Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

SZTOKER 25 prosze o uwagi i opinie


michalz2x

Recommended Posts

Ja bym na początek wyłączył (zdezaktywował) termostat pokojowy. Obserwując już kilka lat zachowanie mojego systemu grzewczego to widzę, że z natury swojej ma bardzo dużą bezwładność. Im więcej czynników próbujących wprowadzić jakieś zmiany tym większy zamęt się robi i system głupieje. Piecem węglowym nie da się sterować tak jak gazowym własnie z uwagi na bezwładność, po wprowadzeniu zmiany jakiegoś parametru system potrzebuje sporo czasu na ustabilizowanie pracy pieca na jakimś tam poziomie. A termostat pokojowy działa skokowo na zasadzie 0-1, włącz-wyłącz. Mamy sterowanie temperaturą pieca, sterowanie temperaturą na zaworze 4D i jeszcze do tego termostat pokojowy, który robi włącz-wyłącz. Nooo .. to chyba trudno opanować, taki chaos :). Termostaty na grzejnikach chyba są lepszym rozwiązaniem bo zmiany zachodzą powoli i płynnie. No faktycznie nie ma np. obniżonej temperatury w nocy - tylko ile kosztuje w zużyciu węgla destabilizacja pracy kotła i czy to faktycznie się opłaca ? Takie są w każdym bądź razie moje przemyślenia i obserwacje z natury.

Druga sprawa to bezwzględnie osobny obieg na podłogówkę z zaworem 4D i sterowaniem alligatorem. Jak to wszystko chodzi na jednym obwodzie to na pewno nie będzie działać. Na podłogówkę powinno iść 35C na grzejniki 45C a kocioł 55-60C. Taki wydzielony obieg dla podłogówki można by sterować ewentualnie z termostatu pokojowego, włączającego pompę podłogówki, wydaje mi się, że akurat w takim wypadku będzie to w nie za dużym stopniu destabilizować cały układ.

Tak właściwie to podłogówkę można by potraktować jako kolejny grzejnik (tylko duży :)), zabudować na zasilaniu gdzieś w pokoju zwykły termostat taki jak na kaloryferze i niech sobie chodzi - w miarę zmian odbioru ilości ciepła zwiększa lub zmniejsza płynnie przepływ w instalacji, przy stałej temperaturze zasilania (np. 35C). Chyba by to działało.

Im więcej sterowania tym gorzej - takie są moje wnioski.

Co do sadzy w piecu - proponuję podejście filozoficzne - była, jest i będzie. Trzeba traktować jako nieuchronność i wybierać te pół wiadra co 2 tygodnie.

Ja się pogodziłem z tym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witam.

W mojej 15, rok prod. 2013 (czwarty sezon grzania) wystąpiła identyczna usterka. Niestety skutkuje to, jak już wcześniej było tu powiedziane, załączaniem alarmu "pożar kosza" i wygaszaniem kotła, głównie w nocy. Porażka. A jeszcze większą jest umywanie rąk przez producenta. Sam wprawdzie nie dzwoniłem ale po lekturze forum stwierdziłem że nie ma sensu...

 

Witam po krótkiej przerwie.

 

Tak jak pisze TOKER przetarła się blacha się blacha przed samym paleniskiem. Podczas wcześniejszych czyszczeń tego nie widziałem, bo była "zaklejona" tą czarną "smołą". Poniżej zdjęcie jak to wygląda, a wygląda nieciekawie.

Zastanawiam się jak to najlepiej/najłatwiej naprawić. Myślałem o wycięciu tego całego kawałka blachy i wstawić*dłuższe "palenisko" (ta gruba blacha z otworami). Myślę że jest to lepszy pomysł niż spawanie, bo nie wiem w jakim stanie jest reszta blach.

Inna sprawa, że producent mógł dać trochę*grubsze blachy w takich wrażliwych miejscach.

 

[ATTACH=CONFIG]380821[/ATTACH]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie opieraj się na tym, co ktoś pisze, tylko zadzwoń

 

Z tego, co czytam, wydaje mi się,że jest to typ usterki, który występował też w starszych modelach kotła Granpal polimetu (opisywany na innym wątku)

Tam w nowszej wersji wymieniaono tuleję a starsze kotły po gwarancji trzeba wymontować, zapakować na paletę i wysłać kurierem do producenta. U nich (granpal) jest o tyle gorzej, że ich produkt nie mieści się na palecie. Sztoker spokojnie na paletę wchodzi.

 

Ja bym Ci radził, aby dogadać się z producentem, wysłać mu sztokera do naprawy (spróbuj tak porozmawiać, aby Ci to naprawili bez kosztów, jedynie za transport wówczas sobie zapłacisz), normalna wymiarowa paleta to na dzień dzisiejszy koszt ok. 200-250zł (kurier Pekaes, masz stronę zbiorczą kurierzy.pl)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ma pytanko przez pomyłkę wsypalem do podajnika wilgotny ekogroszek i zawalił mi sie caly piec smoła macie jakis sposób na jej usunięcie

 

Wypalić, suchy opał, tylko przy tych temperaturach szkoda isć z wiekszą mocą, na rozźarzone palenisko moźesz też wrzucić sadpal itp. lub z ludowych sposobów wysuszone obierki ziemniaków. Skutecznosć sadpalu czy obierek chyba jest podobna i zależna od stosującego. Takie placebo. Potem pozostaje i tak skrobanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sądzę żeby jedynym powodem zasmolenia kotła było tylko mokre paliwo, najczęściej powodem jest słaba drożność odprowadzenia spalin, źle ustawione parametry spalania.

Rozpal dobrze palnik wysoka temperatura opali to co się zgromadziło na ściankach, porobią się takie suche płaty tego miodu które same zaczną odchodzić, z łatwością usuniesz to jakimś skrobakiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Witam

Dzisiaj mój sztoker dziwnie się zachowywał.

Sterownik cobra co chwila się restartował.

Po wyłączeniu go włącznikiem na moment pracował normalnie a później znowu to samo.

Wyłączyłem go na dłuższą chwilę i włączyłem na razie jest dobrze.

Pytanie, czy ktoś z was tak miał, czy to zwiastun jakiejś awarii?

Proszę o pomoc w rozwikłaniu zagadki.

Edytowane przez piotrx0
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi po trzecim sezonie zaczyna kapać olej z dwóch stron reduktora. Na łączeniu z silnikiem i na pierwszym łączeniu w stronę kosza.

Są jakieś zestawy naprawcze (uszczelki, olej) by to wymienić czy wystarczy śruby odciągnąć?

 

Szczerze mówiąc po takim czasie to chętnie bym odkręcił kosz i wszystko rozebrał na części pierwsze. Ale jeśli są tam części jednorazowego montażu to wolę o tym wiedzieć i mieć je na stanie przed.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj dociągnąć na śrubach, jak umiesz, to pewnie wystarczy wymienić simeringi

Wcześniej te niemieckie motoreduktory BHF oferował i serwisował Centroterm, nie wiem jak to wygląda obecnie, słyszałem,że teraz jest więcej dystrybutorów, m.in. meblomark

Centroterm oferował swego czasu wymianę (odpłatną) na regenerowaną z pełną gwarancją, trzeba było dostarczyć taką niesprawną do nich. Tymi sprawami zajmował się bodajże p.Irek Walczak, poszukaj na stronie centrotermu

 

Zadzwoń do komizu i zapytaj o te sprawy z motoreduktorem, oni to zamawiają, więc najlepiej będą się orientować.

 

 

rafaln1 jakies fotki pierwszych serii mam, ale zawalony czasowo jestem, jak znajdę chwilkę, postaram się cosik wrzucić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj dociągnąć na śrubach, jak umiesz, to pewnie wystarczy wymienić simeringi

 

Nie mam z tym problemów. W sumie to nie sezon, że prace trzeba ogarnąć w godzinkę czy dwie żeby nie zamarznąć.

Rozbiorę, zobaczę i ewentualnie kupię co potrzeba. Podobno pierwszą wymianę oleju w motoreduktorze robi się po 300 godz. pracy. Później co 2500 godz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakiś olej przekładniowy zapewne :-) a jaki, to napisano pewnie w instrukcji od motoreduktora dołączonej z papierami kotła.....

 

a dlaczego znowu lichy olej? Bo komuś nie chce się przeczytać instrukcji?

Tego typu zapisy masz we wszystkich motoreduktorach, czy to ewmara, czy norda czy tanstecno czy innych, są też często wypisane średnie żywotności w godzinach pracy.

 

W praktyce nie czytamy tego i nie wymieniamy (ja także nie), do póki chodzi i jest szczelne- jest najzwyczajniej w świecie użytkowane. np. w ewmarach sa korki do uzupełnienia poziomu oleju a bodajże transtecno koreczków nie posiadało

 

w samochodzie jak masz skrzynie automatyczne olej podlega wymianie, sa skrzynie trwalsze i mniej trwałe, póki nowe to chwalone są np. DSG a jak się sypie, to już tak fajnie nie jest, najzwyczajniej w świecie jedne skrzynie mają swoje jakies wady i zalety i tak sprawa wygląda także tutaj z motoreduktorami.

 

Ten niemiecki BHF jest chwalony za bardzo cichą pracę, to jeden z najciszej jak nie najcichszy motoreduktor do kotłów na rynku, po 3-4latach w nim jednak jest wyższy %pojawienia się wycieku lub przypadki zatarcia jak u innych producentów. Ze względu na swoją konstrukcję powinien być montowany w konkretnej pozycji, czego nie dopilnowano wu części producentów palników retortowych. Ewmary też się zdarza,że zaczynają podciekać po 4-5latach czy zaciera się dany moduł, innych producentów motoreduktorów to tez dotyczy.

 

kiedy się spodziewasz osiągnąć 2500h pracy?

średnio na dobe w trybie letnim silnik z motoreduktorem pracuja jakieś 15-20minut

zima w mrozy z hoookiem dojdziesz do 1,5h pracy/24h

Edytowane przez Jarecki79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...