupy strony zaczynam pisanie i dzięki temu nieskończone. Komentuj jak czytasz, niech mam jakąś nagrodę ;) :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, więcej nie pytam :hug:.

 

Ja też w deszczu nie chodzę - nie lubię. Niby mamy folię przeciwdeszczową do wózka, ale nie wyobrażam sobie dziecka w tej folii :sick:.

Dzisiaj próbowałam ogarnąć czytanie książek :bash:. Pokazywanie, co jest na obrazkach :bash:, opowiadanie o tym :bash:. Dziecko interesuje tylko, co zrobić, żeby mama pozwoliła zjeść papier :bash:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My mamy niezjadający rózności egzemplarz, ale wychodzą mu kolejne zęby i chce gryźć wszystko (ostatnio kora z drzewa ;)). Książki poszły w odstawkę. Teraz ćwiczymy podawanie sobie klocków. Ogólnie jakoś zabawek nie używamy bo młody ciągle staje, za kotem chce chodzić itd.

 

Chodziłam w deszczu z folią, było ok póki mały był mały i spał w wózku. Teraz nie ma opcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lolek, jeszcze ze 2 części tego jednego będą bo to opowiadanie :). Zaczęłam kiedyś pisać książkę, może ją odgrzebię bo była fajna, w polskich realiach osadzona. Tylko, że ja od dupy strony zaczynam pisanie i dzięki temu nieskończone. Komentuj jak czytasz, niech mam jakąś nagrodę ;) :).

 

Ja miałem kiedyś fioła na Agate Christie przeczytałem chyba z 20 prawie jednym tchem (wiem oklepana trochę jest ale ja ją lubie). potem juz czasu nie było......

 

Postaram sie skomentować..... ale wiesz.... Masz potencjał......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaram sie skomentować..... ale wiesz.... Masz potencjał......

 

Lubię Christie :) ale ja lubię prawie wszystkie kryminały, jestem zupełnie nieobiektywna.

Miło mi czytać co piszesz :) chociaż ja tego tak nie widzę. Kiedyś tacie pokazałam kawałek i spytał czyje to ;) hehe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My mamy niezjadający rózności egzemplarz, ale wychodzą mu kolejne zęby i chce gryźć wszystko (ostatnio kora z drzewa ;)). Książki poszły w odstawkę. Teraz ćwiczymy podawanie sobie klocków. Ogólnie jakoś zabawek nie używamy bo młody ciągle staje, za kotem chce chodzić itd.

 

Chodziłam w deszczu z folią, było ok póki mały był mały i spał w wózku. Teraz nie ma opcji.

 

Oj, u nas daleka droga do podawania klocków. Ogólnie ciężko mi się z nim bawić, bo wszystko do buzi. Ostatnio przeżyłam horror - młody dostał zabawki po młodszej kuzynce, która w jedną (za takie okienko) napchała plasteliny (nie mogliśmy jej niczym wyjąć). Przed samym wyjazdem mąż wymieniał baterie (odwrócił zabawkę do góry nogami), żebyśmy mieli czym się bawić. Pożegnaliśmy się, pojechał, ja szykowałam mleko, wracam z mlekiem do dziecka, a ono coś żuje zielonego. Szybko do niego doskoczyłam, nie chciał otworzyć buzi, bałam się, że przełknie, na siłę szczękę mu otwierałam, a on uparciuch zaciskał, w końcu udało mi się wyjąć kawał plasteliny wielkości mojego kciuka :bash:. Wypadła przy zmianie baterii :bash:. Jezu, jak pomyślę, że mógł się tym zakrztusić :eek: :(.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wow :o dobrze, że dałaś radę to wyjąć! O rany, jeszcze nie mieliśmy takich przygód. Za to syn mojej siostry zjadł m.in. kredę z ikea (czerwoną) i parę innych drobiazgów. Antoś paprochy ogląda i wyrzuca. Rzadko coś do buzi wpakuje.

 

No mój pakuje paprochy, muszę często odkurzać :yes:.

Teraz bardzo uważam na zabawki (tylko duże) i na to, co leży na podłodze. Muszę też uważać na to, co jem, bo młody zawsze wysępi (więc siłą rzeczy muszę jeść to, co i on może) - chodzi za mną z błagalnym wzrokiem, a jak nie dam, to płacze. Bardzo rozszerzamy mu dietę ostatnio :rotfl:. Nawet frytkę spróbował :oops:.

Kredkę :o.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka!!!!

 

YOKASTA moja "mała" od urodzenia smoczkiem pluła i [piersią była karmiona.

Siostrzeniec ma w tym mies. rok ale tak od 1,5-2 książeczki ogląda.klocki to najlepsza zabawa jak może przewracać no i ten jeździk co dostał pod choinkę to teraz najlepsza zabawka.Dostał też mega duży basen z piłeczkami ale ja po wczorajszym dniu bym go nie chciała.Nie wiem czy się nie popisywał ( lubi jak go się chwali i brawo bije) ale non stop wchodził i wychodził z niego prosto na głowę a ja ciocia wypękana ,że coś narobi.

 

 

Tosia podziwiam wytrzymałość.

Edytowane przez mirkamis
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale mirela, skąd tyle negatywnych myśli w stronę tej pani? Bo lubi Huntery?

:rotfl: :rotfl: :rotfl:

Myślałam, że nie ocenia się ludzi po tym, jak się ubierają i za ile (dla mnie to działa w obie strony).

 

Nie no, wali mnie czy to huntery czy szanelki. Nawet gdyby opowiadała o kluskach śląskich ... to i tak masakra. Ja chyba większośc działań w internecie kojarze z jednostką chorobową".

Ilona nie chodzi i huntery i o ich cenę . Chodzi o pierdolenie o głupotach :p, o chwalenie się, o nieprofesjonalizm (w tym chwaleniu), o brak zachamowań i o .... jeezu nie chce mi się z rana :).

 

 

Czy u was tez tak leje ? A miał być śnieg :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilona nie chodzi i huntery i o ich cenę . Chodzi o pierdolenie o głupotach :p, o chwalenie się, o nieprofesjonalizm (w tym chwaleniu), o brak zachamowań i o .... jeezu nie chce mi się z rana :).

 

 

Czy u was tez tak leje ? A miał być śnieg :(

i to ile..haha pocieszę Cię Mirela o hunterach było jeszcze mądrze:lol2: ale co kogo interesuje jak laska zmywa wieczorem i czym makijaż hahha

 

Leje - śnieg na północy gdzie ta północ?

 

Mirka - do piątku samotna - chociaż wiesz jak jest - rutyna:lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...