Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

SZTOKER 25 prosze o uwagi i opinie


michalz2x

Recommended Posts

Jeszcze jedno pytanko. Rozpatrując sztokera 25 i mini 15 przy założeniu że nawet wystarczy 15 to wg was warto kupić tą 15 czy lepiej 25 - chodzi głównie o ruszt wodny i problemy z sadzą?

 

Jeśli wystarczy 15 kw i jeśli nawet byłby na styk to ile czasu będzie pracował na 100% - tydzień - dwa tygodnie . Na przewymiarowanym 25 kw będą duże straty " kominowe " - będziesz grzał komin zamiast dom .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Na przewymiarowanym 25 kw będą duże straty " kominowe " - będziesz grzał komin zamiast dom .

Za przeproszeniem ale bzdury kolega pisze :)

Na przewymiarowanym kotle może być problem ale z niską temp. spalin a co za tym idzie to problem z kominem i z marną sprawnością spalania paliwa.

Duże straty kominowe mogą wystąpić przy wyborze kotła niedowymiarowanego ( za niski mocą ) tyle że ja wolę kocioł na styk i żeby mi puścił kilka dni w roku więcej w komin niż większość sezonu miałby się "kisić"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za przeproszeniem ale bzdury kolega pisze :)

Na przewymiarowanym kotle może być problem ale z niską temp. spalin a co za tym idzie to problem z kominem i z marną sprawnością spalania paliwa.

Duże straty kominowe mogą wystąpić przy wyborze kotła niedowymiarowanego ( za niski mocą ) tyle że ja wolę kocioł na styk i żeby mi puścił kilka dni w roku więcej w komin niż większość sezonu miałby się "kisić"

 

Jak kocioł ustawiony np. na 60 C może mieć za niską temperaturę spalin ? Przewymiarowanie dotyczy powierzchni wymiennika , natomiast "kiszenie" występuje gdy jest za słaby ciąg kominowy - to wiem z własnego doświadczenia - zwykły kocioł zasypowy 19 kw ( 120 m2 ) i komin fi 140 i ten sam kocioł a komin fi 200 oraz mały fix - zmniejszyłem powierzchnię wymiennika cegłami z szamotu i od tego dnia palenie przestało być męką ( wymiennik był jasno szary a nie obklejony jakąś mazią .Oczywiście wymiana komina dała dużą poprawę a z cegłami to już jakby nie ten kocioł .

Edytowane przez cody_007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak kocioł ustawiony np. na 60 C może mieć za niską temperaturę spalin ? Przewymiarowanie dotyczy powierzchni wymiennika , natomiast "kiszenie" występuje gdy jest za słaby ciąg kominowy - to wiem z własnego doświadczenia - zwykły kocioł zasypowy 19 kw ( 120 m2 ) i komin fi 140 i ten sam kocioł a komin fi 200 oraz mały fix - zmniejszyłem powierzchnię wymiennika cegłami z szamotu i od tego dnia palenie przestało być męką ( wymiennik był jasno szary a nie obklejony jakąś mazią .Oczywiście wymiana komina dała dużą poprawę a z cegłami to już jakby nie ten kocioł .

Może mieć i przy 70, przeczytaj co pisze kolega FTP. Twoja teoria przewymiarowania i kiszenia też jest inna :)

To że po włożeniu cegieł szamotowych ma kolega siwo to zasługa tych cegieł które powodują utrzymanie wyższej temperatury w komorze i lepsze dopalanie części lotnych, niema to zaś nic wspólnego z temp. spalin ( ewentualnie chwilowo ) i wytrącaniem kondensatu w kominie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że po włożeniu cegieł szamotowych ma kolega siwo to zasługa tych cegieł które powodują utrzymanie wyższej temperatury w komorze

 

Mniejsza komora to mniejsza powierzchnia wymiennika .Wyższa temperatura w komorze nie ma nic z temperaturą spalin ?

Edytowane przez cody_007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mniejsza komora to mniejsza powierzchnia wymiennika .Wyższa temperatura w komorze nie ma nic z temperaturą spalin ?

 

Mniejsza komora to mniejsza powierzchnia rusztu - mniejsza powierzchnia paleniska, co powoduje bardziej intensywne palenie, bo potrzeba wiecej mocy z centymetra kwadratowego rusztu, bo przecież zapotrzebowanie budynku jest takie samo jak bez cegieł. Intensywne palenie to wyższa temp żaru i gazów (stąd lepsze warunki na dobre spalanie) na wejściu do wymiennika, ale wymiennik pozostaje praktycznie bez zmian, bo przecież nie kładłeś tam cegieł? Czyli mniejsza porcja ale bardziej gorących spalin i nie sądzę,

aby strata kominowa była wyższa niż w przypadku bez cegieł.

Podsumowując - zrobiłeś mniejsze palenisko i ostrzej a więc efektywniej palisz, bo dopalają się składniki lotne (czysto w kotle). Twierdzisz, że wywalasz teraz więcej kominem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mniejsza komora to mniejsza powierzchnia rusztu - mniejsza powierzchnia paleniska, co powoduje bardziej intensywne palenie, bo potrzeba wiecej mocy z centymetra kwadratowego rusztu, bo przecież zapotrzebowanie budynku jest takie samo jak bez cegieł. Intensywne palenie to wyższa temp żaru i gazów (stąd lepsze warunki na dobre spalanie) na wejściu do wymiennika, ale wymiennik pozostaje praktycznie bez zmian, bo przecież nie kładłeś tam cegieł? Czyli mniejsza porcja ale bardziej gorących spalin i nie sądzę,

aby strata kominowa była wyższa niż w przypadku bez cegieł.

Podsumowując - zrobiłeś mniejsze palenisko i ostrzej a więc efektywniej palisz, bo dopalają się składniki lotne (czysto w kotle). Twierdzisz, że wywalasz teraz więcej kominem?

 

Nie . Węgla szło mniej . Dziwne to bo temperatura na kotle była taka sama jak bez cegieł i w porównywalnych warunkach pogodowych . Palenie było uciążliwe bo od rozpalenia w kotle nie miałem nad nim dużej kontroli z powodu przewymiarowania w stosunku do potrzeb budynku . Przy wietrznej lub mroźnej pogodzie gdy temperatura wzrosła do 70 C i rosła to mogłem jedynie zwiększyć przepływ wody przez kocioł za pomocą zaworu 3D , przestawienie szybra z optimum powodowało zarastanie kotła a do tego jeszcze przegrzewanie pokoi i nie mogłem kotła zostawić bez nadzoru - chyba ,że wsad miał już za sobą maksimum . Tak było wcześniej , ten sezon już paliłem w sztoker 15 .Trochę się rozczarowałem tym kotłem .Myślałem , że będzie przy nim mniej pracy niż przy zasypowym a było więcej . Generował ogromne ilości sadzy a przecież węgiel palił się z ładnym jasnym płomieniem - musiałem go codziennie czyścić a co drugi dzień oczyścić kanały , gdy zeszło się czyszczenie jednego i drugiego to sadza ledwie mieściła się w popielniku ( pustym bez popiołu ) Do tego spiętrzanie węgla przez miał , który osadzał się / sklejał zaraz za żmijką co powodowało , że ledwie nadpalone ziarna węgla staczały się do popielnika . Na szczęście działo się tak tylko gdy kończył się węgiel w zasobniku . Dodam ,że kocioł pracował co 20 - 25 min - cyklicznie załączana pompa C O na 2 min - wystarczało to aby w pokojach było 22,5 C , termostat włączał się dopiero przy - około- 10 C Jedyne plusy sztokera to , że nie bałem się zostawić go bez nadzoru i nie było codziennego rozpalania . To był pierwszy sezon więc kłopotów było więcej ale jeśli drugi będzie podobny a zużycie na sezon przekroczy 3 tony zastanowię się nad kotłem gazowym . W zasadzie koszt 570 zł ( luz - sam workowałem ) za tonę i 1710 za sezon to może nie dużo ( w tym 160 l CWU ) lub inny groszek za 840 zł/ tona ( 2520 zł za sezon ) to raczej mniej niż za gaz ale dużo mniej pracy i czyściej w piwnicy a może z gazem będzie jak ostatnio z ropą naftową ?

Edytowane przez cody_007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CODY_007

 

co ty opalasz sztokerem / jakie parametry chaty , ocieplenia /

z mojego doświadczenia zarastanie sadzą w takim stopniu to efekt niesprawnego doprowadzenia powietrza lub odprowadzenia spalin z pieca .

Najogólniej mówiąc zatkane coś, gdzieś po drodze ,przyjrzyj się bo jest okazja .... koniec sezonu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kocioł jest taki, jak go ustawimy - dobry, zły, oszczędny, paliwożerny, nieznośny lub bezobsługowy...

Na powyższe ma wpływ wiele czynników, jakość paliwa, ilość doprowadzonego powietrza do kotłowni, możliwości odprowadzania spalin, ilość podłączonych odbiorników ciepła i ogólnie wielkość odbioru ciepła. Wpływ nawet ma wysokość nad poziomem morza a codzienne różnice wprowadza nam pogoda.

 

Także, mimo iż każdy tu ma ten sam kocioł to równocześnie każdy ma zupełnie inną sytuację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CODY_007

 

co ty opalasz sztokerem / jakie parametry chaty , ocieplenia /

z mojego doświadczenia zarastanie sadzą w takim stopniu to efekt niesprawnego doprowadzenia powietrza lub odprowadzenia spalin z pieca .

Najogólniej mówiąc zatkane coś, gdzieś po drodze ,przyjrzyj się bo jest okazja .... koniec sezonu ;)

 

Ocieplenie : strych - 30 cm wełny na stropie , ściany - styro 10 cm .Nawiew powietrza do kotłowni fi 180 , fi 160 od czopucha do komina owinięta wełną , kanały drożne , komin fi 200 14 m wysokości , ciąg taki , że jak otworzę wyczystkę to robi się wir z sadzy w kominie , płytka napowietrzająca nawiercona 2 rzędy fi 6 mm - otwory drożne , powierzchnia 120 m2 w tym garaż w obrysie . Przyczyny ? : może bardzo kiepski groszek ( kupiony w ciepłowni COWIK OLSZTYN - sami tym palą ! ) albo wciąż przewymiarowany kocioł - tylko kilka mroźnych dni i nocy załączał się termostat pokojowy a tak tylko pompa co 20-25 min na 2 min.

Edytowane przez cody_007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ocieplenie : strych - 30 cm wełny na stropie , ściany - styro 10 cm ............................................................................................................................................. powierzchnia 120 m2 w tym garaż w obrysie . Przyczyny ? : ..................................................................................... albo wciąż przewymiarowany kocioł - tylko kilka mroźnych dni i nocy załączał się termostat pokojowy a tak tylko pompa co 20-25 min na 2 min.

Pytasz czy kocioł 15kW czasami nie jest przewymiarowany?

Ściągnij te 3 dychy wełny ze stropu a sytuacja zapewne bardzo się poprawi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie skierowane do posiadających osobiste doświadczenie a nie wiadomości wyczytanie z "wszechmądrego" Internetu:

Czy regulator ciągu kominowego sprawdza się w kotłach z podajnikiem?

Otóż problem mam taki, że jak na zewnątrz duje jak w kieleckim to kocioł po 1. znacznie podbija temperaturę a po 2. na podtrzymaniu potrafi mu wygasić żar.

Teraz to aż wicher świszczy w dmuchawie gdy kociołek jest na podtrzymaniu i trzeba coś z tym zrobić a nie chce wydawać złotówek bez zasięgnięcia wiedzy od bogatszych o nią z własnego doświadczenia.

Nie chce montować terminatora ciągu na dmuchawie bo to pewnie zbyt mocno odetnie dopływ tlenu na podtrzymaniu a to nie wróży niczego dobrego tym bardziej, że teraz mam suchutki kocioł, suchutki wkład i tylko delikatną sadzę niczym pyłek.

Edytowane przez rafaln1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mnie zastanawia ta kwestia z tych samych powodów - wygasanie w wietrzne dni.

Opinii w internecie pełno, ciężko stwierdzić jaki poziom wiedzy reprezentują te wypowiedzi.

Na "czyste ogrzewanie" można znaleźć wpis:

UWAGA! Ze względów bezpieczeństwa RCK nie może być instalowany w kotle z dmuchawą. Jego istotą jest przecież regulowanie naturalnego podciśnienia w kominie, natomiast dmuchawa wytwarza nadciśnienie (wpycha spaliny do komina), co zakłóca pracę RCK, a także może skutkować wydostawaniem się przezeń spalin do kotłowni.
Niby tak, ale wspomniane "ciśnienie" powinno zamknąć RCK.

 

Kolejnym pomysłem była klapa za wentylatorem. http://s1.galerieallegro.pl/zdjecia/z159/1590271/middle/1.jpg

Uchyla się pod wpływem ciśnienia z wentylatora a zamyka grawitacyjnie. Tyle, że podciśnienie w kominie też będzie ją otwierać...

 

I w końcu patent, na który zabrakło mi czasu. Klapa na wentylator, którą otwiera siłownik w momencie pojawienia się napięcia na wentylatorze.

 

Pytanie tylko, czy pomysł drugi i trzeci nie ograniczą na tyle ciągu w podtrzymaniu, że i tak będzie gasło?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klapa na wylocie dmuchawy także może Ci "pomóc" w wygaszaniu paleniska a dodatkowo "załatwisz" sobie idealnie czarny środek kotła z frędzlami sadzy

*************************

 

Nie chce mi się szukać co autor tekstu o RCK miał na myśli, do podajnika jednak jest to najlepsze rozwiązanie jak masz problemy ze zbyt wysokim ciągiem, szczególnie w wietrznej okolicy

 

Tu masz wersję montowaną na rurę kominową, do sporej części sztokerów wygodne rozwiązanie:

http://www.darco.com.pl/oferta-produktowa/art,553,rcr-regulator-ciagu-wersja-na-rure.html

 

tutaj wersja do montażu w wyczystke kominową:

http://www.darco.com.pl/oferta-produktowa/art,498,regulator-ciagu-rcw-do-wyczystki.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie ten regulator z linku powyżej oglądałem (w wersji na rurę).

Zastanawia mnie dlaczego niby ma to być nieszczelne w przypadku włączenia dmuchawy jeśli właśnie ona spowoduje zamknięcie klapy regulatora.

Bardziej chciałbym wiedzieć czy faktycznie w przypadku dużego wiatru minimalizuje to wygaszenie czy podbijanie temperatury kotła.

A do wydania jest przecież jakieś 250 złotówek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Minimalna moc to 3 % - ta nastawa ma wpływ na częstotliwość podawania w podtrzymaniu oraz na częstotliwość i długość przedmuchów .

 

Jeśli nie masz zamiaru powiększać otworów w płytce to aby je przetkać wystarczy wiertło 4 ale jeśli chcesz wiercić lub tak jak ja zrobiłem ,że dałem większe otwory na koniec palnika , to musisz rozgrzać płytkę i to dość mocno : wszedłem w sterowanie ręczne ( lub jak kto woli w rozpalanie ) , zapełniłem palnik węglem i wentylator na 100 % i tak aż do wypalenia węgla na płytce , oczywiście załączanie pomp ( ja włączałem na bojler ) bo temperatura pociśnie w górę . Wygarnąłem resztki , szybko odkręciłem zaślepkę komory i młotkiem od strony komory .Wyskoczyła mi bardzo szybko , chociaż wcześniej myślałem ,że umnie się jej nie da wyjąć .

 

Dzięki za podpowiedzi co do ustawień piec śmiga! Sadzy malutko i sucho w piecu.Płytkę wyjąłem bez problemu po prostu wysunąłem do przodu bez użycia siły-młotka.Moja płytka ma otwory 8mm. Problem spalania był właśnie spowodowany tymi otworami gdyż popiół sypie się do środka i bardzo szybko tłumi nadmuch! Trzeba często czyścić komorę nadmuchu i tyle! Przy wielkości 15tki to jest naprawdę fajne klęczenie przed piecem! Obsługa sztokerka jest fatalna nie wspomnę o kombinowaniu z ustawami.Czy bym jeszcze raz kupił to "cacko"to jest pytanie.......IMG_1914.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...