Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

SZTOKER 25 prosze o uwagi i opinie


michalz2x

Recommended Posts

Po prawie trzech latach użytkowania nie łapie się już na hasło "kocioł prawie bezobsługowy". Ten kocioł powinien być dużo tańszy co najmniej o 1/3 (33%) bo nie jest to żadne ech ach och, prócz jego wysokiej ceny, która nie jest tego warta (przy moich przebojach eksploatacyjnych opisanych w moim poście powyżej). Inne kotły z inną konstrukcją paleniska radzą sobie lepiej z gorszym paliwem i dużo lepiej z eksploatacją kotła.

Apropo zobaczymy ile pociągnie ten piec wtedy się okaże jaki będzie ostateczny całkowity bilans ekonomiczny. Ktoś już wymieniał ten kocioł bo chciałbym wiedzieć za w czasu co mnie czeka?

Z mich współdomowników tylko ja jedyny radzę sobie z tym piecem i jestem z niego zadowolony.

Powyższą negatywną opinie na temat użytkowanie pieca przekazuję w imieniu słabej płci w moim domu na ich wyraźne życzenie :).

Edytowane przez Mician
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Drzwiczki i ścinki wew. kotła mam do dzisiaj obklejone smołą, pomogło chyba mieszanie węgla z ekogroszkiem Prestige Premium. Możecie polecić mi jakiś sprawdzony przez Was ekogroszek? dzięki

 

Ja nie widzę istotnej różnicy w paleniu w moim piecu pomiędzy wysokoenergetycznym węglem (typu Prestige Premium lub Platinium - też paliłem) a takim zwykłym z wartością opałową rzędu 25MJ. Od połowy zeszłego sezonu palę Prestige Classic - kupiłem we wrześniu 2 tony suchego groszku i na tym aktualnie jadę. W ciągu ostatnich dni (zimno) zużywał 17 - 20 kg/dobę. Dokupiłem w grudniu pół tony tego samego węgla i był mokry w workach. Inną sprawą jest, że domek mały i piec mógłby być spokojnie 10kW zamiast 15kW. Ilość popiołu i sadzy jest z grubsza podobna - comiesięczne czyszczenie pieca jest źródłem uciechy z mojego wyglądu dla pozostałych domowników po wyjściu z piwnicy . Ogólnie to nie jest zły piec, jest bezobsługowy w tym sensie, że zaglądam do niego raz na dobę żeby wybrać popiół i ew. dorzucić węgla, ale nie wiem czy bym go kupił ponownie - głównie ze względu na syfienie się sadzą.

2 domki dalej jest zainstalowany sztoker 15 drugiej generacji (z rusztem wodnym), ale z moich obserwacji wynika, że też się mocno syfi sadzą (mam do niego dostęp). Chyba taka Sztokerów uroda i tyle.

Edytowane przez wmaciej
przesunięcie nawiasu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WITAM !

Dawno mnie tutaj nie było - mam Sztokera 25 od 2011 roku. Trzeba go czyścić co dwa tygodnie i wtedy wygląda nie najgorzej, jak nie czyszczę go dłużej to wtedy jest bardzo zarośnięty sadzą u góry a na dolnych półkach jest pełno popiołu. Jest to poniekąd następstwo tego że węgiel jest podawany z boku i nie wszystkie cząstki opału przechodzą przez żar (inaczej w retortach gdzie węgiel jest podawany od dołu). Ale zauważyłem że "Jarecki..." pisze o pracach nad nowym paleniskiem "zamkniętym", czy możemy dowiedzieć się czegoś więcej na jego temat ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciekawa koncepcja z tą cegłą ... Z perspektywy połowy trzeciego sezonu użytkowania sztokera 15, największym problemem dla mnie jest zarastanie pieca sadzą. Co tydzień pobieżne czyszczenie co miesiąc gruntowne z wygarnianiem węglarki sadzy z pieca. Ta cegła ma być nad paleniskiem pomiedzy kanałami dymowymi ?

 

Tak - przy tylnej ścianie . Dodatkowo spadło zużycie węgla o około 2kg/24h ( oczywiście przy mrozach ) . Zrezygnowałem z okresowego ( strefy ) dogrzewania CWU i zużycie jest na tym samym poziomie gdy miałem włączone strefy dla CWU . Ciekawy jestem jak wygląda kocioł po 2 tygodniowej eksploatacji , swój czyszczę co 24h ( górną komorę ) a przewody dymowe co 48h .Im mniej sadzy w wymienniku tym więcej ciepła odbierze woda .

 

Używacie może odkurzaczy do kominków - może polecicie jakiś sprawdzony model .Używałbym go tylko do sadzy z komina - jest tak miałka , że gdy otworzę wyczystkę to powstaje czarne mini tornado - nie sposób tego wybrać aby nie zabrudzić całej kotłowni .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wgrałem A33P i jest tak jak pisał rafaln1 - pompy pracują tak jak w A33N . Nie wiem jak to zrobiłeś timon120777 , że napisałeś iż w tym A33P CO się wyłącza ( załączony termostat ) gdy "przyjdzie" czas grzania CWU . Jedyne co tłumaczy pierwszą wypowiedź rafaln1 w tej sprawie to podbicie temperatury CWU ponad zadaną na kotle (w strefie czasowej ). Mam nadzieję ,że z premierą nowego sztokera zmienią ten warunek priorytetu powiązanego z przewyższeniem nastawy zadanej dla CWU lub CO .

 

Poprawiłem spalanie w sensie wyglądu popiołu ( mniej spieków i bardziej miałki ) - włożyłem do górnej komory ( sztoker 15 pierwszej wersji ) cegłę szamotową odpowiednio skróconą aby nie zasłaniała przewodów dymowych . Zaskoczony jestem ,że spodnia strona cegły nie zarasta sadzą . Zanieczyszczenia z węgla ( skała ) , którą unosi płomień z paleniska osadza się w większości przed drzwiczkami , kocioł zarasta sadzą ale już nie w takim stopniu jak bez cegły .

 

Witam

Czy można prosić o zdjęcie komory z cegłą lub rysunek.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Interesuje mnie na jakiej długości jest żar na ruszcie w Waszych kociołkach (dotyczy Sztokera 25 kW). Jak go rozciągnąć i czy to się udaje ? Czy Ktoś uszczelniał ruszt w ramce na której siedzi i co to poprawiło ? Jakiej średnicy macie otwory w ruszcie i czy były czyszczone ? A jak tam z popiołem, który spada pod ruszt ? Niewybrany na czas, potrafi okropnie popsuć spalanie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrezygnowałem z okresowego ( strefy ) dogrzewania CWU i zużycie jest na tym samym poziomie gdy miałem włączone strefy dla CWU .

 

Też to zauważyłem- strefy są fajne w przypadku zmiany nastawy temperatury np; podwyższamy w godzinach gdy zużycie CWU jest wyższe.

Oprócz tego, że zużycie opału jest takie samo to dodatkowo kocioł nie musi grzać CWU od 10 stopni a to pozytywnie wpływa na stabilizacje jego pracy.

 

Dokładnie tak samo jest w przypadku używania termostatu pokojowego.

Dużo rozsądniej jest korzystać z głowic termostatycznych na grzejnikach zamiast okresowo zalewać kocioł zimną wodą z układu.

Zużycie opału będzie takie samo a stabilizacja pracy kotła nieporównywalnie lepsza co można zaobserwować na wykresach jego pracy.

Przy okazji temperatura powrotu nigdy nie spada poniżej 40 stopni, stale delikatnie pracująca dmuchawa powoduje ruch spalin co pozytywnie wpływa na suchość kotła.

Termostat pokojowy w kotle na paliwo stałe to zło ostateczne- mój idzie na sprzedaż a w jego miejsce przyjdzie panel pokojowy T1000 (nie wiem kiedy sie doczekam do Cobry bo do Talosa i Skorpiona już jest).

Zamiast niego mam w każdym pomieszczeniu ustawione głowice termostatyczne.

 

Wszystko co napisałem wynika tylko i wyłącznie z pracy obserwacji mojego układu i odkąd zacząłem używać głowic zamiast termostatu pokojowego twierdzę, że PID świetnie daje radę i pięknie sterują praca kotła.

Temperatura oscyluje około +/- 1,5 stopnia od zadanej.

 

Co do czyszczenia: bardzo często robię to przed wyjściem do pracy i zajmuje mi chwilkę.

Władam rękawiczki i dosłownie w białej koszuli mogę zabierać się za czyszczenie.

Każdy ma swoja metodę wykonywania każdej roboty ale ja jeszcze nigdy po czyszczeniu Sztokera nie byłem grama brudny jak i kotłownia wymagała tylko machnięcia miotełką przy drzwiczkach.

Edytowane przez rafaln1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też to zauważyłem- strefy są fajne w przypadku zmiany nastawy temperatury np; podwyższamy w godzinach gdy zużycie CWU jest wyższe.

Oprócz tego, że zużycie opału jest takie samo to dodatkowo kocioł nie musi grzać CWU od 10 stopni a to pozytywnie wpływa na stabilizacje jego pracy.

 

Dokładnie tak samo jest w przypadku używania termostatu pokojowego.

Dużo rozsądniej jest korzystać z głowic termostatycznych na grzejnikach zamiast okresowo zalewać kocioł zimną wodą z układu.

Zużycie opału będzie takie samo a stabilizacja pracy kotła nieporównywalnie lepsza co można zaobserwować na wykresach jego pracy.

Przy okazji temperatura powrotu nigdy nie spada poniżej 40 stopni, stale delikatnie pracująca dmuchawa powoduje ruch spalin co pozytywnie wpływa na suchość kotła.

Termostat pokojowy w kotle na paliwo stałe to zło ostateczne- mój idzie na sprzedaż a w jego miejsce przyjdzie panel pokojowy T1000 (nie wiem kiedy sie doczekam do Cobry bo do Talosa i Skorpiona już jest).

Zamiast niego mam w każdym pomieszczeniu ustawione głowice termostatyczne.

 

Wszystko co napisałem wynika tylko i wyłącznie z pracy obserwacji mojego układu i odkąd zacząłem używać głowic zamiast termostatu pokojowego twierdzę, że PID świetnie daje radę i pięknie sterują praca kotła.

Temperatura oscyluje około +/- 1,5 stopnia od zadanej.

 

Co do czyszczenia: bardzo często robię to przed wyjściem do pracy i zajmuje mi chwilkę.

Władam rękawiczki i dosłownie w białej koszuli mogę zabierać się za czyszczenie.

Każdy ma swoja metodę wykonywania każdej roboty ale ja jeszcze nigdy po czyszczeniu Sztokera nie byłem grama brudny jak i kotłownia wymagała tylko machnięcia miotełką przy drzwiczkach.

 

Do cobry raczej się nie doczekamy .Wyglądają podobnie ale zapewne mają inną płytę .Po wyłączeniu opcji termostatu , pompa CO będzie działała bez przerwy , to samo z wentylatorem a i podajnik będzie częściej się włączał - więc zużycie prądu wzrośnie .Spalisz tyle samo opału , kocioł i tak zajdzie sadzą a rachunek za prąd wzrośnie . Nic więcej się w tym temacie nie wymyśli .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podajnik będzie częściej się włączał - więc zużycie prądu wzrośnie .... Spalisz tyle samo opału.

 

Brak jest logiki w tym co napisałeś.

Jeśli podajnik załączałby sie częściej to spaliłbym więcej opału a nie tyle samo.

A pale tyle samo co sprawdzałem.

 

Po załączeniu grzania przez termostat kocioł wychładza sie na maksa i dmuchawa zaczyna chodzić na maksa przez długi czas.

I tak samo- kocioł zalewa zimna woda więc podajnik zaącza sie bardzo często.

Przy ciągłym działaniu załączanie podajnika jest bardzo rzadkie a dmuchawa pyka sobie na malutkich obrotach.

Suma sumarum na jedno wychodzi.

Jedynie to pompa CO chodzi cały czas z wyjątkiem gdy grzeje CWU ale przy mocy 9 watów kompletnie lata mi to że zapłace kilka złotych więcej za prąd.

Bardzo mało czasu spędzam w kotłowni więc zamiast zużywać prąd na oświetlenie wydam te pare złociszy na prąd za pompę CO mając w zamian dobrze pracujący kociołek.

Szkoda czasu na przesiadywanie w kotłowni i walkę o zaoszczędzenie 0,5 czy 1 kilograma na dobę.

Lepiej mieć dobrze pracujący kocioł a tego nie daje termostat pokojowy- jak pisałem jest to zło ostateczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak - przy tylnej ścianie . Dodatkowo spadło zużycie węgla o około 2kg/24h ( oczywiście przy mrozach ) . Zrezygnowałem z okresowego ( strefy ) dogrzewania CWU i zużycie jest na tym samym poziomie gdy miałem włączone strefy dla CWU . Ciekawy jestem jak wygląda kocioł po 2 tygodniowej eksploatacji , swój czyszczę co 24h ( górną komorę ) a przewody dymowe co 48h .Im mniej sadzy w wymienniku tym więcej ciepła odbierze woda .

 

Używacie może odkurzaczy do kominków - może polecicie jakiś sprawdzony model .Używałbym go tylko do sadzy z komina - jest tak miałka , że gdy otworzę wyczystkę to powstaje czarne mini tornado - nie sposób tego wybrać aby nie zabrudzić całej kotłowni .

 

 

Kiedyś sprawdziłem u siebie w kotle retortowym górnokanałowym, co ile trzeba go czyścić [używałem ciepłomierza, i sterownika z czujnikiem temp. spalin] - dopiero po 2 zasobnikah węgla gdy kocioł dość mocno zarósł zaczęła powoli spadać sprawność i rosnąć temp. spalin.

Zabrudzenie wymiennika 1mm warstwą nic nie zmieniało, dopiero grubsze miało wpływ.

 

Może zbyt często czyścicie ?

 

Proponuję poobserwować temp. spalin i dopiero gdy wzrośnie o 20-30*C czyścić.

 

Co do odkurzacza kupiłem niedawno w Jula za niecałe 100 zł i daje radę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do czyszczenia: bardzo często robię to przed wyjściem do pracy i zajmuje mi chwilkę.

Władam rękawiczki i dosłownie w białej koszuli mogę zabierać się za czyszczenie.

Każdy ma swoja metodę wykonywania każdej roboty ale ja jeszcze nigdy po czyszczeniu Sztokera nie byłem grama brudny jak i kotłownia wymagała tylko machnięcia miotełką przy drzwiczkach.

 

Jeśli czyszczenie miało by polegać na omieceniu ścianek górnej komory to może - nie bardzo wyobrażam sobie czyszczenia wyciorem pionowych kanałów spalinowych w sztokerze I gen. w białej koszuli przed wyjściem do pracy :) ... ale jak wyżej wspomniano każdy ma swoją metodę wykonywania różnych robót

 

Dla mnie osobiście konieczność ciągłego czyszczenia pieca jest trudna do przełknięcia i bynajmniej nie chodzi o to, że nie potrafię zrozumieć, że jak się pali węgiel to wytwarza się sadza. Po prostu w Sztokerze jest jej za dużo.

 

Po włożeniu cegły i kilku dniach palenia obserwuję, że mniej zarastają kanały spalinowe - sadza i pył osadza się bliżej drzwiczek do górnej komory, czyli w sumie efekt jest pozytywy. Spalanie chyba się nie zmieniło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brak jest logiki w tym co napisałeś.

Jeśli podajnik załączałby sie częściej to spaliłbym więcej opału a nie tyle samo.

A pale tyle samo co sprawdzałem.

 

Po załączeniu grzania przez termostat kocioł wychładza sie na maksa i dmuchawa zaczyna chodzić na maksa przez długi czas.

I tak samo- kocioł zalewa zimna woda więc podajnik zaącza sie bardzo często.

Przy ciągłym działaniu załączanie podajnika jest bardzo rzadkie a dmuchawa pyka sobie na malutkich obrotach.

Suma sumarum na jedno wychodzi.

Jedynie to pompa CO chodzi cały czas z wyjątkiem gdy grzeje CWU ale przy mocy 9 watów kompletnie lata mi to że zapłace kilka złotych więcej za prąd.

Bardzo mało czasu spędzam w kotłowni więc zamiast zużywać prąd na oświetlenie wydam te pare złociszy na prąd za pompę CO mając w zamian dobrze pracujący kociołek.

Szkoda czasu na przesiadywanie w kotłowni i walkę o zaoszczędzenie 0,5 czy 1 kilograma na dobę.

Lepiej mieć dobrze pracujący kocioł a tego nie daje termostat pokojowy- jak pisałem jest to zło ostateczne.

 

Wyrwałeś kawałek wypowiedzi abyś mógł coś naskrobać - dziwny jesteś .Przeczytaj jeszcze raz a zrozumiesz ,że walnąłeś gafe .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a w jego miejsce przyjdzie panel pokojowy T1000 (nie wiem kiedy sie doczekam do Cobry bo do Talosa i Skorpiona już jest).

.

 

Włodka musisz dopytać. Działa na Skorpionie pod warunkiem,że jest w płytce RS485, działa na Talosie, działa na świeższych Pumach

Cobra nie ma 5V oraz GND, z tego co Włodek pisał wymaga to na chwile obecną zasilacza oraz oczywiście softu w Cobrze, który ten panel rozpozna po podłączeniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie do obeznanych:

 

Włączone Adc pokazuje na czerwono +6%.

Czy to oznacza, że czas czas przerwy między podaniem paliwa jest wydłużony czy skrócony?

A może to coś jeszcze innego?

 

to oznacza że zwiekszone jest podawanie opału o 6% czyli proporcjonalnie wydłużony czas podawania

jak jest na niebiesko to ujmuje węgla

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie osobiście konieczność ciągłego czyszczenia pieca jest trudna do przełknięcia i bynajmniej nie chodzi o to, że nie potrafię zrozumieć, że jak się pali węgiel to wytwarza się sadza. Po prostu w Sztokerze jest jej za dużo.

 

Po włożeniu cegły i kilku dniach palenia obserwuję, że mniej zarastają kanały spalinowe - sadza i pył osadza się bliżej drzwiczek do górnej komory, czyli w sumie efekt jest pozytywy. Spalanie chyba się nie zmieniło.

 

Przynajmniej uczciwie napisane o sadzy. Bo niektórzy piszą, ze mają sam szary pył na sciankach. A tymczasem (choć spalanie w retorcie jest postępem w stosunku do spalania w śmieciuchu) to postęp nie wyeliminował powstawania sadzy. I wydaje sie, że nie jest to sprawa różnej maści sterowników, bo na rynku funkcjonuje ich dużo najróżniej realizujacych proces spalania a dwóch czynników na które sterowniki nie mają wpływu. Dlatego jestem sceptyczny jeśli ktoś ogłasza jakiś przełom, dosyć często nie uwzględniający zjawisk fizycznych towarzyszących spalaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cobra nie ma 5V oraz GND, z tego co Włodek pisał wymaga to na chwile obecną zasilacza oraz oczywiście softu w Cobrze, który ten panel rozpozna po podłączeniu.

 

Zapewne zrobienie korekty w oprogramowaniu jak i wyprowadzenie gniazda do podłączenia zasilacza to nie jest technicznie wielka przeszkoda.

Wystarczyłyby z tyłu panela dwa zaciski: 5V i GND a potem kabelek 4- żyłowy do kotłowni i dwie żyły do Cobry a dwie do zasilacza, który byłby sobie w kotłowni.

Szkoda byłoby gdyby użytkownicy Sztokerów byli pominięci w wygodzie posiadania panelu pokojowego.

No ale... poczekamy, zobaczymy.

 

to oznacza że zwiekszone jest podawanie opału o 6%

 

Podziękować za uświadomienie.

W manualu nic nie znalazłem albo słaobo szukałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...