anagat 02.01.2013 22:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2013 Hehe.. mam właśnie rzadki u mnie przebłysk optymizmu, więc piszę i donoszę... Prysznic ochrzczony!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Idealny na dwie osoby:) Tymczasowa zasłonka suuuper spełnia swoją rolę. Jutro porobię fotki, bo odrobinkę się domek udomowił (niestety nie wypróbowaliśmy naszej cudnej sofy:( ) Powiesiliśmy co się dało.. lustro wisi, zegar dworcowy wisi.. nawet malusia galeryjka spontanicznie przyszpilona w postaci 3 fotek też zawisła:D:D Wylatuję 8 stycznia.. totalnie na wariackich papierach. Nie mamy domu, nie mamy za dużo kasy, nie mam co najgorsze rejestracji w ichniejszej izbie lekarskiej... Mam za to fajnych znajomych, więc jakoś przeżyjemy:D Tu 4 dni, tam 3 dni.. i jakoś dociągniemy do wynajęcia domku / pokoju czy przyczepy kampingowej (opcja Radka). Za to jesteśmy razem, a w KUPIE SIŁAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!! (tak właśnie jakieś procenty wypiłam i świat na chwilę jest różowy:D:D:) BUZIAKI!!! I oby ten 13 rok był lepszy niż jego poprzednik... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/154805-domek-bez-nazwy/page/65/#findComment-5677728 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nemi 02.01.2013 22:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2013 No tak procenty czasem pomagają... Szkoda tylko, że zwykle na krótko. Ania ten plan powrotu w ciemno to jakoś tak super dobrze nie wygląda. Będziecie się tułać z Ignasiem? Może warto przebukować bilety na później? Czy to low cost i się nie da? Pokaż jakieś fotki. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/154805-domek-bez-nazwy/page/65/#findComment-5677749 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anagat 03.01.2013 07:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2013 No tak procenty czasem pomagają... Szkoda tylko, że zwykle na krótko. Ania ten plan powrotu w ciemno to jakoś tak super dobrze nie wygląda. Będziecie się tułać z Ignasiem? Może warto przebukować bilety na później? Czy to low cost i się nie da? Pokaż jakieś fotki. Madziu, nie mamy wyboru, dopóki nie pojedziemy, to nic nie załatwię.. ani domu, ani kursów w pracy..Nie ma opcji przebukowywania. Radek wyjeżdża w niedziele rano.. Moze jakoś się spakujemy????:D Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/154805-domek-bez-nazwy/page/65/#findComment-5677957 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anagat 03.01.2013 22:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2013 Fotki marne i mało.. ale.. dębowy parapet w salonie powiesiliśmy kilka fotek, co by w kartonach się nie walały:D Brudna biel szafy Botne z ikea Chłopaki składają ostatnią szafkę kuchenną (największą) Zegar i lustro ... czekały dłuugo na swoją kolej No i moj czerowny kapturek/ inkwizycja hiszpanska.. Więcej fotek kuchni pstryknę jak wybędą nasze rzeczy..Bo pakujemy się intensywnie.. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/154805-domek-bez-nazwy/page/65/#findComment-5679608 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 03.01.2013 22:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2013 Dobrze będzie... kciuki będę trzymać A mały super jest Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/154805-domek-bez-nazwy/page/65/#findComment-5679881 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anagat 04.01.2013 18:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2013 Dobrze będzie... kciuki będę trzymać A mały super jest Dzięki Arniczko. Nie wiem, czy uwierzycie.. byli dziś panowie montować reklamowane drzwi. (zamawiane pod koniec września).. No i cegła już nie jest najgorszym, co nam sie przydarzyło na budowie. Tyle spir...nych rzeczy to ja już dawno nie widziałam. W łazience w ogóle tragedia.. bo opaska ościeżnicy nie zakrywa płytek.. są ok 1.5 cm dziury między opaską a płytkami . To akurat panowie obiecali spróbować naprawić.. (może uda się założyć szerszą opaskę), ale reszta baboli to fatalny montaż, plus marna jakość drzwi. NIGDY WIĘCEJ firmy POLSKONE i drzwi niedrewnianych. Badziew i beznadzieja. Ładnie wyglądają jedynie z daleka. Foty załącze potem. W tej chwili jestem totalnym wrakiem psychicznym. Najchętniej bym zasnęła i się juz nie obudziła (dość łatwe dla anestezjologa). Pierdzielę, jakieś fatum nas prześladuje Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/154805-domek-bez-nazwy/page/65/#findComment-5681264 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nemi 05.01.2013 11:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2013 Młody jak zwykle rewelacja. I parapety... Parapety Wasze podobają mi się strasznie. Antyram nie lubię, więc galeryjką się nie zachwycam. Kurde czytam, że Ty mniej więcej w takiej formie psychicznej jak ja... Ja jeszcze w tym roku w pracy nie była, bo mam taką niemoc twórczą, że w sumie to łażę po domu jak cień samej siebie. Do poniedziałku muszę się zmobilizować i tam pojechać. Ale jak dobie o tym pomyślę to mi się słabo robi. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/154805-domek-bez-nazwy/page/65/#findComment-5682573 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
narendil 05.01.2013 11:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2013 Aniu, ściskam mocno Słońce w końcu zaświeci! Mały cudny! Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/154805-domek-bez-nazwy/page/65/#findComment-5682580 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anagat 05.01.2013 15:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2013 Nemiczku, czyli faktycznie my w podobnej formie jesteśmy:( Z tym że ja teraz muszę sie zmobilizować, więc możesz sobie wyobrazić,jak mi cholernie ciężko. Boziu, jak mnie wszystko wkurza..Ja już tak bardzo chciałam żyć jakoś normalniej.. a tu D.. Co do ramek:D To są absolutnie tymczasowe.. to co mieliśmy (coś w stylu 3 antyrameczki w cenie 1 e) to zawiesiliśmy.. akurat TE antyramy mi się również nie podobają. W ogóle te zdjęcia za malutkie są. Ale to co sie dało zawiesić, zawieszaliśmy, bo zawsze to mniej gratów w kartonach.. Rad jutro jedzie.. a my niespakowani:( Spadam! Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/154805-domek-bez-nazwy/page/65/#findComment-5682830 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
water-sprite 10.01.2013 10:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2013 Witaj, przychodzę z rewizytą.Ładny domek stworzyliście z hali produkcyjnej. Szkoda, że nie obyło się bez problemów. Niestety wątek przejrzałam tylko pobieżnie.Ale mam nadzieje nadrobić.A co do wyjazdu, to może i my tak skończymy? Ledwo zaczniemy nowe życie a już zatęsknimy za "starym"? Tego chyba nie da się przewidzieć. Chyba będąc w innym kraju trochę idealizujemy Polskę i życie tu. Nie jestem dobra w stawianiu diagnozy. Życzę szczęśliwego finału. Trzymam kciuki.Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/154805-domek-bez-nazwy/page/65/#findComment-5693809 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kasia1719508754 21.01.2013 09:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2013 Ale sliczny czerwony kapturek Napisz jak u Was poczatki w Ire? Mam nadzieje ze wszystko Wam sie uda zalatwic szybko i sprawnie trzymam kciuki Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/154805-domek-bez-nazwy/page/65/#findComment-5723927 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anagat 21.01.2013 17:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2013 No to witam już zza siedmiu gór i siedmiu rzek:) Po 1.5 tyg szukania i mieszkania kątem u znajomych (4 dni u jednych i 6 dni u drugich- w 4 dorosłe osoby plus dziecko i pies w 1 bed apartment:D) znaleźliśmy w końcu domek. Nie jest to szczyt naszych marzeń, ale dajemy radę. Dziś zaczęłam pracę. Pierwszy dzień był ok:)Czuję się , jakby mnie z klatki wypuszczono na wolność. Buziaki dla Was:) P.S. jakby co to zapraszamy:) Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/154805-domek-bez-nazwy/page/65/#findComment-5724801 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ivy17 21.01.2013 17:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2013 fajnie, że jest fajnie Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/154805-domek-bez-nazwy/page/65/#findComment-5724809 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kasia1719508754 21.01.2013 21:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2013 No to witam już zza siedmiu gór i siedmiu rzek:) Po 1.5 tyg szukania i mieszkania kątem u znajomych (4 dni u jednych i 6 dni u drugich- w 4 dorosłe osoby plus dziecko i pies w 1 bed apartment:D) znaleźliśmy w końcu domek. Nie jest to szczyt naszych marzeń, ale dajemy radę. Dziś zaczęłam pracę. Pierwszy dzień był ok:) Czuję się , jakby mnie z klatki wypuszczono na wolność. Buziaki dla Was:) P.S. jakby co to zapraszamy:) Czyli wszystko zaczyna sie ukladac mieszkanie jak Wam nie odpowiada to z czasem zmienisz i bedzie ok Ja do Dublina mam bardzo daleko i w sumie wiekszosc razy bylam tam na lotnisku na zakupach tylko ze 4 razy i na koncercie raz Jak bys byla z Rodzinka w naszych stronach to prosze o info Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/154805-domek-bez-nazwy/page/65/#findComment-5725268 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Justynka 22.01.2013 09:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2013 Hej! Właśnie się ostatnio zastanawiałam, jak Wam się poukładało...Mieszkanie - tak jak pisze Kasia - z czasem pewnie można zmienić . Najważniejsze, że: 1. pracę masz, 2. pierwszy dzień był OK 3. poczułaś się wolna Tak trzymać! Czekamy na wieści z Dublina Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/154805-domek-bez-nazwy/page/65/#findComment-5725900 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pysiaczek 22.01.2013 09:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2013 Anagatku cieszę się, że jest lepiej i powiało optymizmem z Twojego posta Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/154805-domek-bez-nazwy/page/65/#findComment-5725916 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
narendil 22.01.2013 19:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2013 Aniu, lepiej chyba, co? Optymizmem z Twojego posta powiało Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/154805-domek-bez-nazwy/page/65/#findComment-5727182 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 27.01.2013 19:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 Wpadłam zobaczyć co słychać, czy już zadomowiliście się... Dobrze, że już lokum jest.. choćby i tymczasowe, ale Waszej rodzinki.. Piszesz, że praca OK.. Napisz coś więcej bo kciuki nadal trzymam... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/154805-domek-bez-nazwy/page/65/#findComment-5737401 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anagat 27.01.2013 20:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 Dzięki kobitki..W pracy spoko. Atmosfera naprawdę przyjemna, jutro pierwszy dyżur. Rozstania z Ignasiem bolą.. ale cóż. Taki los większości matek:( My wreszcie czujemy, że żyjemy. Mamy w Dublinie trochę znajomych, więc towarzysko jest rewelacja:) Dziś dwie cioteczki z córeczką i synkiem nas odwiedziły. Zastanawiam się, co dalej. Myśli są bardzo różne. Nie wiem, czy nie zmienić specjalności. Może medycyna rodzinna (tzw. GP) w Irlandii dałaby mi wcześniej jakieś poczucie stabilizacji? Zastanawiamy się też nad UK. Z Polską wiążą sie dla nas same nieprzyjemne wspomnienia. Niestety nie daje o sobie zapomnieć. Wczoraj mieliśmy sytuację emergency z naszą pompą ciepła, która jest cała w lodzie.. Temperatura w domu oscyluje ok 1 stopnia i zaczęło robić się groźnie ( mogły zacząć pękać rury). Mamy nadzieję, ze już niedługo przyjdzie odwilż i trochę potrwa, żeby pompa nam się odmroziła. Trzeba potem zmienić ustawienia, żeby już do takiej sytuacji nie dopuścić. Poza tym szef, u którego pracował Rad zalega mu z wypłatą;/;/ No i takie to życie jest. Buziaki!!! Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/154805-domek-bez-nazwy/page/65/#findComment-5737665 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 27.01.2013 21:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 Ania.. nie wiem czy dobrze pamiętam że jesteś anestezjologiem? i w IR jest nie najlepiej w tej specjalizacji? Chyba, że pokręciłam... Dobrze, że już się układa wam tam... dobrze, że nie jesteście sami, że jest z kim porozmawiać... Pamiętam jak musiałaś brać wszelkie dyżury w zaawansowanej ciąży do nieciekawych przypadków.. Mam nadzieję, że tam będzie dobrze. A Ignaś .. przywyknie.. Ty też przyzwyczaisz się do rozłąki.. każdej mamie szkoda chwil bez maleństwa... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/154805-domek-bez-nazwy/page/65/#findComment-5737722 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.