Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

SZTOKER 25 prosze o uwagi i opinie


michalz2x

Recommended Posts

Dokładnie tak jak wyżej pisali, kiepska blacha i kiepskie zabezpieczenia, dla porównania kolega ma piec kostrzewa od ośmiu lat i blacha w koszu wygląda jak nowa, ja mam RBR-a i nie wiem czy kosz wytrzyma 4 rok bo wielka rdza od środka i przeżera już go na zewnątrz. Co ciekawe razem kupujemy opał od tych czterech lat, zawsze staramy się aby był suchy i nie zdarzyło się aby był jakoś bardzo wilgotny. Ja dodatkowo mam w RBR-eże dosuszanie i mój kosz nadaje się na złom, a w koszu kostrzewa nawet rdza nie wyszła.

 

To akurat jest inna kwestia kol.Maher

X-lat temu przeszedłem pod wpływem achów i echów dwóch Panów uczonych na żeliwne palniki, jako jeden z pierwszych na brucery...

minęło pare lat przeszło na pare wydań ekoenergii, dalej myślałem,że będzie lepiej z ewmarem i ostatnio jest batory.

Nie rozumiem tego ciśnienia i mody na palniki żeliwne, kompletnie tego nie ogarniam.

 

Żeliwo mocniej się grzeje to raz. Dwa jest i było mniej odporne na procesy tarcia.

 

Dwa... potwornie po głowie przy każdym palniku żeliwnym dostają kosze stalowe, tu przyznam mniejszy kłopot był na pierwszych brucerach i ekoenergiach na wąskich ramkach, ale problem był. Wątpię, aby kosz na palniku żeliwnym dożył 10lat, na takim gdzie rura stalowa i ślimak stalowy to nic dziwnego, gdy paliwo suche i się dba o sprzęt. Przy żeliwnym dbanie nie pomoże.

Mój kosz najmocniej dostał po tyłku przez pierwszy rok jak miałem ekoenergię, po sezonie wyglądał jakby miał min.5lat (często zdarza mi się sypać wilgotny)

Po zmianie na ardeo ze stalowym ślimakiem nigdy już tak fatalnie kosz nie wyglądał....

W uproszczeniu to wina żeliwa, strefa dosuszania jest na dole zimnego, stalowego kosza zasypowego i dlatego to wszystko tak w tyłek dostaje

 

Trzy żeliwne palniki mocniej przenoszą dźwięk, słynne buczenie.

 

Cztery ich serwis jest droższy a co najgorsze mega kłopotliwy, brucer padł- kłopot z częściami, ekoenergia zmieniła odlewy i jak masz starsze, to wymieniasz praktycznie pół palnika plus kosz, bo nic nie pasuje....., ewmar - podobnie zmienili odlewy i mega kłopot jak się jakiś korpus przetrze w starszym, bo ramki montażowe nie pasują.... póki co jest jedna wersja palnika batory i sa podzespoły, oby tak zostało....

a zobacz na fajkę pancerpola - tanie części i non stop od wielu lat dostępne.

 

pięć

w moich oczach (prywatnie mówię) najlepszą retortą jest obrotowy palnik AZPP ze stalową rurą zewnętrzną, żeliwnym wierconym samym paleniskiem, małym obrotem wahliwym, brak dysz w palniku powietrza antyspalinowego, jest fabryczne tzw dosuszanie. Moim zdaniem super palnik, cichy, spala miały, groszki, nie buczy, kosz nie rdzewieje, mega sprzęt jeżeli chodzi o retorty.

tyle,że wszyscy cisnęli na żeliwo, bo komuś się w głowie tak załączyło, no to jest ardeo iron, obrót na tej samej zasadzie, ale przy całym żeliwie wróci kłopot z koszami.

 

Tam gdzie masz stalowy ślimak, przy mokrym paliwie on dostanie po głowie, ale to i tak pryszcz, przy mądrej konstrukcji koszty serwisu palnika nie są wysokie.

Stal szybciej stygnie, tu mniej wydymiania, mniej kłopot ze wszystkim. Rozumiem łączenie stali z żeliwem, nie rozumiem upartego dążenia do całkowicie żeliwnego palnika. Dla mnie bez sensu.

 

Nie rozumiem i nie ogarniam fenomenu żeliwnych palników (mimo,że sam je montuję, bo tak chce rynek a w zasadzie chciał, bo przez V-klase to akurat się zmieniło). Przy żeliwnych niestety kosz padnie prędzej i nie ma to nic wspólnego z jakością stali czy jego malowaniem. Oby tylko odlewy były na serwis dostępne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Napisałem wyżej, ale spróbuję jeszcze inaczej Ci to powiedzieć

 

Żeliwo mocniej się grzeje i całe promieniuje, odgazowuje Ci przez ten gorący żeliwny ślimak więcej paliwa, strefa dosuszania wilgotnego groszku przesuwa się na dolne rejony kosza, czyli na zimną stal. W żeliwnych masz też przez ten efekt większy problem z cofaniem się dymu do kosza, a on znowu jest ciepły i wykropli się na ściankach czy klapie...

 

Połączenie stali z żeliwem

Typowa fjka ma kolano żeliwne, żeliwny wianek i żeliwne palenisko, rura, komora powietrzna i ślimak są stalowe.

Stal szybciej stygnie.

Paląc wilgotnym paliwem, szczególnie w fajce po łbie dostanie stalowy ślimak, on najczęściej idzie w okolicy otworu antydymowego (jakby go w fajce nie było, to by palniki gasły, ale to inny temat). W każdym razie strefa dosuszania jest między paleniskiem a koszem zasypowym i ślimak szlag trafia na ok. 3-4zwoju od paleniska. Stalowy ślimak, wilgotne paliwo- wymiana co 3-4lata możliwa a dla suchego i 10lat pociągnie. Owe 3-4lata w żeliwnym wystarczą z kolei do zabicia kosza.

 

Dla zgnojenia kosza od rdzy na zewnątrz przy stalowym ślimaku trzeba się mega postarać i połączyć parę negatywów. tj. mokry opał, kotłownia w piwnicy a nie na poziomie oraz wilgoć w tej piwnicy.

 

Moim zdaniem jak umiesz i potrafisz operować sterownikiem, to im bardziej złożona instalacja - tym lepiej pracować w dwustanie, tyle,że umiejętnie.

Wybrałes palnik żeliwny- lepiej poszukac przyzwoitego miału i nim palić, taniej, mniej kłopotu, ciszej chodzi, mniej wydymia w kosz, mniejszy kłopot z roszeniem (jak masz suchy miał). Wada taka,że zakup miału loteryjny i więcej z niego popiołu, mocniej syfi.

 

Ja kombinuje do żeliwnych z malowaniem farbą wodną i proszkowo. Przy proszkowym, gdzie teoretycznie powinno być lepiej w złych warunkach jest jeszcze gorzej, farba wewnątrz przy niesprzyjających warunkach potrafi odłazić płatami, jak stara naklejka, przy wodnej takich jajec nie ma a teoretycznie proszkowe malowanie powinno być lepsze.

Edytowane przez Jarecki79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy stalowej rurze i ślimaku - w tyłek dostaje ślimak, na ok. 3-4zwoju, bo tutaj robi się punkt dosuszania i tu stal dostaje w tyłek

Paląc wilgotnym, mając kłopoty z ciągiem, kocioł w piwnicy, wilgoć - w pierwszej kolejności dostaje ślimak, w drugiej kosz.

ślimak stalowy dostanie tez po pooopie jak będzie zbyt silny ciąg a kocioł długo w podtrzymaniu, wówczas żar będzie schodził "ssając" przez dmuchawę i otwór wydymiający w kolanie palnika i ślimak możesz zajechać w 1-2lata choćby opał był suchy.

 

Przy żeliwnym zawsze w pierwszej kolejności dostaje kosz zasypowy, on zbiera wszystkie cięgi jak coś jest nie tak.

Schodzisz długo w podtrzymanie - żar się cofa, cofa się więcej dymu i to się wykrapala i farba schodzi w koszu płatami.

Masz dosuszanie - guzik Ci pomoże jak kocioł długo w podtrzymaniu - nie działa dmuchawa, nie działa dosuszanie. Nic tylko wieszac pochłaniacz wilgoci zostaje...

 

a jak masz ekoenergie od mniej kumatego producenta, to negatywne skutki wewnątrz kosza zagwarantował Tobie producent tego palnika...

ekoenergie rozkręć sobie w połowie, zobaczysz tam 4otwory wielkości małego palca - one odpowiadają za zdegradowanie Twojego kosza, jak ci schodził w podtrzymanie albo jak masz ster w z pidem i tylko ledwo pirczy powietrza, to tymi japagami powietrze łatwiej dostaje się po ślimaku niż ma trafiać w głowicę spalającą (oprócz kosza niszczony jest ślimak na zwojach pod tymi dziurami)

Kupujesz spawanie na zimno np. Kwik - weld, rozkręcasz palnik, zapaćkasz tym preparatem owe otwory.

Jak nie masz zdolności manualnych - zostaw 1otwór

 

Jak masz zdolności manualne

następny krok to dosuszanie

robisz dziurę z tyłu kosza blisko góry

w klapce naprzeciw dmuchawy otwór

montujesz dysze, łączysz wężykiem wystarczy fi.8mm

 

jak nie umiesz tego zrobić, mogę Ci sprzedać wężyk z gotowymi dyszami za 35zł + koszt wysyłki

podkreślam jednak,że to pomoże w trybie pracy, przy długich odstawieniach dosuszanie nie działa, nie mniej stan kosza będzie dużo lepszy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie.

Jestem nowy tzw. Swieżak

Mam piec z maja 2017.

Domek 160m2 stare budownictwo u mnóstwo wody w obiegu.

Jade obecnie na ustawieniach

50 pauza 9s podawanie 4 moc min pieca

Temp. Na piecu 50 stopni

Na zasilaniu 42 na powrocie 39

Zamontow zawor 4 drozny

Obsluguje manualnie

Pid adc wył.

Na wieczór na 3 a rano na 1 w domu 24 stopnie

Brak termostatów na grzejnikach.

Spalanie ok 20kg na dobę...

Nadmieniam ze mamy cieple dni...

Czy i jak mógłbym zejsc ze spalaniem...?

Czy jest ktos z okolic nowego Tomyśla wlkp.?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za lopatologiczne wyjaśnienie. Jakoś sobie radzę, przed sezonem wydrapałem lużną rdzę, na to cortanin, 2x minia i 2x olejna. Co sezon trzeba bedzie tu i owdzie podrapać i powtórzyć. To jak z podwoziem starego samochodu. Do tego węgiel kupiony w sierpniu, suchy, podsuszam go jeszcze otwierając kilkanaście dni wcześniej worki do kolejnego zasypu. Byle do wiosny i żeby w sezonie nic sie nie psuło. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...w domu 24 stopnie...

 

...Brak termostatów na grzejnikach...

 

 

1. Zamontuj termostaty bo niepotrzebnie ogrzewasz pomieszczenia które ogrzewane muszą być w różnym stopniu albo nie muszą być grzane wcale gdy jak teraz na zewnątrz wiosna.

Każde pomieszczenie ma własne zapotrzebowanie na ciepło a ty dostarczasz go tyle samo wszędzie... po co???

2. 24 stopnie w domu... przecież to niezdrowe i niekomfortowe mieć taką saunę w domu.

Poza tym to też generuje niepotrzebne duze spalanie.

21-22 stopnie to optymalna temperatura w domu.

 

Zamontuj termostaty, poświęć troszkę czasu na ich wyregulowanie w każdym pomieszczeniu wg potrzeby i ogrzewaj wtedy gdy trzeba i ile trzeba bo teraz sam wywalasz kasę przez komin.

Edytowane przez rafaln1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nawiazujac do w/w tematu.

Czy ktos mógł by wsadzić zdjęcia co smarować, gdzie malowac, i co dokladnie czyścić...?

Nir chcial bym za 4 lata płakać ze zaniedbalem... a piec 8 tys...

 

Smarujesz np. zawiasy drzwiczek

Kosz ocenisz po sezonie grzewczym, otworzysz klapę jak nie będzie węgla i sam podejmujesz decyzje, czy węgiel zdrapał farbe i jest wilgoć, to wówczas np. minia, pędzel i konserwujesz

 

 

Co do Twojego wcześniejszego opisu to wiadomo tyle,że grzejesz 160m2

pytanie brzmi czym to grzejesz?

Sztoker 15kW, Sztoker 25kW

a może

Sztoker+ 12kw czy Sztoker +18kW??

a może

SztokerV - 20kW

??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sztoker 25

Ale zamysl jest taki że za pare lat dołoże 50 m2.

Jesli chodzi o termostaty to celowo napisalem ze ich nie mam bo rozne opinie slyszalem...

Od starych fachowcow ze nie potezebne

Od mlodych ze konieczne...

Problem jeszce polega na tym ze remont kotłowni po 45 lat wyszedl mnie 17 tys.

A na termostaty potrzebuje ok. 1500

Widze jednak ze zamiast na wakacje to musze zbierac na termostaty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołożyłem dosuszanie do swojej "piętnastki".

Zrobiłem sam, wyszło mnie w sumie 21 zł.

 

Też dorabiałem mnie wyszło troszku więcej bo 30 złotówek.

Zrobiłem to raczej zapobiegawczo po palę*zawsze tylko i wyłącznie suchym groszkiem jak Bozia przykazała.

Pali się*bez dnia przerwy od prawie 3 lat (Sztoker 15 nowej generacji).

Kosz niedawno sprawdzany- zero korozji ale profilaktycznie oczysciłem cały wewnątrz benzyną ekstrakcyjną a następnie dałem minię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wegiel 27 / 28 sztygar

Ściany ok 40 cm szerokosci pluc ocieplone 6

Gorzej ze stropem...

Na ok 100m2 brak ocieplenia...

Warstwa betonu o gr. Ok 25 cm

Paląc w adc spalalo sie ladnie ale szlakowal sie...

Teraz dołożyłem peletu w proporcji 1 do 2 i jakby lepiej ten popiół wyglada...

Ale trafiaja sie czasem kawalki nie spalonego węgla...

 

Czy palenisko powinno być na wysokosci otworów?

Jak rano skrecam 4 drozny na 1

to na podtrzymaniu zar znajduje sie pomiedzy otworami a wyjsciem z podajnika...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Węgiel masz niezły, budynek słabiej docieplony, więc pewnie przy twoich temperaturach wewnętrznych

tyle musi brać. Sprawdź jeszcze czy podczas pracy czopuch nie jest zbyt gorący, być może część ciepła niepotrzebnie wywalasz przez komin. Co do żaru, to np. przy moim palniku, ekoenergii i podobnych żar powinien być wyżej, choć u mnie na podtrzymaniu też potrafi się kopczyk zapaść. Jak to ma wyglądać u ciebie niech sie wypowiedzą użytkownicy kotłów jak twój ale pewnie teź żar powinien być wyżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem to raczej zapobiegawczo po palę*zawsze tylko i wyłącznie suchym groszkiem jak Bozia przykazała.

Niestety tylko okazyjnie dogadam ten kocioł, nie mam wpływu kiedy kupują opał i jak długo go sezonują przed wsypaniem do podajnika. Zazwyczaj ze ścianek wewnątrz leje się woda. A co najlepsze - zero korozji w środku. Po tym sezonie kocioł pójdzie do rozbiórki i kontroli każdej śrubki (z naciskiem na tą największą (czyt. ślimak)). I może olej reduktora wymienię jak dostanę gdzieś nowe uszczelki.

Po pierwszej nocy z nowym gadżetem ścianki suchutkie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W której części zasobnika zrobiłeś wlot powietrza z dmuchawy?

U mnie zrobiłem na samej górze.

Zauważyłem też fajny efekt:

Przy wyłączonej dmuchawie czyli na podtrzymaniu wężyk zasysa powietrze z zasobnika do dmuchawy.

Ciąg kominowy tak działa, dzięki temu powietrze nie stoi cały czas w zasobniku tylko jest w ciągłym ruchu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...