Domek bez nazwy

[andzia_]

Witam - i ja dołączam do grona podglądaczy!

Przeczytałam Twoj wątek i utkwił mmi pewien wątek "No i ja kocham Irlandie, szczegolnie region Donegal ( sama polnoc Irlandii). To jest miejsce jak dla mnie stworzone" który również i do mnie pasuje mieszkam w Londonderry czyli mam tylko godzinkę w ten piękny region... od niedawna odkrywamy jego piękne oblicza, choć częściej ciągnie nas nad brzegi oceanu (Buncrana, Greencastle, Culdaff, Portrush, itd.)

No i również buduję acz kolwiek już wykańczam nasz domek na odległość pozdrawiam

[anagat]

Hej kolejna Anno:) Bardzo sie ciesze ,ze sie odezwalas:) Oj taaak kocham Donegal:) Niestety teraz mieszkam w Sligo, ale Letterkenny odwiedzam:)

Mojego psiurka wzielismy z Eglington kolo Derry. I jezdzilismy czesto z pieskami na Benone Beach i na taka plaze kolo promow. Chyba McGilligans Point, czy jakos tak:D

 

A gdzie sie budujesz? No i widze, ze z Pomorza jestes? Ja pochodze z Tczewa.

Kurcze zdjecia powinny wrocic niedlugo. Mam nadzieje, jak nie to musze na inny serwer niz mezowski je dac.

 

Buziaki,

Anna

[aha26]

WItam:-)

Zajrzalam na Twoj watek i chcialabym zostac bo zapowiada się ciekawie:-)..rowniez lubie Irlandie,odwiedzilam tam siostre i rzeczywiscie niektore zakatki mnie urzekły:-)....takze kocham psy ,sczegolnie te olbrzymich ras,sama mam wielkiego psa w domu i dlatego nie radze robic podło drewnianych przy wilekich psach bo strasznie te psy rysują podłogi:-(...no chyba,ze to Ci nie bedzie przeszkadzało:-)

[anagat]

Hehe kochana.. u mnie będzie 'drewno' w postaci kafli woodentic beige:) Oj ja wiem co piesy potrafią zrobić z podłogą , domem.. itd itp..

Jutro powinnam wstawić fotki ... niestety serwer padł i muszę na inny się przenieśc.. Na fotkach był pies moich teściów:) Leonberger. A Ty jakiego olbrzyma posiadasz? No i jeszcze powiedz, czy ta cudna dzidziulka w avatarze, to Twoja?? Normalnie do reklam:)

A Andzia to też małą piękność ma w kicuszkach..

 

P.S. Jeżeli dziś 'koślawo' piszę, to proszę nie zważać.. od rana jakaś pijana jestem:D

[aha26]

WItaj:-)

Ten niunio w avatarze to moj synek,skonczył 9 miesięcy:-).....co do piesia to mamy File brasileiro ,sunię,ma 1.5 roku,wczesniej mielismy dobermankę i mastifa tybetanskiego.ale niestety zmarla na babeszjoze:-(....kochamy psy bardzo,ale nasza Lara strasznie dewastuje nam dom....przed domem w bdzie mamy jeszzce kundelka ,ktorego ktos chcial wyrzucic wiec zlitowalam się i zabralam sierotke do nas:-)

[anagat]

Echh zazdroszczę dzidziulka:) Echhh.. A co do suni.. jaki ma charakter/? Czytałam ,że ta rasa jest dość 'trudna'?

[aha26]

kochana nie zazdrosc dzidziulka tylko do roboty się z męzulkiem bierzecie ....co do naszej suni to tak to prawda file brasileiro to bardzo trudna rasa choc naprawde wspaniala,re psy uwielbiają dzieci .....chcaraktery mają trudne i dominujące,napewno nie jest to pies dla człowieka ,ktory nie ma zadnego doswiadczebnia w rasach trudnych,my z mezem uwielbiamy wlasnie takie trudne charaktery,kocham psy z takim pazurem:-)....napewno trzeba zaczac wczesnie szkolenie na posłuszenstwo,Lara chodzila juz do psiego przedszkola jak 3 mieisace skonczyła:-)....nie wolno szkolic tych psow na psa obronnego i wogole wzubdzac w nich agresjii,one i bez tego sa doskonałe w obronie:-).....a przy tym strasznie kochane,lara jest zakochana w nas ,całymi dniami mogłaby u nas w nogach lezec a jak nasz Kubus zaplacze to piewrwsza jest koło wozka i zaglada mu tą wielką głową czy wszytko ok:-)

[anagat]

A z innym psem się dogada? Ja się trochę boję psów dominantów (tzn. posiadać się boję) Mój jest z charakterkiem, ale uległy.. Takie typowe brojące dziecko:D

Psie przedszkole:), niestety w Ire raczej marne szanse. Są tu trenerzy, ale...

Tak czy inaczej , my na doga poczekamy, aż na dobre (czyt. na kilka lat) do Polski wrócimy:)

I jeszcze trzeciego do kompletu bym wzięła.. adoptusa jakiegoś nie leniącego się

 

A co do dzidzi.. starania były, ale teraz małż do kraju jedzie pilnować domu:D Więc ciężko tak samej;p Zresztą może to i lepiej.. Stabilizacji obecnie nie mam żadnej niesty.

[aha26]

Nowy domek-nowy potomek...wykonczycie dom i bez stresu wtedy dzidzia przybędzie:-)....tak Fila spokojnie dogada się z innymi,ale lepiej gdyby to były uległe nie dominujące psy,ktore łatwo sie jej podporzadkują...u nas z naszym kundelkiem Tajgerem swietnie się dogaduje,nie lubi tylko jak pańcio zbyt długo głąszcze Tajgerka:-)...zazdrosnicą jest dużą....a co Dogow to na naszej ulicy mieszka sąsiadka ,miósniczka Dogow,rzeczywiscie piekne psy:-)...ale wiesz,ze te wszystkie duze iu ciezkie rasy są obciązone dysplazją stawow no i niestety nie zyją jakoś specjalnie długo:-(

[anagat]

Wiem.. Zycie, na ogół odmieńcy żyją krócej:D Edytowane 22 Marca 2011 przez anagat

[anagat]

Oj śliczny ten Twój domek.. A widoki cudo:) A wykusza zazdroszczę. No i jak wymyśliłaś ,że ma w domku być?

 

Co do piesia.. Oj dla 3 letniego dzieciątka nie brałabym Borderka ani Springera.. to są baaardzo energiczne psy, wymagają duuużo zabawy, wysiłku. Spacer to dla nich pomyłka-one muszę biegać , pracować, wysilać się ,żeby się zmęczyć. A dziecko naprawdę łatwo przez nieuwagę mogą przewrócić (mój pies waży ok 23 kg).. A jest w ciągłym biegu. Mój mieszaniec Borderkowy jest jak my to mówimy psem 'zero-jedynkowym' Albo śpi(rzadko) , albo szaleje:D Właśnie z frisbee wrócilismy.. a on dalej łazi mi po pokoju..hehe

[nemi]

Przy dzieciach to chyba golden retriwer by się sprawdził. Są spokojniejsze niż labki i przy okazji takie bardziej delikatne dla maluchów.

 

Co do psiego przedszkola - nasz Niutek też łaził, ale jakichś porażających efektów nie było, mimo, że wszystko robiliśmy zgodnie z zaleceniami trenera (w sensie ćwiczenia w domu). Ale nie wiem, czy on po prostu nie był wtedy za mały i nie pojmował otaczającego go świata. Z innymi pieskami to najchętniej by się bawił, a nie wykonywał polecenia "człowieków".

 

anagat mój pies też działa w systemie zero-jedynkowym, więc rozumiem ból.

[anagat]

Ja się z Nemi zgadzam.. Golden ma 'własciwy' charakter ( a przynajmniej powinien mieć). A z małych piesków to King Charles Spaniel. Ich jest w Ire dużo, tylko trzeba od kogoś sprawdzonego brać, bo często mają wadę serducha. Ale rewelacyjne pieski to są

A poza tym to mój pies przeszedł dziś samego siebie. Mój mąż pojechał wieczorem do Dublina, przywieźć znajomych z lotniska. Pies został ze mną sam(chyba pierwszy raz na tak dlugo..już 3 godziny..) No dobra nei pierwszy, ale po raz pierwszy pan wyszedł z domu i pieska nie wziął. No i mam psa z depresją. Frisbee co prawda nie odmówił, ale zaraz po nim legł przed drzwiami wejściowymi.. Musiałam go dwa razy prawie nosic na górę.. Teraz łaskawie rozłożył się koło mnie na łóżku.. Oczy półotwarte i pojękuje i cały czas patrzy na drzwi.

[aha26]

ach te nasze psiaki ,mozna by o nich godzinami opowiadac:-)

[Rokoko]

Witaj, bąbelku! Ja dopiero teraz zauważyłam, że masz swój wątek, więc melduję, że wszystko przeczytałam od deski do deski, zapisuję go sobie w ulubionych i będę zaglądać tak często, jak często mi praca na to pozwoli

[Rokoko]

Co do piesków - wiesz co moja Holly zrobiła w zeszły czwartek? Zjadła Denisowe okulary, 50euro, mój kalendarz, bilet, listy i kilka skarpetek - wszytko w przeciągu jednej nocy. Mój chłop wydał jej oficjalny zakaz wstępu do domu Ale przemycam ją, gdy go nie ma Miała się uspokoić po kastracji, a wydaje mi się, że jej ADHD tylko się pogorszyło...

[Maszenka]

Melduję się ja i mój shar pei. Będę regularnie zaglądać!

[nemi]

Co do piesków - wiesz co moja Holly zrobiła w zeszły czwartek? Zjadła Denisowe okulary, 50euro, mój kalendarz, bilet, listy i kilka skarpetek - wszytko w przeciągu jednej nocy. Mój chłop wydał jej oficjalny zakaz wstępu do domu

 

Kurcze psina całą noc pracowała ciężko i jeszcze karę za to dostała. Ehh... jak ja się strasznie cieszę, że z moim mam już to za sobą... Choć nadal zostały mu 2 rzeczy, których przy każdej okazji nie może się oprzeć - foliowe reklamówki i... rachunki. Wszystkim innym papierom daje spokój, ale rachunkom i fakturom nie przepuści.

[anagat]

hehe:) Biedny... piesiu (no Denis troszkę też)

Zmieniłaś pracę? Nie ma Cie i nie ma.. (na forum, bo blog czytam i widzę,że nadal żyjesz;))

U mnie będzie spokojnie , bo powoli będziemy wszystko robili. Jutro moi chłopcy wyjeżdżają. W maju wchodzi ekipa na dobudówkę.. Radek ma miesiąc na ogarnięcie syfiska, które panuje obecnie w domu. Powinnam ogłośić na forum, że organizuję wyprzedeż wszelakich części do starych volvo:D:D Bo one głównie zamieszkują nasz domek w tej chwili:)

Buziaki i cieszę sie ,że zajrzałaś.

 

Ad 2.

Hehe Nemi , Ty mnie zawsze rozbawić potrafisz.. o tym nei pomyślałam, jaka to musiała być ciężka noc dla biednej psinki:D Może na noc powinno się jej drewno do rozdrobniena na kominek zostawić????

 

Maszenko witaj:) Nie wiem czy u Ciebie sie przedstawiałam, ale podglądam a jak>?

I bardzo mi się Twoje pomysły podobają

Edytowane 26 Marca 2011 przez anagat

[słońce 2]

o paserzy!ładnie ładnie. nazwa: "dom paserów" "domek samochodziarzy"