Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

SZTOKER 25 prosze o uwagi i opinie


michalz2x

Recommended Posts

70 stC na ślimaku i włącza się alarm. Wczoraj wygasiłem piec. Okazało się że w miejscu paleniska są dwie dziury na szerokość 4mm i długość ponad 20mm, blacha cienka i powyginana jak żyletka . Jedna dziura w tyle przy ślimaku a druga zaraz przy nadmuchu. Nie da się już palić, tragedia w styczniu minęło dopiero 5lat od montażu sztokera 15kW ręce opadają

Przepalenie blachy musiało nastąpić 2 lub 3 lata temu odkąd zaczął pojawiać się też dym w zasobniku na węgiel.

 

Jak maci dym w zasobniku i w którym słychać prace wentylatora to macie przepalone palenisko!!!

przepalenie czy przetarcie 'tulei' ? To chyba wymienny element ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

cuuube: przepaliła się blacha spód paleniska. Pod paleniskiem jest kanał wentylacyjny. Dlatego nawiewa powietrze wprost na ślimak i żar jest w ślimaku. Musiałem zdjąć sondę pomiaru temperatury. Nawet jak wyłączę wentylator to nic nie daje. Temp ciągle rośnie bo nawiewa grawitacyjnie powietrze przez te dziury do paleniska w ślimaku...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

od wczoraj zauważyłem dziwna pracę dmuchawy (mpm WP-06) strasznie głośno pracuje prawie wyje czyżby łożyska się wytarły czy po prostu zużycie materiału.

Przeczyściłem łopatki al nic nie pomogło,czy ktoś miał podobny problem ?

 

Łożysko pewnie w dmuchawie pada, rzadko, bo rzadko, ale się zdarza.

 

70 stC na ślimaku i włącza się alarm. Wczoraj wygasiłem piec. Okazało się że w miejscu paleniska są dwie dziury na szerokość 4mm i długość ponad 20mm, blacha cienka i powyginana jak żyletka . Jedna dziura w tyle przy ślimaku a druga zaraz przy nadmuchu. Nie da się już palić, tragedia

 

Zrób zdjęcia, wyślij jutro do komiz, zadzwoń do p.Artura i jak będzie widział do jakiego modelu, to Ci elementy na wymianę wyśle

Edytowane przez Jarecki79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze że usunęli z paleniska ten fragment blachy stalowej bo było to kompletnie nieprzemyślane a sam kociołek trwały. Kłopot w tej blaszce taki że nie ma chłodzenia płaszczem wodnym a przecież nagrzewa sie bardzo od palącego się na niej groszku. Ja mam nowszą wersję z płytką żeliwną na całej długości paleniska. Dokładnie 4 lata palenia bez przerwy i wszystko jak nowe, właśnie dziś wygasiłem i czyściłem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Włożyłem przyciętą blachę jest lepiej temperatura na ślimaku 22C i pali się dużo lepiej (prawie 3lata męczyłem się z tym-producent powinien teraz pociągnąć się za nos bo powinien samemu to wymienić a nie czekać na telefon od niezadowolonego klienta) a do komizu zdzwonię z czystej ciekowości czy mi to wymienią za darmo bo przecież to jest zasadnicza wada tego pieca. Czuję się rozgoryczony takim obrotem sprawy. Edytowane przez Mician
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Włożyłem przyciętą blachę jest lepiej temperatura na ślimaku 22C i pali się dużo lepiej (prawie 3lata męczyłem się z tym-producent powinien teraz pociągnąć się za nos bo powinien samemu to wymienić a nie czekać na telefon od niezadowolonego klienta) a do komizu zdzwonię z czystej ciekowości czy mi to wymienią za darmo bo przecież to jest zasadnicza wada tego pieca. Czuję się rozgoryczony takim obrotem sprawy.

 

Jak włożyłeś? na tą starą dziurawą? przykleiłeś na silikon wysokotemp? możesz zrobić zdjęcia? Pytam bo po sezonie być może i ja będę musiał taki zabieg zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmierzyłem szerokość podstawy paleniska i przyciąłem zwykłą szlifierką kątową starą blachę (6mm). Miałem kawałek blachy 210mm x 91mm, która w całości nie pasowała dlatego przeciąłem blachę na dwie równe części. U mnie szerokość paleniska wynosi 100mm. Pierwsza część blachy 100x45mm zaczyna się w miejscu gdzie kończy się ślimak. Blacha przykryła miejsce gdzie była dziura w palenisku. Następnie do tej pierwszej blachy dosunąłem drugi kawałem blachy który przykrył drugie przepalenie znajdujące się 10mm od płyty żeliwnej z otworami. Płyty minimalne dobiłem od góry młotkiem aby się zaklinowały bo średnica paleniska z racji użytkowania "zarosła" i minimalnie się zmniejszyła. Aby odprowadzić ewentualne powietrze znajduję się pod nową blachą zrobiłem mały myk. Blachę, która znajdowała się bliżej kratki nadmuchu powietrza podważyłem od dołu na wysokość 10mm aby podłożyć pod nią w jednej linii 3 nakrętki. Dzięki temu wydostające się powietrze szparą z przepalonego paleniska bez większego oporu będzie się kierowało szczeliną ( o wysokości 5mm na całej szerokości paleniska 100mm) w stronę rusztu z otworkami wentylacyjnymi (powietrze nie będzie szukało innej drogi w stronę ślimaka). Blacha się nie wysunie bo jest zaklinowana o ściany boczne paleniska poza tym w otwory wentylacyjne włożyłem 3 długie śruby które zablokowałem nakrętkami aby wystawały z otworów rusztu wentylacyjnego na 12mm i blokowały nową podstawę pod palenisko. W efekcie musiałem zmniejszyć nadmuch do 55% a główny żar przeniósł się na przodek gdzie jest nadmuch powietrza. Dzięki czemu lepiej zaczęło się wszystko wypalać wewnątrz pieca i komin jest gorący. Piec jakby dostał drugie życie. Nie wiem czy to był dobry pomysł ale nie miałem wyjścia z zasobnika wydostawał się do kotłowni już brązowy duszący dym a temperatura co 2godziny na ślimaku przekraczała 70C i za każdym razem włączał się alarm. Nie byłem w stanie dalej palić tym piecem. Cała operacja była więc spontaniczna na ciepłym jeszcze palenisku i zajęła może 30min. do momentu rozruchu pieca dlatego nie mam zdjęć. Nie wiem na ile to rozwiązanie wytrzyma ( wolałbym żeby te blachy były z żeliwa to bym spał spokojniej) piec na razie tydzień śmiga i wreszcie po 3latach bez dymu w kotłowni mogę zajrzeć do zasobnika węgla i go uzupełnić. Edytowane przez Mician
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo szczegółowo to opisałeś.U mnie na razie palenisko jest całe ale jest już małe wgniecenie i tylko kwestia czasu kiedy pojawią się pierwsze przepalenia.Także po sezonie obowiązkowo trzeba coś z tym zrobić.W sumie też myślałem żeby samemu dociąć płytkę i na silikon wysokotemp. przykleić (bez tego podnoszenia płytki jak Ty pisałeś) bo przyklejona zniweluje całe lewe powietrze.Tylko zastanawiam się i raczej już jestem pewny, że kupię od komizu zestaw naprawczy.Znajomy właśnie kupił i całkiem fajnie i sensownie to wygląda.Płytka jest w całości wykonana z żeliwa wraz z otworami napowietrzającymi, a od dołu druga płytka ale już stalowa.Trzeba wywiercić otwór w starym palenisku i skręcić ten zestaw śrubą od dołu, wszystko uszczelnić silikonem i masz nowe palenisko.Na sam piec nie narzekam bo jest dobry, te palenisko to jest newralgiczny punkt w tych starszych sztokerach ale komiz tym zestawem naprawczym daje jakieś wyjście, choć uważam że taki zestaw powinien być w gratisie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
  • 3 weeks później...
Użytkuję piec sztoker 25Kw dokładnie 6 lat .Wczoraj pojawiła się kałuża wody pod piecem,jak się okazało w tulei-rurze wyjścia ślimaka stal się przetarła lub pękła trudno powiedzieć Woda wlewa się do paleniska przedostaje się do wentylatora i na zewnątrz.Konstrukcja idealnie przetrwała gwarancję obliczenia idealne,choć założenie raczej błędne.Producent stwierdził że może naprawić koszt 500-600zł plus koszt wysyłki i demontażu.Więc ogólnie policzcie sobie koszt pieca opału na okres 6 lat,pomijając cały syf w kotłowni masę stresu. Współczuję wszystkim użytkownikom . Edytowane przez lesław78
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...

2 lata zaraz miną a na stronach Sztokera cisza , czyżby wszyscy przeszli na pompy ciepła ?

 

Witam tych co jeszcze walczą czarnym złotem w Sztokerze .

Tyle wstępu teraz do sedna , po 8 latach w miarę spokojnego użytkowania pieca pojawiła się woda w popielniku i konsternacja dopiero 8 lat powie ktoś szczęściarz . Po dokładnym przyjrzeniu sie problemowi stwierdzono / spawacz + ja / że da się pospawać ... i jest jak na razie ok po próbie ciśnieniowej 1,8 zmontowaliśmy .

Sytuacja jak z postu wyżej kolegi lesław78

 

Przemyślenia są nastepujące ;

miejsce przecieku to płaszcz wodny po lewej w miejscu wtłaczania ekogrochu przez ślimak na palenisko , podobnie jak u kolegi zabka77 z 2 zdjęcia w poście

#3439 tylko tu jest na dole i nadpalone u mnie wytarte . Po rozmowie ... z ''producentem'' co należałoby poprawić aby tak się nie działo, na koniec '' ciekawej '' rozmowy dostałem wskazówkę aby skrócić ślimak do długości rury podajnikowej plus troszkę co u mnie dało wartość skrócenia ok 7cm .

Moim zdanie powodem awarii było bezposrednie tarcie ekogroszku o płaszcz wodny pieca gdy ten był przesuwany przez ślimak do paleniska . Potrzebna jest w tym miejscu wymienna osłona choćby w postaci dłuższej rury podającej choć Pan z firmy miał odmienne zdanie i poradził skrócenie ślimaka .

Podsumowanie;

jeżeli ma jeszcze ktoś Sztokera to prosze sprawdzić to miejsce i zastosować się do wzkazowek .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...